Niemcy są wściekli na policję i media. Zarzucają im, że celowo zataiły informacje o atakach na tle seksualnym, do których doszło podczas nocy sylwestrowej. Goście "Otwarcie dnia", którymi byli Julia Szyndzieorz, korespondentka mediów niemieckich oraz Sebastian Płóciennik z PISM, twierdzą, że te wydarzenia diametralnie zmienią politykę otwartych ramion lansowaną na początku kryzysu imigracyjnego przez kanclerz Angelę Merkel.