Zmiana władzy przyniosła zmianę komendanta głównego policji, ale byłemu nic zapomniane nie zostanie. Generał Jarosław Szymczyk wsławił się dyspozycyjnością wobec partii rządzącej, wątpliwą polityką kadrową, incydentem z udziałem Black Hawka i przywiezieniem do Polski z Ukrainy głośnika, który w istocie był granatnikiem i eksplodował w jego rękach, demolując część Komendy Głównej. Audyt w tej sprawie będzie gotowy w połowie lutego - mówi w "Jeden na Jeden" w TVN24 minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński, dodając, że były już komendant dostawał nagrody: 20 tysięcy złotych za kwartał. Łukasz Łubian.