Na wypogodzenie mogą liczyć jedynie mieszkańcy wschodniej Polski. W pozostałych regionach pojawią się opady deszczu ze śniegiem i śniegu. Meteopaci mogą narzekać na senność, zmęczenie i bóle głowy. Biomet będzie niekorzystny.

Niemal codziennie możemy podziwiać Słońce z różnych miejsc globu. Niestety odległość jaka dzieli nas od gwiazdy jest zbyt duża, żeby udało nam się zaobserwować zmiany, jakie zachodzą na jej powierzchni. Na szczęście amerykański Solar Dynamics Observatory (SDO) codziennie monitoruje Słońce. 19 stycznia satelita wykonał milionową fotografię naszej dziennej gwiazdy.

Na Balearach zrobiło się wyjątkowo niebezpiecznie. Na Majorce i Minorce wprowadzono alert pogodowy w związku z silnym wiatrem. Wichura łamie drzewa i wyrywa plamy. Odnotowano również niebezpieczne, wysokie na osiem metrów fale.

W historii Nowego Jorku szczególnie zapisał się 2006 rok. Nad miastem przeszła wówczas potężna burza śnieżna. Miejscami spadło nawet 70 centymetrów białego puchu. Ale to nie jedyna śnieżyca, która przyniosła tak gigantyczne opady. Intensywnie padało również w 1888 i 1999 roku. A burza śnieżna, która przeszła nad Nowym Jorkiem w 1947 roku zabiła prawie 80 osób.

W poniedziałek będą panować trudne warunki na drogach. Miejscami spadnie śnieg, deszcz ze śniegiem, a część jezdni zostanie spowitych mgłami.

Na Florydzie w USA przez lasy stanowe Myakka przeszło małe tornado. Wir porwał ze sobą ogromną, bo 35-metrową przyczepę kempingową.

W niedzielę jesienny krajobraz przybrał odcienie bieli. W wielu miejscach spadł śnieg. Nasi internauci przesyłają do redakcji zdjęcia z powrotu zimy.

Tej zimy słońca mamy jak na lekarstwo, a to nie najlepiej wpływa na nasze samopoczucie. Zanim przyjdzie wiosna, która poprawi nam nastrój, warto poznać kilka sposobów na zimową chandrę.

W poniedziałek w naszym kraju pojawią się opady śniegu i deszczu ze śniegiem. Na dzień bez opadów mogą liczyć jedynie mieszkańcy Ziemi Łódzkiej, Pomorza oraz Wielkopolski. Termometry w najcieplejszym momencie dnia wskażą od -1 st. C do 4 st. C.

Podczas gdy u nas panuje chłód, a Amerykanie zmagają się z burzami śnieżnymi, Brazylijczycy mają inne zmartwienie. Utrzymująca się od początku roku fala upałów przyczyniła się do jednej z największych susz w historii kraju.

W ciągu następnej doby Polska dostanie się pod wpływ klina wysokiego ciśnienia związanego z wyżem znad Atlantyku.

Zima daje się we znaki mieszkańcom amerykańskiego stanu Maine. W sobotę m.in. przez miasto Portland przeszła potężna śnieżyca, która sparaliżowała ruch drogowy i była przyczyną licznych kolizji. Sporo białego puchu spadło także w stanie New Jersey. Mieszkańcy długimi godzinami odśnieżają swoje podwórka, a dzieci spędzają swój wolny czas na podwórkach.

Solidna zima w Polsce to w dalszym ciągu jakaś bliżej nieokreślona przyszłość. Na razie mamy aurę, która tę porę roku przypomina tylko czasami, na przykład gdy pada śnieg.

Zima zaatakowała Katowice. W ciągu ostatniej doby spadło tam dziewięć centymetrów białego puchu, a to nie koniec opadów w tamtej części Polski.

- Pewnie się obudzimy z ręką w nocniku - mówi Tomasz Rożek o wysychającym Bajkale. Do końca nie wiadomo, czemu tafla jeziora jest najniższa od 60 lat, ale z pewnością przyczynia się do tego gospodarka rabunkowa, uważa publicysta. Jej skutki mogą być katastrofalne.

Niech liczby przemówią same za siebie: 41 pięter, blisko 140 metrów w górę i biegacze najtwardsi z najtwardszych. Wielu z nich pokonało ten dystans 65 razy, dzięki czemu osiągnęli wysokość 8850 metrów, czyli nie wyjeżdżając z Warszawy, wbiegli na Mount Everest.

Chcesz zrzucić zbędne kilogramy? Pokochaj domowy chłodek. Naukowcy przekonują, że kiedy obniżymy temperaturę w pomieszczeniach do 18-19 st. C, spalimy zbędny tłuszcz.

Huraganowe wiatry, gwałtowne opady deszczu, fale upałów, długotrwałe susze i powodzie to coraz częstsze w Polsce ekstremalne zjawiska, związane z globalnymi zmianami klimatu - wskazują ekolodzy. Polskie władze mają już plan przeciwdziałania skutkom tych anomalii.

Śnieg sparaliżował lotnisko w Brukseli. Przez trzy godziny nie startowały ani nie lądowały tam żadne samoloty.

Kierowcy podróżujący po polskich drogach napotkają sporo utrudnień. Nawierzchnia będzie śliska z powodu opadów śniegu i śniegu z deszczem. Lepiej zdjąć nogę z gazu.

Polska jest pod wpływem niżu znad Włoch i związanego z nim frontu atmosferycznego.

Niedziela nie zapowiada się pogodnie, ale za to zimowo. Synoptycy prognozują opady śniegu w wielu miejscach kraju. W pobliżu Karpat spadnie nawet 10 cm białego puchu. Meteopaci mogą narzekać na bóle głowy, senność i zmęczenie. Biomet będzie niekorzystny.

Amerykanie szykują się na kolejny, najgroźniejszy tego sezonu, atak zimy. Lokalnie jednej nocy może spaść nawet 15 cm śniegu. W Nowym Jorku wszystkie pługi i solarki pozostają w stanie gotowości.

Sonda Dawn przesłała najnowsze zdjęcia planety karłowatej Ceres. Widać na nich migoczącą białą plamę. - Czym ta plama jest pozostaje tajemnicą. Intrygującą - twierdzą naukowcy.

Wody w Bajkale ubywa. Tak źle nie było od 60 lat. Co jest tego przyczyną? Zdaniem niektórych naukowców nieracjonalne korzystanie z zasobów przyrody. Klimatolog dr Bogdan Chojnicki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu podkreślił na antenie TVN24, że nie możemy traktować Bajkału jako "studni bez dna".

Uwaga, w ciągu nadchodzącej doby mocno sypnie śniegiem. Najintensywniej będzie padać na południu kraju. To dobra wiadomość dla narciarzy, zła dla kierowców. Warunki drogowe będą trudne. Co więcej, w ciągu tygodnia nasilą się porywy wiatru. Wystąpią zawieje śnieżne.

- Duże opady śniegu i chaos na drogach - alarmują Reporterzy 24 mieszkający w Irlandii. Jak podała miejscowa prasa, wielu mieszkańców napotkały problemy z dojazdem do pracy. Kłopoty mają nie tylko Irlandczycy. Nad landami w Niemczech, od Hamburga po Kolonię, rozciąga się strefa opadów śniegu.

Niedźwiedzie czarne z Nowej Anglii zdychają z przedawkowania słodyczy. Czekoladę i pączki zdobywają bez problemu od tamtejszych myśliwych.

Rosyjska Federalna Agencja Kosmiczna, znana również jako Roskosmos, opracowała dwa krótkie filmiki. Znajdują się na nich ciała niebieskie będące nie na swoim miejscu.

Pogoda niezbyt sprzyja wypoczywającym w Bieszczadach - półmetrową pokrywę śnieżną można spotkać jedynie powyżej górnej granicy lasu. W dolinach białego puchu leży nie więcej niż kilka centymetrów. Organizatorzy wypoczynku szacują, że z tego powodu turystów jest mniej niż w poprzednich latach.