Choć pogoda w Wielkiej Brytanii uległa poprawie - ustąpiły ulewy i niebo się rozpogodziło - to w 16 hrabstwach wciąż obowiązują ostrzeżenia przed powodzią i spodziewany jest wzrost poziomu wód. Sytuacja utrzyma się najprawdopodobniej jeszcze przez kilka miesięcy - zapowiadają eksperci. To wina nagromadzonych w glebie wód gruntowych, których poziom jest rekordowo wysoki. Postanowiono podjąć jednak syzyfową pracę wypompowywania wody z zalanych obszarów.

Mieszkańcy Bostonu jeszcze nie odkopali się z zasp pozostawionych przez ostatni atak zimy, a już czeka ich następny. Burmistrz miasta postanowił wzmocnić patrole na ulicach. Zwiększy się także liczba pługów i sprzętu do usuwania śniegu.

Co takiego zmieniło się od czasu wydarzeń z Czelabińska? - Zdaliśmy sobie sprawę z tego, że Ziemia jest częścią Kosmosu, a Kosmos to nie jest miejsce stabilne. To nie jest miejsce pokojowe - mówi dr Tomasz Rożek, fizyk. Prócz tego zainicjowano szereg pomysłów na doskonalenie systemu ostrzegania przed niebezpieczeństwem płynącym z Kosmosu, bo jak na razie w walce z planetoidami jesteśmy zupełnie bezradni.

Co czwarty Amerykanin nie wie, że Ziemia krąży wokół Słońca - donoszą naukowcy. Niestety, jak się okazuje, mieszkańcy USA nie mają też pojęcia o teorii ewolucji czy lekach, które zażywają.

Na północy Portugalii nadal obowiązuje alert pogodowy. Nie lepiej jest na Maderze. Tam w sobotę pojawiły się na tyle intensywne opady śniegu, że odwołane zostały połączenia lotnicze między wyspą a stałym lądem.

Niedziela wszędzie będzie pochmurna i deszczowa. Synoptycy zapowiadają przelotne opady dla całego kraju, jednak nie wykluczają też przejaśnień. Taka aura sprawi, że w całym kraju biomet będzie niekorzystny.

W niedzielę warunki drogowe w całym kraju będą utrudnione. Synoptycy zapowiadają przelotne opady deszczu na terenie całej Polski, a także silniejsze porywy wiatru.

W sobotę w Bawarii termometry wskazały 22 st. C. Mieszkańcy skorzystali z pogodnej aury i wypoczywali na zewnątrz. W parkach pojawiło się sporo ludzi, a na ścieżki rowerowe wyjechali entuzjaści jednośladów.

Pod jednym z domów w miejscowości Hemel Hempstead - znajdującym się na północny zachód od Londynu - zapadła się ziemia. W efekcie powstało potężne zapadlisko. W obawie o życie okolicznych mieszkańców policjanci zarządzili ewakuację okolicznych domów.

Dwie osoby zginęły z powodu burzowego frontu przechodzącego od nocy przez Wielką Brytanię. Wiatr osiągający prędkość blisko 130 km/h i silne ulewy nasiliły zagrożenie powodziowe i problemy, z którymi część kraju zmaga się od blisko dwóch miesięcy. Kolejny atak gwałtownej pogody powoduje poważne zniszczenia, awarie sieci energetycznej, chaos na drogach i kolei.

Po ustąpieniu porannych mgieł, w ciągu dnia pogoda nie powinna utrudniać podróży. W większości regionów kierowcy będą mogli liczyć na komfortową jazdę. Tylko na północnym wschodzie i północy drogi zrobią się mokre od deszczu.

Na niezwykły skarb natrafili robotnicy w Seattle w Stanach Zjednoczonych. Podczas prac ziemnych wykopali spory fragment kła mamuta. Według specjalistów z miejskiego muzeum, skamielina ma co najmniej 10 tys. lat.

Około 100 tys. ludzi na zachodzie Francji zostało pozbawionych prądu przez atak huraganowego wiatru, którego prędkość dochodziła nawet do 140 km/h. Wichura oraz towarzyszące jej intensywne opady deszczu to skutki oddziaływania niżu Ulla. Po ulewach wiele miejsc zagrożonych jest powodzią.

W większości kraju czeka nas dość pogodny dzień. Jednak od Pomorza Zachodniego zacznie wkraczać do Polski front atmosferyczny, za sprawą którego popada na północno-zachodnich i północnych obszarach kraju. Temperatury ciągle utrzymują się powyżej zera, a na Dolnym Śląsku sięgną 9 st. C.

Chociaż w okolicach północno-zachodniej Europy ubyło ośrodków niżowych, nadal dominują tam fronty atmosferyczne odpowiadające za nieprzyjemną i powodującą liczne problemy pogodę. W sobotę w tej części kontynentu utrzymają się rozległe strefy opadów i silny wiatr. W znacznie lepszej sytuacji będą skąpane w słońcu południowe kraje.

Chociaż nie wszystkich zachwyca anglosaska tradycja obchodzenia Walentynek, sympatycy tego święta przekonują, że warto je docenić ze względu na pozytywne przesłanie. Należą do nich również pracownicy NASA, którzy pokazują, że miłosne sygnały płyną do nas nawet z dalekiego kosmosu.

Brytyjczycy szykują się na kolejne powodzie. Kolejny niż, który idzie na Wyspy, przyniesie potężne opady. MetOffice ostrzega, że w parę godzin na kraj spadnie miesięczna norma deszczów. W pomoc dla mieszkańców zalanych terenów włączyła się rodzina królewska.

Wschodnie Wybrzeże USA odkopywało się w piątek ze śniegu, którego w ciągu czterech dni spadło w wielu miejscach ponad 60 cm. Najnowszy atak zimy spowodował co najmniej 21 ofiar śmiertelnych oraz pozbawił prądu ponad pół miliona gospodarstw domowych i firm. Tegoroczna zima jest tak surowa, że pięć położonych na pograniczu USA i Kanady Wielkich Jezior Północnoamerykańskich po raz pierwszy od 20 lat zamarzło niemal w całości.

Wyprawy w Himalaje stają się w Nepalu znacznie tańsze. O obniżkach opłat poinformował tamtejszy resort turystyki. W przypadku mieszkańców tego kraju obniżki wchodzą w życie od razu, natomiast cudzoziemcy będą płacić mniej od 1 stycznia przyszłego roku.

W ciągu następnej doby Polska będzie na skraju niżu znad Morza Północnego. Napływać będzie ciepłe powietrze polarno-morskie (PPmc) z południowego zachodu.

W centrum Chorwacji wprowadzony został stan klęski żywiołowej. Wszystko za sprawą potężnej powodzi, która zalała rozległe tereny tego kraju. Powodem są opady i topniejący śnieg, który spłynął z gór. Wielu mieszkańców zostało pozbawionych dobytku całego życia.

W Kalifornii uruchomiono największą na świecie elektrownię słoneczną. Ivanpah pozyskuje 30 proc. energii słonecznej produkowanej w USA.

Dwie osoby zginęły, a 200 tys. mieszkańców zostało ewakuowanych w efekcie wybuchu wulkanu Kelud. Po erupcji chmura popiołów wzbiła się na wysokość 17 km. Z aktualnych doniesień wynika, że pyły opadają na miejscowości oddalone nawet o 200 km.

Co najmniej 20 cm śniegu spadło w czwartek w Waszyngtonie podczas śnieżyc, jakie sprowadził nazywany "potworem" burzowy front przechodzący przez wschodnie stany USA. Kolejny atak zimy spowodował w amerykańskiej stolicy sporo utrudnień, przez które nieczynne były m.in. szkoły, instytucje i prywatne firmy. Mieszkańcy miasta wykorzystali wolny czas na rekreację na świeżym powietrzu.

Polska jest pod wpływem niżu znad zachodniego Bałtyku i związanego z nim, przesuwającego się z zachodu na wschód frontu okluzji (frontu atmosferycznego stanowiącego kombinację frontu chłodnego i frontu ciepłego - przyp. red.).

Nieprzyjemna, deszczowa, i wietrzna pogoda nie odpuszcza zachodniej i północnej Europie. To efekt wpływu aż czterech ośrodków niżowych otaczających te część kontynentu i związanych z nimi frontów atmosferycznych. Piąty niż odpowie za chmury i deszcz nad Bałkanami.

Kierowcy, którzy wybierają się dziś w podróże po Polsce muszą liczyć się z utrudnieniami na drogach. Według prognoz, w kraju pojawiać się dziś będą słabe opady deszczu i śniegu, a także silniejsze porywy wiatru.

Na walentynkowe spacery warto zaopatrzyć się w parasole. Według prognozy pogody, na przeważającą część kraju spadnie słaby deszcz, a lokalnie śnieg. Synoptycy zapowiadają jednak, że w drugiej części dnia zachód kraju będzie się wypogadzać. Tam jednak może silniej powiać.

Obfite opady śniegu, które od środy nawiedzają południowo-wschodnią część Stanów Zjednoczonych, dotarły do Nowego Jorku. Synoptycy spodziewają się, że spadnie nawet do 30 cm śniegu. "Mogą pojawić się problemy z komunikacją. Autobusy wyposażono w łańcuchy" - relacjonuje Reporter 24 Piotr Sobilo, który przesłał zdjęcia i filmy. Otrzymaliśmy również zdjęcia z New Jersey.

W końcówce tygodnia powinniśmy się liczyć z pogodowymi utrudnieniami. Weekend zdominuje wiatr, ale trzeba się liczyć też z opadami deszczu. Początek nowego tygodnia ma być spokojniejszy, ale potem czeka nas plucha z lokalnymi opadami śniegu.