Minister obrony Grecji Panos Kammenos opowiedział się za zawarciem przez Unię Europejską porozumienia z Turcją, które umożliwiłoby unijnej agencji Frontex zatrzymywanie i zawracanie - na wodach tureckich - łodzi przewożących migrantów na greckie wyspy.
Greckie wojsko będzie w większym stopniu pomagać policji i straży granicznej, aby Ateny mogły wypełnić swe zobowiązania wobec Unii Europejskiej w kwestii przyjęcia migrantów - poinformował we wtorek grecki rząd.
Setki migrantów zablokowały we wtorek drogę w północnej Grecji prowadzącą do granicy z Macedonią. Protestowali przeciwko przedłużaniu się ich podróży na północ, która z kolei spowodowana była przez strajk taksówkarzy i farmerów po obu stronach granicy - podała agencja Reuters.
W styczniu 2016 roku u wybrzeży Grecji, Turcji i Włoch w wypadkach łodzi z migrantami zginęło 360 osób - podała Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM). Do samej Grecji dotarło w tym czasie 62 tysiące migrantów, czyli ok. dwa tysiące dziennie.
Liczba Syryjczyków docierających z Turcji do greckich wysp zmniejsza się wyraźnie z każdym miesiącem. Nawet 1/3 wszystkich migrantów przybywających do Europy tą drogą, to w tej chwili Afgańczycy - poinformowała w czwartek agencja zajmująca się ochroną granic, Frontex.
Grecja wyraźnie zaniedbuje swoje zobowiązania w dziedzinie ochrony granicy - oceniła Komisja Europejska w projekcie raportu na temat wypełniania przepisów strefy Schengen. Może on posłużyć za podstawę do przywrócenia kontroli granicznych pomiędzy Grecją a innymi państwami UE.
W proteście przeciwko rządowym planom reformy systemu emerytalnego strajkują we wtorek w Grecji marynarze. Z Aten, Pireusu i innych greckich portów nie wypłynęły żadne promy, co oznacza, że wyspy, na których nie ma lotnisk, są odcięte od świata.
Jeden Pakistańczyk zginął, a dwóch zostało rannych po ataku z użyciem noża przez grupę Afgańczyków. Do zdarzenia doszło niedaleko przejścia Idomeni na północy Grecji, na granicy z Macedonią - poinformowała grecka policja. Jeden ranny jest w stanie krytycznym.
W pierwszą rocznicę zwycięstwa w wyborach parlamentarnych i przejęcia władzy przez Syrizę premier Grecji Aleksis Cipras zapowiedział, że jego rząd nie odstąpi od reform, w tym także systemu emerytalnego. "Musimy iść do przodu" - podkreślił Cipras.
Prezydent Grecji Prokopis Pawlopulos oskarżył władze Turcji o torpedowanie wysiłków Unii Europejskiej zmierzających do ograniczenia liczby imigrantów. W wywiadzie dla "Sueddeutsche Zeitung" powiedział, że podziwia kanclerz Niemiec Angelę Merkel za politykę wobec uchodźców.
5 ratowników morskich zatrzymanych w czwartek na greckiej wyspie Lesbos, podejrzewanych o handel ludźmi, zostało zwolnionych. O ich wypuszczeniu poinformowała policja. Nie podano oficjalnej informacji, czy postawiono im zarzuty.
Około 3 tys. pracowników sektora prywatnego i publicznego, emerytów i studentów wyszło w sobotę na ulice Aten, by zaprotestować przeciwko planowanej przez rząd reformie systemu emerytalnego. Reformy domagają się wierzyciele Grecji w zamian za pomoc.
Od początku stycznia do Grecji dotarło przez Morze Śródziemne prawie 23 tys. migrantów, a do Włoch - 260 uchodźców. Od początku roku 58 osób utonęło, próbując dostać się na Stary Kontynent - podała w środę Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM).
Grecka partia Nowa Demokracja wybrała w niedzielę nowego przywódcę, 47-letniego prawnika Kyriakosa Mitsotakisa. Ma on być politykiem opatrznościowym prawicowej opozycji, a w przyszłości rzucić wyzwanie obecnemu premierowi Aleksisowi Ciprasowi.
Ponad milion migrantów przybyło drogą morską do Europy w 2015 roku - wynika z danych Biura Wysokiego Komisarza ONZ do spraw Uchodźców (UNHCR) opublikowanych w środę.
Były minister finansów Grecji Janis Warufakis zapowiedział, że w lutym przyszłego roku powoła do życia "paneuropejski ruch polityczny", którego celem ma być "demokratyzacja Unii Europejskiej".
Prawie milion uchodźców i migrantów przybyło w 2015 r. do Europy a prawie 3700 poniosło śmierć lub zaginęło podczas podróży - poinformowała Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji. Z jej raportu wynika, że zarówno Grecja jak i Turcja opóźniają obiecane działania.
Grecki rząd wezwał we wtorek na konsultacje swego ambasadora z Pragi po wypowiedzi czeskiego prezydenta Milosza Zemana, który oznajmił, że jego kraj nie powinien przyjmować euro, dopóki Grecja nie wyjdzie z unii walutowej - poinformował grecki MSZ.
W trakcie czwartkowej wizyty ministra spraw zagranicznych Macedonii Nikoły Poposkiego w Grecji obie strony wyraziły zamiar nawiązania blokowanej od lat przez dyplomatyczne spory współpracy politycznej.