82 osoby uczestniczące w festiwalu "Rock am Ring" zostały ranne w wyniku uderzenia pioruna. 15 osób jest w stanie ciężkim. Początkowo imprezę przerwano tylko na 1,5 godziny, ale finalnie zdecydowano o odwołaniu koncertów. - Musimy zrobić wszystko, co możliwe, by uniknąć kolejnych ofiar - wyjaśnił minister spraw wewnętrznych Niemiec.
Początkowo media w oparciu o informacje udzielone przez policję podawały, że w piątek wieczorem 3 czerwca w wyniku uderzenia pioruna na festiwalu "Rock am Ring" na zachodzie Niemiec rannych zostało 51 osób. Spośród ofiar aż 15 było w stanie ciężkim.
Piorun ranił 82 osoby
Wieczorem liczba ofiar się zmieniła. Podano, że uderzenie pioruna raniło w sumie aż 82 osoby, spośród których 15 do szpitali trafiło w stanie ciężkim.
- Osoby w najgorszym stanie przetransportowano do szpitala helikopterem - relacjonował Wojciech Hernes, korespondent Radia Zet w Berlinie.
Uczestników koncertu, który odbywał się na płycie lotniska Mendig, na zachód od Koblencji (kraj związkowy Nadrenia-Palatynat), zaskoczyła wieczorem gwałtowna burza. Muzyczna impreza, w której uczestniczy 90 tys. fanów muzyku rockowej, została przerwana na półtorej godziny.
- Podczas tej trzydniowej imprezy często pojawiają się burze, ponieważ koncerty odbywają się w górach - wytłumaczył Hernes. - W piątek już na początku imprezy około 95 tysięcy osób musiało szukać schronienia przed wichurą i oberwaniem chmury - dodał.
Kontynuowany, finalnie odwołany
Rzeczniczka imprezy początkowo dementowała plotki o tym, że festiwal miałby zostać przerwany w wyniku złej pogody.
- Meteorolodzy mówią, że w weekend pogoda poprawi się, dlatego festiwal jest kontynuowany - zawiadomił w pierwszej połowie dnia Hernes.
Ulewa zniszczyła część namiotów, w których nocowali uczestnicy festiwalu. Teren zamienił się w grzęzawisko. Jednak w sobotę wieczorem podano, że organizatorzy zdecydowali o przerwaniu koncertów.
Prawdopodobnie nie odbędzie się też ostatnia, niedzielna część festiwalu.
- Musimy zrobić wszystko, co możliwe, by uniknąć kolejnych ofiar - powiedział minister spraw wewnętrznych Nadrenii-Palatynatu Roger Lewentz.
Legendarna impreza
Festiwal "Rock am Ring" miał potrwać do niedzieli. Podczas zeszłorocznej edycji festiwalu piorun zranił 33 osoby. Jest to największy festiwal w Niemczech i jeden z największych na świecie. Odbywa się od 1985 roku.
- To jeden z najstarszych niemieckich festiwali rockowych. Ma ponad trzydziestoletnią tradycję - poinformował Hernes.
Dynamiczna pogoda
Burzowa pogoda daje się we znaki mieszkańcom Niemcom od kilku tygodni. Pod koniec maja piorun ranił 35 osób, które grały na boisku w miejscowości Hoppstadten w Nadrenii-Palatynacie w zachodnich Niemczech.
Piorun, który uderzył na festiwalu widać na poniższym filmie. Widać na nim, jak na niebie nagle pojawia się błyskawica. Niebo rozjaśniało w jednej chwili.
Autor: AD/rp / Źródło: PAP