W czwartek możemy liczyć na słońce, które będzie się przebijać zza niewielkiej ilości chmur. Większe zachmurzenie utrzyma się tylko w południowej Polsce. Tam może też padać, ale słabo.

Nowo odkryta asteroida w nocy ze środy na czwartek zbliżyła się do Ziemi. Przeleciała pomiędzy Błękitną Planetą a orbitą Księżyca. Ma około 30 metrów średnicy. Jej przelot można było oglądać online.

Rozprawić się z tornadami, które regularnie niszczą wszystko, co znajduje się na trasie słynnej Alei Tornad, postanowiło Amerykańskie Towarzystwo Fizyków (American Physical Society). By utrudnić im tworzenie się, naukowcy zaproponowali budowę kilkusetmetrowych ścian na granicach kilku stanów. Miałyby działać jak góry, utrudniając przepływ dwóch różniących się temperaturą mas powietrza, których starcie kończy się powstaniem tornada.

Praca reportera - i to nie tylko wojennego - do najłatwiejszych nie należy. Przekonał się o tym Kevin Trager, na którego spadł kawał lodu.

Z roku na rok sezon topnienia lodu w Arktyce jest coraz dłuższy - informują naukowcy. Niewielkie zmiany w początku tego okresu prowadzą do katastrofalnych zmian, a to może bezpośrednio wpłynąć na każdego człowieka na Ziemi.

Po miesięcznej podróży kosmicznej na Ziemię powróciła włoska rurka z kremem - cannolo. Słynny przysmak z Sycylii wysłało do stratosfery czworo młodych mieszkańców tej wyspy. Rurka przyczepiona do sondy z balonem i kamerą wzniosła się niemal 30 tysięcy metrów nad Ziemię.

Woda zalewa Nową Zelandię. Lokalnie to powódź stulecia. Według meteorologów w ciągu zaledwie 24 godzin miejscami spadło nawet 150 mm deszczu. Władze w obawie o życie mieszkańców wprowadziły ewakuacje. Zamknięto także część szkół i niektóre drogi.

Mimo meteorologicznej wiosny, mieszkańców wschodniej części kraju zaskoczył śnieg. Dla niektórych jest to zapewne jedna z ostatnich chwil w tym sezonie, podczas której można nacieszyć się białym puchem. Z kolei dla innych to przykra konieczność założenia cieplejszego ubrania. Zobacz zaśnieżone miejscowości w obiektywie Reporterów 24.

W Europie w środę parasole okażą się niezbędne głównie mieszkańcom Bałkanów, Irlandii oraz lokalnie w centralnej i wschodniej Europie. Poza tym przeważać będzie aura umiarkowanie pogodna, z niezbyt silnym zachmurzeniem i łagodną temperaturą. Chłód pojawi się głównie na półwyspie Skandynawskim i bliżej Moskwy. O szczegółach opowiada prezenter TVN Meteo Maciej Dolega w specjalnej prognozie pogody dla Europy.

Środa będzie na ogół pochmurna. W wielu regionach kraju pojawi się nawet deszcz. Mimo to będzie całkiem ciepło. Słupki rtęci lokalnie powędrują do 10 st. C, dlatego odczuwać będziemy komfort termiczny.

Synoptycy zapowiadają, że słaby deszcz pogorszy dziś warunku drogowe w wielu regionach kraju. Kierowcy będą musieli więc zachować szczególną ostrożność, bo nawierzchnia zrobi się śliska, a widzialność ograniczona.

Tegoroczna zima w Ameryce jest szczególnie surowa. Raz po raz intensywnie śnieży, zamarzają też zbiorniki wodne. Lód skuł również wodospad Niagara.

W ciągu następnej doby Polska pozostanie w zasięgu wyżu rosyjskiego, tylko na południowym wschodzie zaznaczy się płytka zatoka niżowa.

Mieszkający blisko morza Hiszpanie od początku tygodnia nie mają lekko. Na morzu szaleje sztorm, a towarzyszące mu porywy wiatru zaganiają kilkumetrowe fale głęboko wgłąb lądu. We wtorek na północnym wybrzeżu Hiszpanii obowiązywał pomarańczowy alert, a policja zamykała poszczególne odcinki dróg.

- W drogę do Europy wyruszyły z Afryki bociany - powiedział przyrodnik Ireneusz Kaługa z Grupy EkoLogicznej. Także przy gniazdach i ptasich budkach lęgowych panuje coraz większy ruch.

Co najmniej 30 tys. lat hibernował prehistoryczny gigantyczny patogen, odkryty w syberyjskiej wiecznej zmarzlinie. Zadziwił badaczy nie tylko ogromnym rozmiarem, ale też żywotnością, dzięki której po tak długim uśpieniu znów może infekować inne organizmy. Wprawdzie Pithovirus sibericum jest groźny tylko dla jednokomórkowców, ale naukowcy ostrzegają, że eksploracja rozmarzających gruntów może doprowadzić do ożywienia innych niebezpiecznych patogenów, np. ospy prawdziwej.

W jeziorze Moondara rozegrała się zacięta walka pomiędzy wężem a krokodylem. Zapasy trwały wiele godzin, ale ostatecznie zakończyły się zwycięstwem węża, który w nagrodę mógł pożreć swoją ofiarę.

Poważne wypadki na drogach, awarie i chaos na lotniskach - to główne skutki rozległego frontu, który dotarł na atlantyckie wybrzeże i południowy wschód USA. Pogoda wymusiła przerwę w pracy waszyngtońskich urzędów, a niektórzy gubernatorzy ogłosili stan nadzwyczajny. Obfitym opadom śniegu, śniegu z deszczem i marznącego deszczu towarzyszy kilkunastostopniowe ochłodzenie.

Polska jest w zasięgu wyżu znad Rosji, tylko na zachodzie i południu zaznacza się płytka zatoka niżowa.

Do końca tygodnia codziennie gdzieś w Polsce będzie padał deszcz - przewidują meteorolodzy. Niebo będzie na ogół zachmurzone, a temperatura przez najbliższe dni utrzymywać się będzie na poziomie 5-10 st. C. Rozpogodzenie przewidywane jest dopiero na sobotę, kiedy w całym kraju miejsce chmur i deszczu zajmie słońce.

We wtorek zmotoryzowani powinni się liczyć z obniżonym komfortem jazdy w większości regionów. Frontu atmosferyczny przyniesie opady najpierw na południu, a w ciągu dnia również w głębi kraju. Deszcz będzie słaby, ale na drogach zrobi się mokro i ślisko.

Choć ranek ma być umiarkowanie pogodny, od południa wkroczy dziś do Polski front atmosferyczny, przynosząc zachmurzenie i słabe opady deszczu. W ciągu dnia będzie się przemieszczał w głąb kraju, nie dotrze tylko do północno-wschodnich regionów. Na termometrach utrzymają się dość wysokie wartości.

Natura nie ma litości dla historycznego włoskiego miasta Pompeje. Trwające od kilku dni ulewy doprowadziły do uszkodzeń trzech zabytkowych budowli - grobowca, świątyni Wenus oraz budowli, w której niegdyś mieścił się warsztat. Budynki uległy zniszczeniu mimo ochronnych rusztowań i milionów wydanych na prace konserwatorskie.

Służbom z indonezyjskiej prowincji Riau, leżącej w środkowej części Sumatry, udało się opanować pożary lasów w regionie, ale nadal utrzymuje się tam silne zadymienie. Jakość powietrza jest tak zła, że służby próbują sztucznie wywołać deszcz, rozpylając chemikalia w chmurach.

Kalifornijczycy w marcu będą na nowo zmagać się z powodziami - przestrzegają naukowcy i meteorolodzy. Kolejne ulewy i burze sprowadzi tzw. Ekspres Ananasowy - rzeka atmosferyczna, czyli prąd powietrza zdolny przenieść nad wysokości 1,6 km nad Ziemią na raz tyle wody, ile w ciągu tygodnia przepływa przez ujście Missisipi.

971 razy ratownicy TOPR udzielali pomocy poszkodowanym w wypadkach narciarskich podczas minionych ferii na podtatrzańskich stokach. - To nieco więcej niż podczas ubiegłorocznych ferii - powiedział w poniedziałek ratownik TOPR Andrzej Marasek. - Narciarze najczęściej doznawali urazów nóg, głównie stawów kolanowych, snowboardziści natomiast - urazów rąk i nadgarstków - poinformował Marasek

Pylenie leszczyny i olszy rozpoczęło się w 2014 roku znacznie wcześniej niż w minionych latach, bo już w pierwszym tygodniu stycznia. W drugiej i trzeciej dekadzie lutego na przeważającym obszarze kraju odnotowano wysokie i bardzo wysokie stężenie pyłku leszczyny i olszy.

Ryzyko powodziowe na naszym kontynencie w 2050 roku może być dwa razy wyższe niż obecnie - Przewidują naukowcy. Według nich szkód przybędzie przede wszystkim ze względu na rozwój zabudowy, a także za sprawą coraz częstszych rozległych powodzi podobnych do tej, która w 2013 roku nawiedziła środkową Europę. Jeśli te prognozy się sprawdzą, za ponad 30 lat straty będą nas kosztować około 18,6 mld euro więcej niż obecnie.

Fala ochłodzenia, a także intensywnych opadów śniegu i marznącego deszczu dociera nad Wschodnie Wybrzeże, a także nad południe USA. Z obawy przed trudnymi warunkami pogodowymi w Waszyngtonie zamknięto urzędy i szkoły.

Zdobywca siedmiu Oskarów, film "Grawitacja", jest powszechnie chwalony za wyjątkowe odwzorowanie kosmosu i panujących w nim warunków. Nie wszystko zgadza się jednak z rzeczywistością. Krytyka dotyczy szeregu aspektów, w tym najważniejszych scen. Twórcy przekonują jednak, że nie mieli wyboru. Jak powiedział tvn24.pl Neil Corbould, jeden z twórców efektów specjalnych, inaczej film byłby nudny.