Dziura koronalna, wiatr słoneczny i dobre warunki pogodowe pozwoliły na oglądanie malowniczej zorzy polarnej. Pojawiła się w Finlandii, na południe od północnego koła podbiegunowego. Dowiedz się, jak powstaje to niezwykłe zjawisko.

Jednym z powodów, dla których Ziemia jest miejscem nadającym się do życia, jest otaczające ją rozległe pole magnetyczne, które chroni naszą planetę przed ostrym wiatrem słonecznym i promieniowaniem kosmicznym. Okazuje się jednak, że podczas rozbłysków na Słońcu nasza tarcza obronna jest uszkadzana.

W środę w wielu regionach zza chmur wyjrzy słońce. Jednak lokalnie przez cały dzień może być mglisto. Temperatura maksymalnie dojdzie do 15 st. C.

Wtorek będzie pogodny. Prognozujemy dużo słońca, za to nadal będzie mocno wiało. Wysokie temperatury z pewnością nam to jednak wynagrodzą.

Pomimo późnej pory roku, wszędzie zapowiadamy wysokie temperatury. W górach powieje halny, w porywach do 130 km/h.

Dzień w większości kraju okaże się pogodny. Znajdą się jednak miejsca, w których popada, ale deszcz będzie słaby i wystąpi jedynie lokalnie. Termometry wskażą maksymalnie 12 st. C.

W najbliższych dniach spodziewamy się miejscami pochmurnej, ale bardzo ciepłej, jak na tę porę roku, pogody. Termometry wskażą nawet 15 st. C. Dodatkowo na niebie zobaczymy dużo słońca, więc ostatnie chwile jesieni miło nas zaskoczą.

W sobotę do Hiszpanii dotarło gorące powietrze z Afryki. Na wschodnim i południowym wybrzeżu było aż 28 st. C.

Trudno to sobie wyobrazić, ale Słońce kiedyś może wybuchnąć. Jeśli to się stanie, to Ziemię i jej mieszkańców czeka niemal natychmiastowa zagłada.

Najbliższe godziny pogodowo będą przypominały nam zimę. Zrobi się zimno, a miejscami spadnie śnieg z deszczem. Jednak pod koniec tygodnia zacznie się ocieplać i rozpogadzać. Chwilami dokuczać nam będzie silniejszy wiatr.

Dziś pogoda będzie dużo lepsza niż była w czasie weekendu. Synoptycy prognozują rozpogodzenia i lekkie ocieplenie.

Choć wszędzie jest deszczowo i wilgotno, ładna pogoda nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Niedługo możemy liczyć na więcej rozpogodzeń, a także na dużą dawkę słońca.

Czeka nas miły koniec weekendu. Gdy ustąpią poranne mgły, niedziela będzie słoneczna. Zwłaszcza w północno-wschodniej Polsce.

Poranek lokalnie może być mglisty. W ciągu dnia temperatura maksymalnie osiągnie 21 st. C. Na wschodzie możliwe są opady deszczu.

Niemcy cieszą się piękną aurą. - Jest tak słonecznie i ciepło - mówią ludzie, którzy zaplanowali spędzić końcówkę września w Monachium.

Astronomiczna jesień rozpoczęła się w czwartek o 16:21. Jej pierwsze dni będą nam przypominały o minionym lecie. Zrobi się cieplej, temperatura dojdzie do 23 st. C. Niebo jedynie miejscami będzie się chmurzyć.

To będzie dzień pełen słońca. Jedynie na północy niebo zasłonią chmury, z których może pokropić. Temperatura wyniesie od 13 do 18 st. C.

Sobota będzie pełna słońca i ciepła. Miejscami zrobi się upalnie. Pogoda zachęci, żeby spędzić czas na świeżym powietrzu.

Do Polski zmierza afrykański żar. W prognozach na najbliższych pięć dni synoptycy zapowiadają codziennie 30 st. C albo nawet więcej.

Piątek w całej Polsce będzie pogodny i gorący. Największy upał ma być na południu - we Wrocławiu przewidujemy aż 30 st. C.