Tusk: nie idę na emeryturę

[object Object]
Donald Tusk w "Tak jest"tvn24
wideo 2/10

W 2019 roku będę tutaj i niech nikt nie myśli, że będę tylko oglądał telewizję czy grał w piłkę z wnukami. Nie będę teraz formułował żadnych scenariuszy, ale mam nadzieję, że nie będzie potrzeba żadnych akcji ratunkowych - powiedział w "Tak jest" w TVN24 szef Rady Europejskiej Donald Tusk.

Były premier był w piątek pytany o swoją polityczną przyszłość i ewentualny powrót do polskiej polityki po tym, jak jego mandat w Brukseli wygaśnie.

- Na pewno nie wybieram się na emeryturę. To, co robię w Brukseli, daje mi poczucie, że mam wiedzę i narzędzia, które będzie warto wykorzystać - stwierdził Donald Tusk.

Zastrzegł, że nie widzi potrzeby "formułowania żadnych scenariuszy" na przyszłość i dodał, że nie chce "dewastować" pracy obecnym władzom w Warszawie, ale zaznaczył, że w 2019 roku będzie w Polsce.

"Kilka fundamentalnych powodów, żeby się martwić"

Pytany o to, jak ocenia to, co się dzieje obecnie w Polsce, gość "Tak jest" mówił, że z perspektywy urzędu, który w tej chwili sprawuje, Polska jest przede wszystkim "wielkim zadaniem".

- Sytuacja w Unii jest trochę bardziej skomplikowana niż w czasie, kiedy byłem premierem, więc to wymaga trochę innego typu działań, żeby ochronić podstawowe interesy Polski w Unii Europejskiej, będąc jednocześnie neutralnym przewodniczącym Rady Europejskiej. Mam międzynarodowy punkt widzenia, kilka powodów do troski i jeszcze więcej powodów do zaangażowania - tłumaczył.

- Jest kilka fundamentalnych powodów, dla których mam powody - i nie tylko ja - żeby się martwić, ale nie mówię tu o opuszczaniu rąk - mówił dalej.

- To, co dzieje się w Polsce, to, co dzieje się z Polską, traktuję od lat jako poważne zadanie i wyzwanie - podkreślił Tusk. Wskazał, iż "sytuacja, która spowodowała, że polska pozycja na świecie i w Europie jest dzisiaj - użyję delikatnego sformułowania - bardziej skomplikowana, to jest coś, co bardzo leży mi na sercu".

- Ona jest spowodowana wydarzeniami wewnętrznymi i działaniami obecnej władzy - wyjaśnił. - Jak znaleźć taką strategiczną linię, a wiec z jednej strony pomagać Polsce wszędzie, gdzie się da i jak się da, równocześnie nie usprawiedliwiając tego, co się dzieje i na co nie ma i nie powinno być zgody, to jest to największe wyzwanie dzisiaj - ocenił były premier.

- Nie będę ukrywał, że stan państwa w kontekście prawa, szanowania konstytucji, niezależności sądownictwa i tego wszystkiego, co także w ostatnich dniach znalazło się na czołówkach gazet w Polsce, każe mi myśleć o tym właściwie 24 godziny na dobę, często z niepokojem - dodał.

Tusk: mam powody, żeby się martwić
Tusk: mam powody, żeby się martwićtvn24

Tusk: prawo stało się instrumentem do politycznej konfrontacji

Komentując zarzuty wobec byłego wiceministra finansów w jego rządzie, Jacka K. (Tusk używał jego pełnego nazwiska), gość TVN24 stwierdził, że sprawa ta jest "jaskrawym dowodem, jak łatwo jest dziś nadużywać prawo, by uzyskać doraźną korzyść polityczną".

Prokuratura Okręgowa w Białymstoku przedstawiła w czwartek Jackowi K. dwa zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dla innych osób, w łącznej kwocie ponad 21 miliardów złotych. Jacek K. nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów.

Tusk zaznaczył w TVN24, iż "tak wtedy, jak i dzisiaj" jest dumny z tego, że z nim współpracował. - Sprawa jest o wiele poważniejsza niż domysły i spekulacje, czy to jest kolejne uderzenie we mnie, czy w dzisiejszą opozycję - stwierdził były premier.

- Chciałbym, byśmy potrafili istotę tego problemu nazwać po imieniu. Dla doraźnego interesu politycznego używa się machiny państwa, policji, prokuratury, telewizji rządowej, wybierając (na - red.) ofiarę człowieka, który w sprawach, o których mowa zachowywał się bez zarzutu, z niezwykłą odwagą i determinacją, bo tak pamiętam ministra - dodał.

Zdaniem byłego premiera "to jest druzgocące dla istoty państwa prawa". - W Polsce prawo i wymiar sprawiedliwości stały się wyłącznie instrumentem do politycznej konfrontacji - ocenił Tusk. W jego opinii nie ułatwi to "odbudowy reputacji Polski i polskiego państwa".

Tusk: prawo stało się instrumentem do politycznej konfrontacji
Tusk: prawo stało się instrumentem do politycznej konfrontacjitvn24

"Nie chodzi o dochodzenie do prawdy"

Donald Tusk został też zapytany o zapowiedź powołania komisji śledczej ds. nieprawidłowości m.in. wokół podatku VAT. W czwartek poseł PiS Marcin Horała poinformował, że klub PiS zamierza taką komisję powołać. Projekt uchwały w tej sprawie ma zostać przedstawiony i złożony w Sejmie "bezpośrednio po świętach".

Tusk ocenił, że Prawu i Sprawiedliwości "nie chodzi o dochodzenie do prawdy i sprawiedliwości, ale o polityczną hucpę".

- Żyjemy w państwie, gdzie władza wybrana po roku 2015 skumulowała wszystkie narzędzia prawne w swoim ręku. Jest oczywistym pytaniem, dlaczego w takich sprawach (...) nie działa wystarczająco sprawnie prokuratura i aparat do tego powołany? Dlaczego tej władzy potrzebny jest taki nieustanny spektakl - kamera, oskarżyciele, którzy są głównie politykami? Nie mam żadnej wątpliwości, że to próba - nawet bez żadnej dbałości o uzasadnienia - budowania takiego nieustannego stanu zagrożenia i sensacji - powiedział.

Pytany o to, dlaczego poprzedni rząd nie mógł się bardziej postarać o to, by mieć równie wysokie dochody z podatku VAT, Tusk odpowiedział, że komunikaty rzucane przez obecnych rządzących - "czasami kompletnie niewiarygodne kwoty, bez żadnego pokrycia w faktach" - mają zbudować obraz "Polski w ruinie" za czasów rządów Platformy Obywatelskiej.

- Państwo z całym swym aparatem nastawiło się wyłącznie na konfrontację i walkę z opozycją, na takie permanentne zniesławianie przeszłości, właściwie po to, żeby budować nieustanne alibi, często dla swojej bezradności albo żeby przykrywać swoje oczywiste błędy - ocenił.

Tusk: wielu Polaków zaczęło kwestionować sens działania tej władzy

Tusk podkreślił też, że "warto sobie uświadomić, jak wielką szansą i z jakimi pozytywnymi możliwościami kojarzy się awans Polaka na stanowisko szefa Rady Europejskiej".

- Na razie zostawię w nawiasie (to - red.), dlaczego polski rząd nie chce albo nie potrafi pracować nad tym, żeby w 100 procentach wykorzystać te możliwości - dodał. Jak zapewnił, "po swojej stronie robi wszystko, co może i jak potrafi najlepiej".

Były premier mówił, że w dniu jego wyboru na szefa Rady Europejskiej "sytuacja nie wskazywała na to, że PiS uzyska pełnię władzy". - Gdyby nie niespodziewana porażka Bronisława Komorowskiego (...), i gdyby nie anihilacja lewicy na własne życzenie, to te proporcje (w podziale władzy - red.) wyglądałyby inaczej i - z mojego punktu widzenia - dla Polski bezpieczniej - mówił.

Tusk dodał, że "znamy wielu wyborców PiS-u, którzy też nie spodziewali się, że zwycięstwo PiS-u będzie oznaczało tak masywny atak nie tylko na oponentów, ale też na podstawy, fundamenty państwa prawa, państwa konstytucyjnego".

Pytany o ostatnie badania opinii publicznej, z których wynika, że notowania PiS spadają, były premier odpowiedział, że dla istotnej, ale nie większościowej grupy najbardziej dotkliwy był moment, "kiedy zaatakowano niezależne sądownictwo w Polsce".

- Moje doświadczenie podpowiada mi, że zużywanie się władzy jest zależne nie tylko od jej błędów, ale jest też funkcją czasu. Mam wrażenie, że aktualna władza popełniła wystarczającą ilość błędów, żeby wielu Polaków zaczęło kwestionować sens działania tej władzy - powiedział były premier. Zwrócił przy tym uwagę, że pojawiają się "doraźne skoki zaufania" do władzy.

Różnica w nagrodach "miażdżąca"

Donald Tusk był też pytany o nagrody dla ministrów rządu Beaty Szydło i te za czasów działania jego gabinetów. Odpowiedział, że "to były rzadkie przypadki". - Bardzo pilnowałem przede wszystkim sytuacji, żeby stricte politycy, a więc nie urzędnicy niższego szczebla, a ministrowie konstytucyjni (...), nie otrzymywali w ogóle nagród - podkreślił.

- Nie jestem tutaj od tego, żeby się licytować, jaka jest różnica między podejściem do tej kwestii, gdy byłem premierem, a aktualną władzą, ale ta różnica jest miażdżąca i widać to gołym okiem - mówił.

"Dzisiejsza władza ustanowiła nową oś"

Proszony o ocenę, czy coś może wyjść z prób jednoczenia się opozycji w Polsce, Tusk zaznaczył, że "ruchy zjednoczeniowe wymuszone są obiektywnie działaniami władzy". Jak wyjaśnił, "to dzisiejsza władza ustanowiła nową oś w polskiej polityce".

- Tą nową osią w polskiej polityce jest stosunek właśnie do konstytucji, do rządów prawa, do właściwie całej filozofii politycznej - przekonywał.

- W jakimś sensie decyzje i działania tej władzy powinny uświadomić oponentom tej władzy - de facto całej opozycji - że wobec tej osi trzeba się jakoś zachować. I w związku z tym, skoro to PiS ustanowił priorytetem polskiej polityki stosunek do państwa prawa i praworządności, to właściwie - w mojej ocenie - opozycja powinna respektować ten fakt. I w związku z tym budowanie takiego bloku wydaje mi się bardzo racjonalne - powiedział szef Rady Europejskiej.

Donald Tusk o wecie prezydenta do tzw. ustawy degradacyjnej
Donald Tusk o wecie prezydenta do tzw. ustawy degradacyjnejtvn24

Tusk: prezydent nie może akceptować sytuacji, że politycy decydują o losach oficerów

Były premier skomentował także prezydenckie weto do tak zwanej ustawy degradacyjnej.

- Odrzuciłbym spekulacje, czy problemem jest generał Jaruzelski, czy generał Hermaszewski. Nie to jest istotą problemu, kogo z nazwiska dotyczy ta ustawa. Prezydent jako zwierzchnik sił zbrojnych nie powinien akceptować sytuacji, w której politycy będą decydowali o losach oficerów i możliwych degradacjach, bo to jest dewastujące dla morale sił zbrojnych - powiedział Tusk.

- Rozumiem emocje związane z okresem Solidarności, okresem stanu wojennego, ale nie wydaje mi się rzeczą najrozsądniejszą, aby dzisiaj, też w kontekście sytuacji międzynarodowej, bardzo niepewnej, gdzie bezpieczeństwo staje się priorytetem - i stabilność i przewidywalność powinna być naszym priorytetem - uruchamiać akcje, które mogą naruszać stabilność polskiego systemu obrony - mówił.

- W tym sensie rozumiem decyzję prezydenta Dudy. Pamiętam też losy weta w sprawie co najmniej równie ważnej - niezależności sądownictwa, Trybunału Konstytucyjnego. Z oceną, jaka jest naprawdę motywacja, jakie są naprawdę konsekwencje tego weta, proponowałbym poczekać - zastrzegł przewodniczący Rady Europejskiej.

"W Europie nie ma żądzy, żeby stosować sankcje"
"W Europie nie ma żądzy, żeby stosować sankcje"tvn24

Tusk: będę robić wszystko, żeby Polska nie ucierpiała

Gość TVN24 był też pytany o możliwość wycofania się przez Komisję Europejską z uruchomionej wobec Polski procedury z art. 7 w kontekście złożonych przez PiS w ubiegłym tygodniu w Sejmie propozycji zmian w ustawach o ustroju sądów powszechnych, o Sądzie Najwyższym i o Trybunale Konstytucyjnym.

- Dobrze by było, gdyby polski rząd umiał przekonać przede wszystkim obywateli, ale także Komisję Europejską, bo to jest ciało, które się tym zajmuje, że ma rzeczywistą wolę odejścia od tych najbardziej kontrowersyjnych czy wręcz gorszących rozstrzygnięć. Moją intencją jest przekonywanie w Europie, że te problemy wywołane złymi ustawami mają charakter tymczasowy - mówił Tusk.

Przewodniczący Rady Europejskiej uznał, że zaproponowane przez PiS zmiany w nowelizacji ustaw wpływających na reformę wymiaru sprawiedliwości ciągle wydają się być "kosmetycznymi".

Wyraził nadzieję, że ten rząd bądź kolejny, obecna większość parlamentarna bądź przyszła, "uchyli te zmiany albo co najmniej głęboko skoryguje, bo w interesie nas wszystkich jest utrzymanie możliwie silnej Polski w Unii Europejskiej". Według niego pozycja Polski w Europie stanowi istotę problemu.

Tusk zaznaczył jednocześnie, że bardziej istotnym problemem niż tocząca się procedura z art. 7 i zagrożenie sankcjami wobec Polski są rozwiązania, które dotkną nas w dłuższej perspektywie, wskazując m.in. na to, "ile Polska otrzyma pieniędzy z kolejnych funduszy europejskich".

- W Europie nie ma żądzy, żeby stosować sankcje wobec kogokolwiek. Mogą być pretensje, jakieś wątpliwości, ale żeby jakieś państwo karać, to musi być sytuacja absolutnie wyjątkowa. W dodatku wymaga praktycznie jednomyślności bądź przytłaczającej większości - zauważył Tusk.

- Nikt rozsądny nie będzie kwestionował tego, jak wielkie znaczenie cywilizacyjne na dziesiątki lat do przodu miały te 400 miliardów złotych, jakie udało się uzyskać w poprzedniej perspektywie budżetowej. Bardzo bym chciał, żeby Polska nie straciła centa z tego powodu, że ktoś w Polsce zaproponował rozwiązania dla nikogo nie do zaakceptowania - podkreślił Tusk.

- Tak czy tak, będę robił wszystko, żeby Polska nie ucierpiała - szczególnie w tych dyskusjach budżetowych. Chciałbym, nawet jeśli to są tylko preteksty, żeby w Brukseli wszyscy uznali, że warto dalej w Polskę inwestować, że nie warto Polski skreślać, że te dzisiejsze kłopoty, z którymi mamy do czynienia, traktowane były jako w pewnym sensie sezonowe. PiS nie jest na wieki wieków - powiedział.

"PiS nie jest na wieki wieków"
"PiS nie jest na wieki wieków"tvn24

"Nie mogę narzekać na nadmiar kontaktów ze strony polskiego rządu"

- Pozycja Polski w Unii Europejskiej to jest coś, o co warto walczyć, nawet jeśli rząd PiS za bardzo nam w tym nie pomaga - przekonywał Donald Tusk.

- Chciałbym o polskim rządzie, nawet jeśli jest to rząd, który widzi we mnie przeciwnika, zagrożenie czy problem, mówić wyłącznie dobrze, także ze względu na rolę, jaką pełnię - wskazał, zaznaczając zarazem, że niestety nie może "narzekać na nadmiar kontaktów".

- Mówiąc wprost, zarówno pani premier Szydło nie była, a premier Morawiecki nie jest zainteresowany jakąś intensywną współpracą ze mną, mimo kilku sygnałów, jakie w tej sprawie wysyłałem - powiedział.

Zdaniem Tuska "można by dla Polski wygrać dużo więcej, gdyby mimo wszystkich uprzedzeń i tych politycznych niechęci uznać, że istnieje coś ponad to, to znaczy strategiczny interes Polski". - Ja jestem gotowy do takiej współpracy, ale do tanga trzeba dwojga - zaznaczył szef Rady Europejskiej.

Tusk: "syn był przedmiotem nagonki" Amber Gold

Gość TVN24 był też pytany, czy w kontekście działań komisji ds. Amber Gold boi się o swego syna, Michała.

- To, że był przedmiotem takiej nagonki, nikt nie ma wątpliwości. Mój syn jest uczciwym, inteligentnym i, okazało się również, bardzo dzielnym człowiekiem. Więc nie, nie boję się. Natomiast jestem ojcem, ojcem mojego dziecka - chociaż jest to dorosły mężczyzna - więc cierpię wtedy, kiedy widzę to, co niektórzy starają się przeciwko niemu robić - odpowiedział Donald Tusk.

Szef Rady Europejskiej podkreślił, że odczuł lęk nie "w czasie tego medialnego przedstawienia (przesłuchania przed sejmową komisją śledczą Amber Gold - red.), tylko wtedy, kiedy w mieszkaniu jego syna wybito okno", a dla służb państwowych "sprawa okazała się niewykrywalna przez wiele miesięcy".

Postępowanie w tej sprawie prowadziły policja oraz Prokuratura Rejonowa Gdańsk Wrzeszcz. Toczyło się ono pod kątem uszkodzenia mienia oraz - ponieważ sprawca nie mógł wiedzieć, czy w mieszkaniu ktoś jest - narażenia ludzi na utratę życia i zdrowia.

Pod koniec 2017 roku prokuratura umorzyła postępowanie z powodu niewykrycia sprawców, jednak policja nadal prowadziła czynności zmierzające do ustalenia ich personaliów. Okazał się nim być 42-letni mężczyzna., który zgłosił się do gdańskiej prokuratury po opublikowaniu w mediach filmu i zdjęć z zajścia.

Donald Tusk: syn był przedmiotem nagonki Amber Gold
Donald Tusk: syn był przedmiotem nagonki Amber Gold tvn24

Kaczyńskiemu życzyłby "więcej pogody ducha"

Donald Tusk był również pytany o model sprawowania władzy w Prawie i Sprawiedliwości przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Odpowiedział, że największą różnicą między modelem obowiązującym dzisiaj w Polsce, a tym, co się działo, wtedy gdy był szefem PO i polskiego rządu, jest "kwestia bezpośredniej konstytucyjnej i prawnej odpowiedzialności".

Tusk podkreślił, że "dzisiaj Jarosław Kaczyński podejmuje decyzje, ale ma to charakter nieformalny". - Władza, która ma charakter nieformalny, zawsze jest narażona na pokusy dużo groźniejsze niż władza, która jest osadzona w systemie politycznym - wskazał.

Były premier ocenił, że te "negatywne, czasami bardzo groźnie zdarzenia, których źródłem jest władza" wynikają m.in. z tego, że "ci, którzy podejmują faktycznie decyzje w państwie, nie podlegają regułom konstytucyjnym i nie odpowiadają prawnie i konstytucyjnie za swoje działania". - To zawsze jest - moim zdaniem - niebezpieczne - powiedział Tusk.

Tusk: władza, która ma charakter nieformalny jest narażona na groźniejsze pokusy
Tusk: władza, która ma charakter nieformalny jest narażona na groźniejsze pokusytvn24

Pytany, jakie życzenia wielkanocne złożyłby Jarosławowi Kaczyńskiemu, Tusk odpowiedział, że życzyłby mu "więcej pogody ducha i trochę takiego zwyczajnego szczęścia w codziennym życiu".

Polakom natomiast życzył nadziei. - Ponieważ Wielkanoc jest o nadziei, takiej perspektywicznej, nie tylko doczesnej, to warto może pamiętać, że warto mieć nadzieję. (…) My dzisiaj - mówię o wszystkich Polakach bez wyjątku - mamy ciągle wszystkie narzędzia w ręku i naprawdę bardzo dobre powody, żeby mieć wspólną nadzieję na lepszą przyszłość dla Polski - zakończył szef Rady Europejskiej.

Cała rozmowa z Donaldem Tuskiem w "Tak jest"
Cała rozmowa z Donaldem Tuskiem w "Tak jest"tvn24

Autor: js, tmw, es/adso / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Prokurator Generalny Adam Bodnar zawiesił w czynnościach prokuratora Michała Ostrowskiego na okres sześciu miesięcy - przekazała Prokuratura Krajowa. Zostało wszczęte też śledztwo o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień przez zastępcę prokuratora generalnego. Ostrowski to zaufany człowiek Zbigniewa Ziobry.

Prokurator Ostrowski zawieszony. Jest śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień

Prokurator Ostrowski zawieszony. Jest śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Wypadek koło szkoły w Augustowie (woj. podlaskie). Jak ustalili policjanci, 18-latek stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w inny samochód, odbił się i uderzył w dwa kolejne - jeden z nich potrącił cztery uczennice. Poszkodowane i kierowca są uczniami jednej szkoły. Jak mówi dyrekcja, 18-latek niedawno zrobił prawo jazdy.

Samochód uderzył w cztery uczennice. Nastolatki w szpitalu

Samochód uderzył w cztery uczennice. Nastolatki w szpitalu

Źródło:
TVN24

Zapowiedzi rządu o "reakcji na przestępczość zorganizowaną cudzoziemców" wykorzystuje kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, przywołując w swoich wystąpieniach liczbę "deportowanych" z Polski w 2024 roku. Jeszcze inną liczbę - jako "wydalonych Gruzinów" - podaje minister Katarzyna Lubnauer. Co to za statystyki?

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

Źródło:
Konkret24

Sytuacja, w której ktoś wpłaca 2,8 miliona złotych za Michała Kuczmierskiego, coraz bardziej przypomina film sensacyjny - powiedział Krzysztof Kwiatkowski (KO). Piotr Zgorzelski (PSL) zastanawiał się, "jaką rolę w tym wszystkim odgrywał" Mateusz Morawiecki. Mariusz Błaszczak (PiS) ocenił z kolei, że "mamy do czynienia z igrzyskami politycznymi".

Kuczmierowski wyszedł z aresztu. "Sytuacja coraz bardziej przypomina film sensacyjny"

Kuczmierowski wyszedł z aresztu. "Sytuacja coraz bardziej przypomina film sensacyjny"

Źródło:
TVN24

Tomasz G. pracował w rodzinnej firmie meblowej i według prokuratury oszukiwał banki, wyłudzając kredyty na fałszywe dokumenty i na "słupy". Poznański sąd skazał właśnie byłego posła PiS i Solidarnej Polski za dziesięć oszustw. W sądach toczą się też inne sprawy przeciwko byłemu politykowi.

Były poseł PiS i Solidarnej Polski skazany. Usłyszał wyrok za oszustwa

Były poseł PiS i Solidarnej Polski skazany. Usłyszał wyrok za oszustwa

Źródło:
tvn24.pl, Onet.pl

W połowie roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad planuje ogłosić przetarg na poszerzenie do trzech, a miejscami do czterech pasów autostrady A2 od węzła Łódź Północ do węzła Konotopa pod Warszawą. - Jeśli procedura przetargowa przebiegnie bez zakłóceń, umowy z wykonawcami zostaną podpisane bez zbędnej zwłoki i powinno nastąpić to jeszcze w tym roku - informuje w rozmowie z tvn24.pl rzecznik łódzkiego oddziału GDDKiA.

W połowie roku przetarg na poszerzenie autostrady A2 o dodatkowe pasy

W połowie roku przetarg na poszerzenie autostrady A2 o dodatkowe pasy

Źródło:
tvn24.pl

Południowokoreańska policja prowadzi dochodzenie w sprawie śmierci siedmiolatki znalezionej w szkole z ranami kłutymi. Według władz zatrudniona w placówce nauczycielka przyznała się do ugodzenia nożem uczennicy.

Siedmiolatka z ranami kłutymi znaleziona w szkole. Nie żyje 

Siedmiolatka z ranami kłutymi znaleziona w szkole. Nie żyje 

Źródło:
Reuters, BBC

Emmanuel Macron opublikował w mediach społecznościowych film z obrazami typu deepfake, w których wykorzystano jego wizerunek. - Całkiem nieźle zrobione, rozbawiło mnie, ale mówiąc poważniej, dzięki sztucznej inteligencji możemy dokonać naprawdę wiele: zmienić opiekę zdrowotną, energię, życie w naszym społeczeństwie - stwierdził prezydent Francji w dołączonym do nagrań komentarzu. Data publikacji nie jest przypadkowa: w poniedziałek w Paryżu rozpoczął się szczyt na temat sztucznej inteligencji.

Macron udostępnił nagranie z deepfake'ami na swój temat. Apeluje w sprawie sztucznej inteligencji

Macron udostępnił nagranie z deepfake'ami na swój temat. Apeluje w sprawie sztucznej inteligencji

Źródło:
BBC, PAP

Istnieje porozumienie, które musi być przestrzegane przez obie strony. Język gróźb nie ma żadnej wartości i tylko komplikuje sprawy - powiedział wysoki rangą przedstawiciel Hamasu Sami Abu Zuhri. Odniósł się w ten sposób do ultimatum Donalda Trumpa, który powiedział, że jeśli Hamas nie wypuści zakładników do soboty, "rozpęta się piekło".

Hamas odpowiada Trumpowi. "Język gróźb tylko komplikuje sprawy"

Hamas odpowiada Trumpowi. "Język gróźb tylko komplikuje sprawy"

Źródło:
PAP

Donald Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze wycofujące decyzję z czasów swojego poprzednika Joe Bidena dotyczącą stopniowego wycofywania plastikowych słomek. - Te rzeczy nie działają - powiedział prezydent USA o papierowych słomkach, którego w jego opinii "czasami pękały, wybuchały".

Plastikowe słomki wracają, bo "papierowe wybuchały". Donald Trump podpisał rozporządzenie

Plastikowe słomki wracają, bo "papierowe wybuchały". Donald Trump podpisał rozporządzenie

Źródło:
"Guardian"
Czy dziewczynkom nie po drodze z matematyką? Nie chodzi tylko o stereotypy

Czy dziewczynkom nie po drodze z matematyką? Nie chodzi tylko o stereotypy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W niedzielę w gnieźnieńskim szpitalu zmarł mężczyzna, który trafił do placówki w stanie upojenia alkoholowego. - U tego pacjenta stwierdziliśmy poziom alkoholu na poziomie 13 promili - przekazał TV Gniezno Mateusz Hen, dyrektor placówki.

Trafił do szpitala z 13 promilami. Nie udało się go uratować

Trafił do szpitala z 13 promilami. Nie udało się go uratować

Źródło:
TV Gniezno

Użytkownicy Google w Stanach Zjednoczonych nie widzą już nazwy Zatoka Meksykańska na Mapach Google, zamiast tego pokazuje się Zatoka Amerykańska. Firma dostosowała się tym samym do decyzji Donalda Trumpa o zmianie nazwy zatoki. Na świecie widoczne będą łącznie trzy różne warianty nazwy.

Zmiana na mapach. Gigant dostosowuje się do decyzji Trumpa

Zmiana na mapach. Gigant dostosowuje się do decyzji Trumpa

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Władze Wenecji pozytywnie oceniają wdrożony w zeszłym sezonie eksperyment z opłatami za wstęp do miasta i planują powtórzyć go w nadchodzących miesiącach. Tym razem zwiększą jednak cenę części biletów. W przypadku rezerwacji na ostatnią chwilę trzeba będzie zapłacić za nie dwa razy więcej niż przed rokiem.

Wrócą opłaty dla turystów w Wenecji. Będą nawet dwukrotnie wyższe

Wrócą opłaty dla turystów w Wenecji. Będą nawet dwukrotnie wyższe

Źródło:
Dire, CNN, tvn24.pl

Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w IV kwartale 2024 wzrosło o 12,4 procent w ujęciu rocznym i wyniosło 8 477,21 złotych brutto - poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS).

Tyle zarabia się w Polsce

Tyle zarabia się w Polsce

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Niemal 200 tys. Duńczyków podpisało się pod inicjatywą odkupienia od Stanów Zjednoczonych Kalifornii. Organizatorzy prześmiewczej akcji przekonują, że to dobry pomysł, bo pogoda w tym stanie jest słoneczna, a Donald Trump nie będzie miał nic przeciwko transakcji, bo w przeszłości o Kalifornii źle się wyrażał.

Chcą kupić od Trumpa Kalifornię, zbierają podpisy. Akcja Duńczyków w internecie

Chcą kupić od Trumpa Kalifornię, zbierają podpisy. Akcja Duńczyków w internecie

Źródło:
Denmarkification.com, tvn24.pl

Ponad 180 członków sycylijskiej mafii zatrzymano we wtorek na Sycylii podczas wielkiej operacji policji i karabinierów. Prokurator z Palermo Maurizio de Lucia powiedział na konferencji prasowej, że śledztwo wykazało, iż sycylijska mafia wciąż jest bardzo aktywna i "usiłuje odbudować swoje wojsko".

Wielka akcja policji. Zatrzymali ponad 180 członków mafii

Wielka akcja policji. Zatrzymali ponad 180 członków mafii

Źródło:
PAP

Rosja zaatakowała w nocy z poniedziałku na wtorek Ukrainę 19 rakietami i 124 dronami - przekazało dowództwo Sił Powietrznych w Kijowie. Celem był sektor energetyczny, co wymusiło ograniczenie dostaw energii w kraju. W związku z atakiem Polska poderwała dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego "osiągnęły stan najwyższej gotowości".

Rosjanie zaatakowali rakietami i dronami. Ucierpiał ukraiński sektor energetyczny

Rosjanie zaatakowali rakietami i dronami. Ucierpiał ukraiński sektor energetyczny

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, Reuters

Policja zatrzymała sześć osób w związku z postrzeleniem kobiety z wiatrówki w sobotę w Gorzowie Wielkopolskim. - Zatrzymani są w wieku 17-20 lat, czekają na czynności procesowe. Ich rola w tej sprawie jest wyjaśniana - informuje komisarz Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.

Kobieta postrzelona w głowę. Policja zatrzymała sześć osób

Kobieta postrzelona w głowę. Policja zatrzymała sześć osób

Źródło:
tvn24.pl

Tragiczny wypadek na drodze powiatowej łączącej Bukowno z Jaworznem (woj. małopolskie). Kierujący samochodem osobowym zjechał z drogi, przebił barierki i spadł do koryta wyschniętej rzeki. Zginął na miejscu.

Przebił barierki i wpadł z mostu do koryta wyschniętej rzeki. 56-latek nie żyje

Przebił barierki i wpadł z mostu do koryta wyschniętej rzeki. 56-latek nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Wspólnie z Akademią Marynarki Wojennej powołujemy zespół dotyczący bezpieczeństwa Bałtyku - powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak dodał, bardzo możliwe, że będzie nim kierował były szef BBN Jacek Siewiera.

"Chcę z nim współpracować". Kosiniak-Kamysz o możliwym stanowisku dla Siewiery

"Chcę z nim współpracować". Kosiniak-Kamysz o możliwym stanowisku dla Siewiery

Źródło:
PAP

Dożywocie grozi 47-letniemu mężczyźnie, który w gminie Trzydnik Duży (woj. lubelskie) pobił swoją żonę i zostawił ją na podwórku przy ujemnej temperaturze. Kobieta zmarła. Mężczyzna usłyszał zarzut, do którego się przyznał. Powodem miało być "nieporozumienie małżeńskie".

Pobił żonę i zostawił na mrozie. Rano wezwał pomoc, ale było za późno

Pobił żonę i zostawił na mrozie. Rano wezwał pomoc, ale było za późno

Źródło:
tvn24.pl

Koncert Bryana Adamsa w australijskim Perth został odwołany z powodu zatoru tłuszczowego w kanalizacji w pobliżu hali koncertowej. Miejscowe władze tłumaczą decyzję względami bezpieczeństwa, a organizator koncertu zapowiada zwrot biletów.

Zator tłuszczowy powodem odwołania koncertu. "Światowa gwiazda przyjeżdża i dzieje się coś takiego!"

Zator tłuszczowy powodem odwołania koncertu. "Światowa gwiazda przyjeżdża i dzieje się coś takiego!"

Źródło:
ABC, The Guardian, tvn24.pl

Samolot amerykańskiego wokalisty Vince'a Neila zjechał z pasa startowego i uderzył w zaparkowany odrzutowiec. Do zdarzenia doszło na lotnisku w Scottsdale w Arizonie. Muzyka nie było na pokładzie maszyny. W wyniku zdarzenia co najmniej jedna osoba zginęła, a cztery zostały ranne.

Samolot znanego wokalisty uderzył w zaparkowany odrzutowiec. Jedna osoba nie żyje

Samolot znanego wokalisty uderzył w zaparkowany odrzutowiec. Jedna osoba nie żyje

Źródło:
PAP

Na Martwej Wiśle w Gdańsku na terenie dawnej Stoczni Gdańskiej patrolowiec zsunął się z pontonu. Udało się uniknąć zatonięcia budowanej jednostki. Częściowo zatonął ponton.

Wypadek podczas przygotowań do wodowania. Statek zsunął się z pontonu

Wypadek podczas przygotowań do wodowania. Statek zsunął się z pontonu

Źródło:
TVN24

Na francuskiej wyspie Amsterdam od połowy stycznia trwa pożar. Ogień zniszczył ponad połowę jej powierzchni, ale służby nie podejmują akcji gaśniczej - terytorium jest zbyt odległe i niedostępne, by ją poprowadzić. Przyrodnicy obawiają się, że pożar poważnie wpłynie na rzadkie gatunki bytujące na wyspie.

Wyspa płonie od miesiąca. Jest zbyt daleko, by gasić pożar

Wyspa płonie od miesiąca. Jest zbyt daleko, by gasić pożar

Źródło:
Radio France, France24

Prezydent USA Donald Trump ostrzegł, że jeśli Hamas nie wypuści wszystkich izraelskich zakładników do soboty, "rozpęta się piekło". Zagroził też wstrzymaniem pomocy dla Egiptu i Jordanii, jeśli kraje te nie zgodzą się na jego pomysł przesiedlenia do nich uchodźców ze Strefy Gazy.

Trump dał im czas do soboty. Inaczej "rozpęta się piekło"

Trump dał im czas do soboty. Inaczej "rozpęta się piekło"

Źródło:
PAP

Sytuacja sejsmiczna na greckim Santorini nadal martwi ekspertów i lokalnych mieszkańców. W nocy z poniedziałku na wtorek na wyspie zanotowano jeden z najsilniejszych do tej pory wstrząsów. Jak relacjonowała reporterka TVN24 Dominika Ziółkowska, naukowcy rozważają dwa scenariusze rozwoju sytuacji.

12 tysięcy wstrząsów, dwa scenariusze dla Santorini. "To jest bardzo dziwne uczucie"

12 tysięcy wstrząsów, dwa scenariusze dla Santorini. "To jest bardzo dziwne uczucie"

Źródło:
TVN24, eKathimerini

Prezydent Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie znoszące egzekwowanie zakazu korumpowania zagranicznych urzędników przez firmy z USA. - To będzie oznaczać o wiele więcej biznesu dla Ameryki - zapowiedział amerykański prezydent.

Trump zrywa z zakazem wręczania łapówek. "To będzie oznaczać o wiele więcej biznesu dla Ameryki"

Trump zrywa z zakazem wręczania łapówek. "To będzie oznaczać o wiele więcej biznesu dla Ameryki"

Źródło:
PAP

Z jednej z farm w okolicach miejscowości Storvika w Norwegii uciekło co najmniej 27 tysięcy łososi. Mogą one stanowić zagrożenie dla ryb żyjących na wolności, ponieważ są nosicielami nieznanych im chorób i pasożytów.

Z przemysłowej hodowli uciekło 27 tysięcy łososi. Mogą zagrażać rybom żyjącym na wolności

Z przemysłowej hodowli uciekło 27 tysięcy łososi. Mogą zagrażać rybom żyjącym na wolności

Źródło:
PAP

- To nie Jarosław Kaczyński będzie decydował, czy dana sprawa ma charakter przestępczy, czy nie - zauważył w "Kropce nad i" w TVN24 wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka z PSL, odnosząc się do wszczęcia śledztwa w sprawie "dwóch wież". Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha z Koalicji Obywatelskiej zaznaczył, że "ilość wątków do zbadania w tej sprawie jest niesamowicie duża".

"Kaczyński ma syndrom zderzenia z rzeczywistością"

"Kaczyński ma syndrom zderzenia z rzeczywistością"

Źródło:
TVN24

46-latek podejrzany o serię podpaleń w Świebodzinie wpadł w ręce policji. Na celownik brał głównie altany i śmietniki. Podpalił też auto. Najbliższe trzy miesiące spędzi za kratami. Grozi mu nawet do 10 lat pozbawienie wolności.

Spalone altany, auto i kosze na śmieci. Wiadomo, kto za tym stoi

Spalone altany, auto i kosze na śmieci. Wiadomo, kto za tym stoi

Źródło:
TVN24

W trakcie powrotu ze służby szczecińscy policjanci zauważyli dwóch grafficiarzy, którzy niszczyli elewację budynku. W trakcie próby zatrzymania jeden z nich użył gazu pieprzowego wobec policjanta i uciekł. Po kilkudziesięciu minutach trafił w ręce policji.

Gazem pieprzowym w policjanta. Zatrzymani grafficiarze

Gazem pieprzowym w policjanta. Zatrzymani grafficiarze

Źródło:
tvn24.pl, KMP Szczecin

Służby apelują o wrażliwość i zwracanie uwagi na osoby w kryzysie bezdomności, które spotykamy wieczorami na ulicach. Ujemne nocne temperatury i mroźna aura są zagrożeniem dla takich osób, więc każdą taką sytuację należy zgłaszać służbom. W Szczecinie przygotowano 365 miejsc w schroniskach i noclegowniach.

Apel służb o wrażliwość na innych w trakcie mroźnych nocy

Apel służb o wrażliwość na innych w trakcie mroźnych nocy

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Firma budująca tunel średnicowy pod Łodzią wystąpiła do inwestora - PKP Polskich Linii Kolejowych o przesunięcie terminu zakończenia budowy o 12 miesięcy. Powodem jest "anomalia gruntowa". - Zależy nam na czasie, ale najważniejsze jest bezpieczeństwo - skomentował minister infrastruktury Dariusz Klimczak.

Budowa tunelu średnicowego pod Łodzią opóźniona o rok z powodu "anomalii gruntowej"

Budowa tunelu średnicowego pod Łodzią opóźniona o rok z powodu "anomalii gruntowej"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W polskim prawie ma pojawić się nowy typ przestępstwa: organizacja i udział w nielegalnych wyścigach samochodowych. Od kilku miesięcy trwają prace nad zmianami przepisów. Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Tomasz Siemoniak przekazał, że są one na końcowym etapie. - Dopóki te zmiany nie nastąpią, policja - jak w ostatnią sobotę - twardo walczy z tego rodzaju przestępstwami, które zagrażają zdrowiu i życiu, a na pewno zagrażają też spokojowi mieszkańców - podkreślił.

Organizacja i udział w nielegalnych wyścigach będą przestępstwem. Nowe przepisy na finiszu

Organizacja i udział w nielegalnych wyścigach będą przestępstwem. Nowe przepisy na finiszu

Źródło:
tvnwarszawa.pl / TVN24

Inicjatywa InvestAI ma zmobilizować 200 miliardów euro na inwestycje w sztuczną inteligencję (AI), w tym na stworzenie nowego funduszu unijnego w wysokości 20 miliardów euro na gigafabryki AI - przekazała szefowa Komisji Europejskiej (KE) Ursula von der Leyen.

Miliardy na AI. Taki plan ma Unia Europejska

Miliardy na AI. Taki plan ma Unia Europejska

Źródło:
PAP

Szefowa Komisji Europejskiej (KE) Ursula von der Leyen zapowiedziała, że decyzja USA o nałożeniu ceł na stal i aluminium nie pozostanie bez odpowiedzi. Podkreśliła, że reakcją będą "stanowcze i proporcjonalne środki". Premier Donald Tusk stwierdził, że "ważne, aby Unia Europejska (UE) zachowała się w tej sytuacji solidarnie".

Bruksela reaguje na cła Trumpa. "Nie pozostaną bez odpowiedzi"

Bruksela reaguje na cła Trumpa. "Nie pozostaną bez odpowiedzi"

Źródło:
PAP

Prosiłbym was wszystkich o dokonanie pilnego przeglądu dotyczącego waszych inicjatyw deregulacyjnych - mówił premier Donald Tusk podczas posiedzenia rządu, zwracając się do ministrów. - Wiem, jakie to jest trudne, jeżeli chodzi o urzędników i polityków, którzy są przyzwyczajeni do regulacji, aby odwrócić ten kierunek i starać się rzetelnie deregulować - mówił szef rządu. Zapowiedział także, że w piątek spotka się z zespołem, w skład którego wchodzą przedstawiciele biznesu.

Tusk: w piątek pierwsze spotkanie z przedstawicielami biznesu

Tusk: w piątek pierwsze spotkanie z przedstawicielami biznesu

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rozwój sztucznej inteligencji może szczególnie negatywnie wpłynąć na sytuację kobiet na rynku pracy - ocenił Gilbert Houngbo, szef Międzynarodowej Organizacji Pracy (ILO), podczas wystąpienia na trwającym w Paryżu szczycie na temat AI. Zgodnie z przytoczonymi przez niego szacunkami ogólnie rozwój tych technologii ma odziaływać nawet na 75 milionów miejsc pracy na całym świecie.  

Komu AI odbierze pracę? Może szczególnie uderzyć w kobiety

Komu AI odbierze pracę? Może szczególnie uderzyć w kobiety

Źródło:
PAP, Paperjam

Francuski rząd i producenci win oraz innych napojów alkoholowych wyrażają obawy przed nałożeniem ceł przez Donalda Trumpa i USA. Sektor w dużym stopniu jest uzależniony od eksportu.

Cła Trumpa. Tego obawiają się francuscy winiarze

Cła Trumpa. Tego obawiają się francuscy winiarze

Źródło:
PAP

Jak wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów, "Najbardziej opiniotwórcze media w Polsce" stacja TVN24 była najbardziej opiniotwórczym tytułem mediowym w 2024 roku. W ciągu 12 miesięcy ubiegłego roku TVN24 zacytowano łącznie 44,5 tysiąca razy.

TVN24 najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce

TVN24 najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce

Źródło:
IMM