Chodzi o program zagranicznych adopcji dzieci.

Sąd prawomocnie skazał Jana K. na karę roku i sześciu miesięcy więzienia.

Siedmiolatek nie żyje, jedynym świadkiem jest czterolatek.

Apel do rodziców.

Chłopiec nie powiedział jak się nazywa.

Kobieta usłyszała zarzuty. 

Potrzebni są nie tylko dzieciom.

W poniedziałek rozpoczyna się nowy rok szkolny.

W Bielsku-Białej.

Mama 3,5-latka, nieświadoma zagrożenia, robiła zakupy.

Radzą eksperci.

Prywatne żłobki a program Aktywny Rodzic.

Sam pomysł, by dzieci i młodzież z Ukrainy objąć w Polsce obowiązkiem szkolnym, jest bardzo dobry - oceniają nasi rozmówcy. Bo nawet gdy wojna się skończy, sporo Ukraińców może u nas zostać - leczyć nas, piec dla nas chleb, pracować na polskie PKB. Gorzej jest niestety z realizacją tego pomysłu - niejedna szkoła nie wie jeszcze, na ilu nowych uczniów się przygotować. - System sobie poradzi, ale poszczególne placówki niekoniecznie - przewiduje Szymon Lepper, nauczyciel historii i wiedzy o społeczeństwie z V LO w Gdyni.

Jedna osoba została ranna.

Alarmujące wyniki badań.

Wszystko w związku z wchodzącym w życie programem "Aktywny Rodzic".

Sześć porodów domowych z udziałem jednej położnej bada prokuratura, analizuje konsultant wojewódzki w dziedzinie pielęgniarstwa, sprawdza Izba Pielęgniarek i Położnych najpierw w Gdańsku, potem w Szczecinie. Beata K. miała narazić życie i zdrowie rodzących i ich dzieci. Okręgowy Sąd Pielęgniarek i Położnych w Gdańsku podjął dziś decyzję o konsekwencjach wobec położnej. Co ją czeka? I czy przyszli rodzice mogą czuć się bezpiecznie?

Kierowca w ostatniej chwili zatrzymał się i zarządził ewakuację.

Do wypadku doszło na plaży w północnej Danii.