Amerykańska Narodowa Służba Oceaniczna i Meteorologiczna (NOAA) ostrzega, że w tym sezonie huraganów będzie więcej niż zazwyczaj. Badacze prognozują, że ich liczba zwiększy się ze standardowych ośmiu do dziesięciu.
Każdego maja, tuż przed sezonem, naukowcy określają na podstawie zebranych danych, ile w nadchodzącym czasie można spodziewać się huraganów u wybrzeży Stanów Zjednoczonych.
W 2011 rako miało być ich maksymalnie osiem. Jednak jesteśmy dopiero w połowie sezonu, a było ich już siedem. Najsliniejszym z nich dotychczas była Arelene.Oprócz niej, u wybrzeży Ameryki pojawiły się już Bret, Cindy, Adrian i Don. W tej chwili na oceanie szaleje Emily, która zagraża Dominikanie i Haiti.
Ile czego?
Naukowcy z NOAA do końca 2011 roku spodziewają się 14 do 19 burz i sztormów; 7 do 10 huraganów (1 - 2 st. w skali Saffira-Simpsona); 3 do 5 huraganów o większej sile (od 3 do 5 st. w skali Saffira-Simpsona).
Autor: xyz//aq / Źródło: noaa.gov