Tajemnicze zaginięcie i zmowa milczenia. 22-latka szuka prawdy o matce

[object Object]
Klaudia nigdy nie straciła nadziei, że pozna prawdę o matce Superwizjer TVN
wideo 2/3

Joanna Zawadzka zaginęła w zagadkowych okolicznościach 21 lat temu. Pozostawiła niespełna roczną córeczkę. Klaudia nigdy nie straciła nadziei, że dowie się, co stało się z jej mamą. Wszczęła własne śledztwo i próbuje rozwikłać bolesną historię z przeszłości. Sprawą zajęło się również policyjne archiwum X. Reportaż "Superwizjera" TVN.

Kikół - gminna wieś oddalona o 40 kilometrów od Torunia. To tu 17 lutego 1997 roku około godziny 21 Joanna Zawadzka odwiedziła koleżankę mieszkającą w bloku obok. Po zaledwie 20 minutach wyszła od niej mówiąc, że spieszy się do córki. Nigdy jednak nie wróciła do domu.

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie porwania, ale umorzyła je z powodu niewykrycia sprawcy przestępstwa. Policja sprawę zaginięcia prowadziła jeszcze przez 13 lat, ale bez rezultatów. Rodzice Joanny nigdy nie pogodzili się jednak z tym, że mimo upływu 21 lat wciąż nie wiadomo, co stało się z ich córką.

- Żebyśmy wiedzieli, że nie żyje, i żeby to ciało znaleźć, to chociaż byśmy ją pochowali, by Klaudia miała gdzie iść znicz zapalić - mówi matka Joanny, Krystyna Zawadzka.

Kto jest ojcem?

Klaudia mamę widziała ostatni raz, gdy miała dziewięć miesięcy, ojca nigdy nie poznała. Dziś ma 22 lata, uczy się i pracuje.

- Myślę o tym, jak by było, gdyby jej nigdy nie zabrakło - przyznaje przez łzy. - Gdy mam takie momenty w swoim życiu, które są ważne dla każdego, typu urodziny, studniówka, matura, przykro mi, że są wtedy obok mnie rodzice innych ludzi i ci ludzie mogą się cieszyć tym razem z nimi, rodzice życzą im powodzenia - dodaje.

Matka Klaudii na swojej studniówce była w piątym miesiącu ciąży, ale nikt o tym jeszcze nie wiedział. Urodziła córkę dzień po ostatnim dniu matur. Pół roku później znalazła pracę w biurze rachunkowym w Lipnie, a Klaudią opiekował się dziadek. Joanna nigdy nie powiedziała rodzicom z kim zaszła w ciążę, a w akcie urodzenia w rubryce ojciec wpisała jedynie imię: Krzysztof.

- Asia chciała zatrzymać to dla siebie z niewiadomych dla nas przyczyn - mówi Paweł Zawadzki, brat Joanny.

Rodzice Joanny podejrzewali, że to właśnie mężczyzna, z którym zaszła w ciążę może mieć coś wspólnego z jej zaginięciem. - Domyślam się, że nie powiedziała nazwiska mojego ojca, ponieważ nie mogła. To nie było jej widzimisię, bała się po prostu - twierdzi Klaudia.

Po latach Stanisław Zawadzki, ojciec Joanny, znalazł w piwnicy kilkadziesiąt listów zaginionej córki. Klaudia dowiedziała się z nich, że jej mama, która na co dzień była zamknięta w sobie, w listach zdradzała swoje tajemnice. Pisząc do koleżanek, była bardzo ostrożna, nazwiska zastępowała pseudonimami.

Tylko w jednym z listów pojawia się imię i nazwisko mężczyzny, który miał spotykać się z Joanną. Tak dokładnie je zamazano, że aż długopis przebił kartkę. Udało się je rozszyfrować dzięki pomocy grafologa. Osoba, której nazwisko ustalił grafolog, była znana rodzinie Joanny, ale trop okazał się ostatecznie fałszywy: po dalszym śledztwie stwierdzono, że list został napisany przez Joannę jeszcze w podstawówce.

Tajemnicze zaginięcie i zmowa milczenia. II część reportażu "Superwizjera"
Tajemnicze zaginięcie i zmowa milczenia. II część reportażu "Superwizjera"Superwizjer TVN

Atmosfera strachu

Emerytowany komendant wojewódzki policji we Włocławku Roman Budzyński w pierwszych dwóch latach nadzorował śledztwo w sprawie zaginięcia Joanny. Przyznaje, że wciąż zdarza mu się o tej sprawie myśleć.

- Jest wiele koleżanek, z którymi utrzymywała bardzo bliskie kontakty. Jestem święcie przekonany, że te osoby wiedzą więcej, niż do tej pory udało się ustalić policji i prokuraturze - twierdzi. - Być może miały jakieś swoje tajemnice - dodaje.

W dniu zaginięcia Joanna wróciła z pracy około godziny 18, pobawiła się z Klaudią, wstawiła wodę na pranie i wyszła do koleżanki. Zabrała ze sobą album ze zdjęciami córki. Czy to mogło oznaczać, że planowała się spotkać z kimś jeszcze, a wizyta u koleżanki była tylko pretekstem?

- Może chciała pokazać go (album - red.) mojemu tacie? - zastanawia się Klaudia. - I na pewno nie spodziewała się, że to będą jej ostatnie chwile życia. Może chciała w jakiś sposób wpłynąć na niego, pokazując moje zdjęcia? - mówi.

Jak wspomina matka Joanny, świadkowie mówili jej, że widzieli "samochód pomiędzy blokami, że Joanna wsiadała do niego, że było dwóch facetów w tym samochodzie". - Ale jak mówiłam: nie mów do mnie, tylko chodź na policję i na policji to zeznasz, każdy się bał - mówi Krystyna.

Po zaginięciu Joanny w Kikole zapanowała zmowa milczenia. Teraz jednak Klaudia dociera do dawnej koleżanki mamy, która wiedziała, kim był ojciec Klaudii. Jak twierdzi, był to policjant. Tajemnicę tę znała także jeszcze jedna koleżanka Joanny, Agnieszka Rogowska, która zgodziła się na rozmowę przed kamerą.

Pamięta, kogo Joanna wskazała jej jako ojca Klaudii. Potwierdza, że był to policjant.

- On wiedział, że jesteś jego dzieckiem. Z tego co ja wiem, nie chciał by wyszło to na jaw, bo miał dziewczynę, z którą miał wziąć ślub. Mogło to mu pokrzyżować plany, więc umówili się, że on jej będzie płacił alimenty, a mama w zamian za to nie będzie zakładać żadnych spraw, nie będzie dochodzić tego ojcostwa - przyznaje.

Pytana o szczegóły jego związku z Joanną mówi, że "do domu jej nigdy nie zabierał". - Po prostu w samochodzie uprawiali seks i na tym się kończyło - twierdzi Agnieszka.

Reporterom "Superwizjera" udało się znaleźć wskazanego policjanta i porozmawiać z nim o jego relacjach z Joanną. Jego ojcostwo wykluczone zostało jednak przez badania DNA. Dlaczego jednak miał, według koleżanek Joanny, przekazywać jej pieniądze na utrzymanie córki?

Żadnych dowodów

Mężczyzna zaprzecza, że umawiał się kiedykolwiek z Joanną. - To były tylko i wyłącznie pomówienia - twierdzi. Pytany o rzekome alimenty, mówi: - Nic mi na ten temat nie wiadomo.

- Dla mnie ten rozdział jest zamknięty. Prawnie jest wszystko zakończone. Dlatego ja nie mam z tą sprawą nic wspólnego. Tyle ucierpiałem, że nie chcę tego tematu już dalej poruszać - podkreśla.

Innego zdania jest jednak była koleżanka Joanny, Agnieszka. - Raz miałam okazję go poznać osobiście, gdy zabrał nas na przejażdżkę do Lipna swoim samochodem, jeszcze wystawił wtedy koguta - wspomina.

- Ale to było tylko ten jeden raz. Tak to widziałam tylko z oddali samochód, jak podjeżdżał, jak wsiadała do tego samochodu - opowiada zaznaczając, że w czasie konfrontacji podczas śledztwa policjant wszystkiego się wyparł.

Rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej policji w Bydgoszczy przyznaje, że mężczyzna nigdy nie był w trakcie prowadzonego śledztwa podejrzany.

- Nie był też z tego powodu zawieszany, bo byłoby to po prostu niemożliwe - tłumaczy podinsp. Monika Chlebicz. Policji przez wiele lat nie udało się bowiem zgromadzić żadnych dowodów świadczących o tym, że policjant miał coś wspólnego z zaginięciem Joanny Zawadzkiej. Nie potwierdzono też innych hipotez takich jak porwanie, wyjazd za granicę, samobójstwo czy związki Joanny z lokalną grupą przestępczą.

W śledztwie nie udało się również ustalić tego, kto jest ojcem Klaudii. Wiadomo jedynie, że kilka dni przed zaginięciem Joanna poszła do sądu w Lipnie, by dowiedzieć się jak wygląda procedura ubiegania się o alimenty. Na ten temat rozmawiała też z przyjaciółką. Dlaczego zdecydowała się w końcu pójść do sądu? - Z tego co mówiła, bardzo dziadek naciskał - twierdzi Agnieszka Rogowska.

Zdaniem Agnieszki Rogowskiej wyniki badań DNA wykluczające ojcostwo policjanta nie oznaczają jednak, że nie był on zamieszany w zaginięcie Joanny. - Jeżeli był święcie przekonany, płacił alimenty i czuł się w jakiś sposób zagrożony, to mógł się przyczynić do zaginięcia Joanny - twierdzi. Policja nigdy nie potwierdziła tej hipotezy.

Tajemnicze zaginięcie i zmowa milczenia. Rozmowa w studiu "Superwizjera" cz. I
Tajemnicze zaginięcie i zmowa milczenia. Rozmowa w studiu "Superwizjera" cz. ISuperwizjer TVN

Sprawa dla archiwum X

Klaudii udało się jednak zmobilizować policję do działania. Cztery miesiące po tym, jak rozpoczęła swoje prywatne śledztwo, prokurator okręgowy z Włocławka wszczął nowe śledztwo w kierunku już nie porwania, ale podejrzenia popełnienia morderstwa. Śledztwo prowadzą policjanci wydziału kryminalnego z Bydgoszczy.

- Od połowy ubiegłego roku policjanci z archiwum X zajmują się tą sprawą - przyznaje podinsp. Monika Chlebicz. - Nie jesteśmy dzisiaj w stanie odpowiedzieć ze stuprocentową pewnością, co się wydarzyło, natomiast bardzo prawdopodobne jest, że doszło do zbrodni - dodaje.

Klaudia została przesłuchana w charakterze świadka. - Chcę, żeby sprawiedliwości stało się zadość - mówi córka zaginionej matki.

- Może gdyby doszło do sytuacji, w której osoba odpowiedzialna za śmierć mojej mamy trafiła do więzienia, miałabym w sobie tyle odwagi by pójść i odwiedzić tę osobę i po prostu zapytać, jak to było. Co czuł, czy myślał o tym, że ma dziecko. Albo, że to ich wspólne dziecko. I zapytałabym, czy nigdy jej nie kochał. Nie zasłużyła na to - mówi ze łzami w oczach.

Tajemnicze zaginięcie i zmowa milczenia. Rozmowa w studiu "Superwizjera" cz. II
Tajemnicze zaginięcie i zmowa milczenia. Rozmowa w studiu "Superwizjera" cz. IISuperwizjer TVN

Autor: mm//kg / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: Superwizjer TVN

Pozostałe wiadomości
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Patrząc na dane, można wywnioskować, że Polacy to naród o naprawdę słabym zdrowiu - w 2023 roku wystawiono 27 milionów zwolnień. Przy 17 milionach pracowników robi to wrażenie. Okazuje się, że częstą praktyką pracowników jest uzyskiwanie zwolnień chorobowych tuż przed urlopem lub na jego zakończenie. Kontrolerzy z ZUS-u historii z urlopem w tle znają mnóstwo. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Algorytmy, które wyłapują takie osoby". Wakacyjna plaga 

"Algorytmy, które wyłapują takie osoby". Wakacyjna plaga 

Źródło:
TVN24

Prezydent USA Joe Biden przyjął w Białym Domu premiera Izraela Benjamina Netanjahu. Następnie obaj spotkali z rodzinami zakładników porwanych przez Hamas. Netanjahu rozmawiał również z wiceprezydentką Kamalą Harris. Głównym punktem rozmów były negocjacje dotyczące zwieszenia broni w Strefie Gazy.

Kamala Harris "nie będzie milczeć"

Kamala Harris "nie będzie milczeć"

Źródło:
PAP

Znana prokurator Marzena Kowalska chce odejść w stan spoczynku, czyli na prokuratorską emeryturę. To ona jest szefową Zespołu Śledczego nr 2 zajmującego się nieprawidłowościami ekipy Zbigniewa Ziobry w Funduszu Sprawiedliwości. Powód jej wnioskowanego odejścia to "przyczyny osobisto-rodzinne". Adam Bodnar, prokurator generalny, chce jednak jeszcze porozmawiać z prokuratorką o jej decyzji - dowiadują się dziennikarze "Superwizjera" i tvn24.pl.

Rozpracowuje Fundusz Sprawiedliwości. Chce odejść

Rozpracowuje Fundusz Sprawiedliwości. Chce odejść

Źródło:
tvn24.pl

Nie jest jasne, czy Donald Trump został postrzelony, czy to odłamek telepromptera "drasnął ucho" byłego prezydenta - zeznał dyrektor FBI Chris Wray w Kongresie USA. Sam Trump mówił podczas pierwszego wiecu po nieudanym zamachu, że "przyjął kulę za demokrację".

Co zraniło Trumpa? Nowa hipoteza FBI 

Co zraniło Trumpa? Nowa hipoteza FBI 

Źródło:
PAP

Kurtka, rękawiczki, okulary przeciwsłoneczne i specjalna osłona na twarz -to strój obowiązkowy pewnego 11-latka z Barcelony. Chłopiec cierpi na rzadką chorobę genetyczną, przez którą musi unikać przebywania na słońcu. Schorzenie uniemożliwia mu normalne funkcjonowanie.

Dla niego wakacje oznaczają zamknięcie w domu. Pol cierpi na rzadką chorobę genetyczną

Dla niego wakacje oznaczają zamknięcie w domu. Pol cierpi na rzadką chorobę genetyczną

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Piątkowe obrady Sejmu rozpoczną się od głosowania nad wnioskiem Prezydium Sejmu w sprawie utajnienia pierwszej części obrad. Posłowie mają zająć się wnioskiem o odwołanie dwóch członkiń komisji do spraw pedofilii - Barbary Chrobak i Hanny Elżanowskiej. Kancelaria Sejmu wydała komunikat w sprawie przebywania w głównym gmachu budynku w przypadku niejawnych obrad.

Piątkowe obrady mogą zostać częściowo utajnione. Komunikat Kancelarii Sejmu

Piątkowe obrady mogą zostać częściowo utajnione. Komunikat Kancelarii Sejmu

Źródło:
PAP

Po poniedziałkowym zdarzeniu w Lasku Bródnowskim 26-letni mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia ciała dwóch nastolatków. To nie koniec tej sprawy. Do sądu rodzinnego i dla nieletnich policjanci doprowadzili 15-latka i 16-latka oraz ich 13-letnią koleżankę. Dziewczyna trafiła do ośrodka wychowawczego. 

Zarzuty i nadzór kuratora dla nastolatków. Ich 13-letnia koleżanka trafiła do ośrodka wychowawczego

Zarzuty i nadzór kuratora dla nastolatków. Ich 13-letnia koleżanka trafiła do ośrodka wychowawczego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Komisja śledcza ds. wyborów kopertowych zagłosowała za sporządzeniem 12 zawiadomień do prokuratury. Sędzia z grupy "Kasta" został świadkiem zespołu rozliczającego PiS. Z kolei szefowa zespołu śledczego zajmującego się nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości chce odejść na prokuratorską emeryturę. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w piątek, 26 lipca.

Podsumowanie komisji, nowy świadek Giertycha, decyzja znanej prokurator. Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w piątek

Podsumowanie komisji, nowy świadek Giertycha, decyzja znanej prokurator. Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w piątek

Źródło:
PAP, TVN24, Eurosport

Polskie góry nie są najwyższe na świecie, ale mogą być też niebezpieczne - dla dorosłych, a już na pewno dla najmłodszych. Siedmioletnia dziewczynka spadła z sześciu metrów podczas wspinaczki na Świnicę. Na szczęście dotarli do niej ratownicy. Teraz apelują, byśmy wędrując z dziećmi, byli naprawdę rozsądni wybierając trasę.

Dzieci na trudnych szklakach w Tatrach. Naczelnik TOPR apeluje do rodziców

Dzieci na trudnych szklakach w Tatrach. Naczelnik TOPR apeluje do rodziców

Źródło:
Fakty TVN

Ukraińcy kolejny raz przeprowadzili udany atak na zdolności zaopatrzeniowe Rosjan. Po ataku na prom Sławianin Rosjanie nie posiadają już żadnego promu Ro-Ro, który mogliby wykorzystywać do zaopatrywania Krymu i eksportu gazu LPG z regionu - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony. Zniszczenie promu będzie miało wpływ na zwiększenie kosztów transportu dostaw i utrudni całą logistykę rosyjskiej armii.

Ukraińcy zniszczyli ostatni taki prom. Rosjanie mogą mieć kłopot z zaopatrzeniem anektowanego Krymu

Ukraińcy zniszczyli ostatni taki prom. Rosjanie mogą mieć kłopot z zaopatrzeniem anektowanego Krymu

Źródło:
PAP

W amerykańskim mieście New Gloucester w stanie Maine baribal przewrócił karmnik dla ptaków i uciekł z przymocowaną do niego kamerą. Całe zdarzenie zostało uchwycone na nagraniu skradzionego urządzenia.

Przewrócił karmnik dla ptaków i uciekł z kamerą. Nagranie

Przewrócił karmnik dla ptaków i uciekł z kamerą. Nagranie

Źródło:
Reuters

Prezydent Andrzej Duda nie wypełnia swojej konstytucyjnej roli - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Jak powiedział, głowa państwa nie podaje podstawy prawnej dla odmowy podpisywania odwołań i nominacji ambasadorskich. Mówiąc o Marku Magierowskim, który chce miliona złotych od MSZ-tu, Sikorski stwierdził, że "liczył na jego profesjonalizm". - Wybrał inną drogę. Szkoda - dodał.

Sikorski: nie mogę prowadzić polityki kadrowej MSZ na podstawie PiS-owskich urojeń

Sikorski: nie mogę prowadzić polityki kadrowej MSZ na podstawie PiS-owskich urojeń

Źródło:
TVN24

W czwartek u wybrzeży Manili zatonął filipiński tankowiec. Zginął jeden członek załogi. Na pokładzie znajdowało się 1,4 miliona litrów oleju opałowego. Jak ostrzegają służby, jeśli całość ładunku przedostanie się do wody, może być to największa katastrofa ekologiczna w historii Filipin.

"Walka z czasem" u wybrzeży Filipin. Zginął członek załogi

"Walka z czasem" u wybrzeży Filipin. Zginął członek załogi

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Ogień szaleje w Parku Narodowym Jasper w Kanadzie. Ewakuowano z niego około 25 tysięcy osób - poinformował na konferencji prasowej Mike Ellis, przedstawiciel prowincji Alberta.

"To największy koszmar, jaki mógł spotkać naszą społeczność"

"To największy koszmar, jaki mógł spotkać naszą społeczność"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, CBC, Alberta Wildfire, BBC

Zatrzymany Rosjanin, który zamierzał zaaranżować incydent na otwarcie igrzysk olimpijskich w Paryżu, to 40-letni Kiriłł Grjaznow. Jak podał "Le Monde", mężczyzna, który z wykształcenia jest prawnikiem, a we Francji zdobył dyplom kucharza, od dawna miał kontakty ze służbami.

Kurorty w Szwajcarii, ślad z Luksemburga, loty do Rosji. Kulisy zatrzymania tuż przed otwarciem igrzysk

Kurorty w Szwajcarii, ślad z Luksemburga, loty do Rosji. Kulisy zatrzymania tuż przed otwarciem igrzysk

Źródło:
PAP

Zespół Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego CSIRT NASK ostrzega przed kampanią, w której oszuści atakują osoby posiadające konta w serwisie firmy Apple. Jak czytamy w komunikacie, przestępcy rozsyłają wiadomości e-mail z informacją o zablokowaniu konta użytkownika serwisu Apple. Powodem ma być rzekomo nieudana próba logowania.

Atak na użytkowników urządzeń firmy Apple

Atak na użytkowników urządzeń firmy Apple

Źródło:
tvn24.pl

Trzy ofiary tragicznego wypadku na Wschodniej Obwodnicy Wrocławia. Kierowca auta osobowego zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył czołowo w jadący z naprzeciwka samochód. Zginęli 32-letni właściciel wrocławskiej piekarni, 28-letni trener i były piłkarz Chrobrego Głogów oraz 23-letni zawodnik Orła Prusice.

W wypadku zginęli piłkarze i znany piekarz. "Serce pęka na milion kawałków"

W wypadku zginęli piłkarze i znany piekarz. "Serce pęka na milion kawałków"

Źródło:
tvn24.pl

Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało Konstantego Radziwiłła do kraju i poprosiło o zakończenie przez niego misji ambasadora na Litwie - poinformował tvn24.pl rzecznik resortu Paweł Wroński. Radziwiłł objął urząd w kwietniu zeszłego roku.

Konstanty Radziwiłł wezwany przez MSZ do kraju. Kończy misję ambasadora na Litwie

Konstanty Radziwiłł wezwany przez MSZ do kraju. Kończy misję ambasadora na Litwie

Źródło:
tvn24.pl, LRT, PAP

Amerykańskie media przypomniały wywiad J.D. Vance'a, w którym określił m.in. Kamalę Harris jako "bezdzietną kociarę". Do dawnych słów obecnego kandydata na wiceprezydenta w mocnych słowach odniosła się m.in. popularna aktorka Jennifer Aniston.

J.D. Vance nazwał Kamalę Harris "bezdzietną kociarą". Mocna reakcja aktorki: naprawdę nie mogę uwierzyć...

J.D. Vance nazwał Kamalę Harris "bezdzietną kociarą". Mocna reakcja aktorki: naprawdę nie mogę uwierzyć...

Źródło:
Fox News, USA Today, Rolling Stone

Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad zapewnieniem Polakom darmowego dostępu do wody pitnej. W grę wchodzi też rozwiązanie "za przysłowiową złotówkę" - powiedział w czwartek w sejmie wiceminister infrastruktury Przemysław Koperski. Dodał, że za darmo lub za 1 zł ma być dostępne pierwsze 1000 litrów wody miesięcznie.

Woda za darmo? Resort szykuje rewolucyjne rozwiązanie

Woda za darmo? Resort szykuje rewolucyjne rozwiązanie

Źródło:
PAP

Wycofanie z obrotu i zakaz wprowadzenia do obrotu wszystkich serii produktu Qutiro - taką decyzję podjął Główny Inspektorat Farmaceutyczny (GIF). W decyzji wskazano, że lek może stwarzać "realne zagrożenie dla zdrowia lub życia pacjentów". 

Lek wycofany z obrotu. "Realne zagrożenie zdrowia lub życia"

Lek wycofany z obrotu. "Realne zagrożenie zdrowia lub życia"

Źródło:
tvn24.pl

Nie przez 63, jak we wcześniejszych latach, a tylko przez trzy dni będzie płonął ogień na kopcu Powstania Warszawskiego. To skutek uboczny modernizacji, jaką przeszedł Park Akcji "Burza", ale także - jak twierdzą urzędnicy - skarg okolicznych mieszkańców.

Wygaszanie tradycji. "Spektakularna iluminacja" zamiast ogniska pamięci

Wygaszanie tradycji. "Spektakularna iluminacja" zamiast ogniska pamięci

Źródło:
tvnwarszawa.pl