Belgia

Belgia

"BOOM" na wyświetlaczu brukselskiego metra. "Przykre zdarzenie"

Pasażerowie brukselskiego metra zamarli, gdy zobaczyli na wyświetlaczu jednego ze składów napis "BOOM". Stało się to zaledwie osiem dni po zamachach na lotnisku Zaventem i stacji metra Maelbeek, w których zginęło ponad 30 osób, a ok. 200 zostało rannych. Władze metra stwierdziły, że doszło do "przykrego zdarzenia", a "błąd został szybko naprawiony".

Raport: Dżihadyści od lat "testowali" służby. Nikt w Europie nie dostrzegał sygnałów

Już w 2014 r. tzw. Państwo Islamskie (IS) tworzyło w Europie siatkę terrorystyczną, która miała na celu zorientować się, jak działają służby poszczególnych krajów. Najpierw "męczennicy" mieli dokonywać odizolowanych ataków na małą skalę, by zobaczyć, co zrobi miejscowa policja we Francji, Wielkiej Brytanii, Belgii czy Hiszpanii. Europa przespała cała dwa lata, uznając, że między atakami nie da się znaleźć powiązań. Teraz płaci za to olbrzymią cenę - twierdzi w swym raporcie "The New York Times". Dziennik dotarł do wielu źródeł w europejskich służbach bezpieczeństwa.

"Nie ma już czegoś takiego jak normalność"

Burmistrz Brukseli Yvan Mayeur oświadczył, że po ostatnich zamachach terrorystycznych stolica Belgii może już nie wrócić do normalności. Mayeur rozmawiał tego dnia z mer Paryża Anne Hidalgo o działaniach po zeszłorocznych zamachach w stolicy Francji.

Operacja antyterrorystów przy granicy z Francją

Policja w Belgii przeprowadziła operację antyterrorystyczną w mieście Kortrijk, które znajduje się przy granicy z Francją. To pierwsza operacja od zamachów w Brukseli przeprowadzona z dala od stolicy.

Belgia w strachu przed atakiem na elektrownię atomową. "Zabójstwo bez związku"

Ochroniarz pracujący w jednym z belgijskich obiektów jądrowych został kilka dni temu zamordowany w czasie spaceru, potwierdziła belgijska prokuratura. Jednocześnie wykluczono jednak, by mogło mieć to jakikolwiek związek z aktywnością terrorystyczną. Według medialnych doniesień elektrownie atomowe planowali zaatakować bracia Bakraoui, których po wtorkowych atakach zidentyfikowano jako zamachowców samobójców.

Szykował zamach we Francji, miał już wyrok z Belgii

Mężczyzna zatrzymany w czwartek w związku z planowaniem zamachu we Francji został już skazany zaocznie za terroryzm w lipcu ub. roku w Brukseli - podały w piątek źródła policyjne we Francji. Mężczyzna, zidentyfikowany tylko jako Red K., miał współpracować z nieżyjącym już "mózgiem" listopadowych zamachów w Paryżu Abdelhamidem Abaaoudem.

Brat zamachowca jest reprezentantem Belgii. "Rodziny się nie wybiera"

Zamachowiec z Brukseli Najim Laachraoui był miłym, inteligentnym chłopakiem, który nie dawał żadnych oznak zradykalizowania - powiedział na konferencji prasowej brat terrorysty, Mourad. Chłopak wyznał, że jego starszy brat w 2013 r. niespodziewanie wyjechał do Syrii i zerwał wszelkie kontakty z rodziną.

"Nie chciałem się wysadzić". Co było na kartce zamachowca?

Oskarżony o przygotowanie zamachów w Paryżu i zatrzymany po strzelaninie w Brukseli 18 marca Salah Abdeslam zeznał w czwartek w sądzie, że "nie chciał się wysadzić" w stolicy Francji. Miał pas szahida, ale zrezygnował z ataku. Tymczasem tydzień po jego aresztowaniu wciąż nie wiadomo, co się stało z tajemniczą kartką, która w trakcie zatrzymania wysunęła się z jego nogawki.

Policja ma kolejnych podejrzanych ws. zamachów w Brukseli

- Zatrzymany został mężczyzna, który niedługo przed zamachem w brukselskim metrze szedł razem z terrorystą samobójcą - twierdzi belgijska gazeta „De Standaard”. Według innego dziennika udało się zidentyfikować jeszcze innego pomocnika zamachowców. Według gazety „De Morgen” to 28-letni Syryjczyk.