Zalane drogi, podtopione domy, osunięcia ziemi - to skutek ulew, jakie w ostatnich dniach przeszły przez Wyspy Kanaryjskie. Miejscami szkody są poważne, a mieszkańcy zmagają się z awariami sieci energetycznej. Na Teneryfie w czwartek odwołano lekcje w szkołach, bo obowiązywał najwyższy, czerwony alarm pogodowy, natomiast na sąsiednich Gomerze i Gran Canarii obniżono go o jeden stopień, do pomarańczowego.