Zabójstwo prezydenta Haiti.

W trakcie międzylądowania w Panamie.

Według mediów w ataku zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne.

Zmarło kolejnych 15 osób rannych w wybuchu cysterny.

Szesnastu obywateli Stanów Zjednoczonych i Kanadyjczyk zostało porwanych w październiku na Haiti.

Liczba ofiar śmiertelnych eksplozji samochodu cysterny wzrosła do 75 osób.

W Cap-Haitien, drugim co do wielkości mieście Haiti.

Dwóch z siedemnastu.

Powiedział tak w rozmowie z agencją Reutera wysoki rangą urzędnik administracji prezydenta USA Joe Bidena.

Dramatyczna sytuacja w stolicy Haiti.

Uprowadzonych zostało 17 osób, w tym siedem kobiet i pięcioro dzieci.

Uprowadzeni to szesnastu Amerykanów i Kanadyjczyk.

Misjonarze zostali porwani na północ od Port-au-Prince, stolicy Haiti.

Rekordowa liczba dzieci przeszła w tym roku przez gęsty odcinek dżungli między Kolumbią a Panamą, znany jako przesmyk Darien.

Uratowała ich gwatemalska policja.

Na lotnisku w Port-au-Prince rozgrywały się we wtorek dramatyczne sceny. Haitańscy migranci, deportowani z USA, w popłochu próbowali dostać się z powrotem do samolotu, którym zostali przetransportowani na wyspę. Niektórzy rzucali butami w maszynę. "W tym trudnym i niebezpiecznym czasie dla Haiti odsyłanie mężczyzn, kobiet i dzieci z powrotem do tego, co wielu z nich nie nazywa już 'domem', jest niewyobrażalnym okrucieństwem" - stwierdziła amerykańska organizacja pozarządowa Partners in Health.

Sekretarz bezpieczeństwa krajowego USA Alejandro Mayorkas odniósł się do nagrań, przedstawiających konną straż graniczną w Teksasie szarżującą nielegalnych migrantów z Haiti.

Do teksańskiego Del Rio w ostatnich dniach dotarło 13 tysięcy cudzoziemców.