Do jednego z salonów kosmetycznych w Ostrowie Wielkopolskim wpadł mężczyzna i zażądał pieniędzy. Choć otrzymał od obsługi 60 złotych, wychodząc podpalił lokal i uciekł. Mężczyzny poszukuje policja. Grozi mu 10 lat więzienia.
- Do zdarzenia doszło około godz. 20. w salonie kosmetycznym przy ul. Sienkiewicza. Mężczyzna wszedł do salonu i zażądał pieniędzy. Mimo tego, że je dostał, przy wyjściu wylał nieznaną ciecz i podpalił ją - wyjaśnia Artur Kurczaba, rzecznik ostrowskiej policji.
Strażacy w maskach
Na miejsce od razu wezwano straż pożarną.
- Zadymienie w pomieszczeniach było tak duże, że strażacy musieli pracować w aparatach ochraniających drogi oddechowe. Pożar udało się ugasić dopiero po półtorej godzinie - mówi Krzysztof Biernacki, rzecznik prasowy PSP w Ostrowie Wielkopolskim.
400 tys. zł strat
Wskutek pożaru spłonęło wyposażenie salonu: dwie maszyny kosmetyczne, łóżko i meble. Opalone są także ściany i sufit. Na szczęście nie ucierpiał nikt z obsługi salonu.
Najemca lokalu oszacował straty na 400 tys. złotych.
Podpalacz nadal jest poszukiwany przez policję. Mężczyźnie za rozbój grozi do 10 lat więzienia.
Autor: FC//ec / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: PSP Ostrów Wielkopolski