Podtopione domy, zalane drogi i pola, zniszczone mosty - to efekt ulew, które w weekend nawiedziły północną Norwegię. Sytuację pogorszył gwałtowny wzrost temperatury, który doprowadził do intensywnego topnienia śniegu. Mieszkańcy oceniają, że takiej powodzi w tych okolicach nie było od kilkudziesięciu lat.