W nocy jest ostatnia możliwość podziwiania pięciu planet, które ustawią się w jednej linii - pomiędzy Księżycem, a horyzontem. Nie przegapcie.
Teoretycznie to już ostatnia szansa na obejrzenie koniunkcji pięciu planet na nocnym niebie. Tylko do 20 lutego można podziwiać Merkurego, Wenus, Marsa, Jowisza i Saturna w jednej linii. Jednakże, Merkury znajdzie się bardzo nisko nad horyzontem, co znacznie utrudni obserwacje. Dla zachęty, Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik i prowadzący fanpage z głową w gwiazdach, prześle list gratulacyjny dla osoby, która uwieczni na zdjęciu wszystkie pięć planet.
Nie przegapcie, ponowna okazja, żeby zobaczyć koniunkcję, zdarzy się w sierpniu 2016 roku, a kolejna dopiero w październiku 2018 roku. Oby tylko pogoda dopisała.
Jak oglądać koniunkcję?
Wszystkie planety możemy zobaczymy w jednej prostej linii, między Księżycem, a horyzontem. Tanya Hill z planetarium w Melbourne poinformowała, że należy się dobrze przygotować, żeby dostrzec wszystkie planety. Merkury znajdzie się bardzo nisko, dlatego należy wybrać się na otwartą przestrzeń, z dala od wysokich drzew i budynków. Aby dostrzec blask planet należy również pojechać z dala od miast i innych źródeł światła. Ze znalezieniem Wenus i Jowisza nie powinno być problemu. Mars rozpoznać można po charakterystycznym czerwonym zabarwieniu. Jeśli znajdziesz choć jedną z tych planet to zlokalizuj Księżyc. Reszta planet znajduje się w linii między tymi obiektami.
Autor: mab/rp / Źródło: tvnmeteo.pl