Święty Marcin lepszy od Czerwonej Armii. 25 lat temu Poznań wyrzucił komunistów z ulic

Dekomunizacja była potrzebna? Wiesław Kot: "To byli ludobójcy"
Dekomunizacja była potrzebna? Wiesław Kot: "To byli ludobójcy"
TVN 24 Poznań
Siedziba KW PZPR i radziecka gwiazda na szczycie Pomnika Bohaterów na CytadeliTVN 24 Poznań

Dokładnie 25 lat temu Miejska Rada Narodowa w Poznaniu podjęła decyzję o zmianie nazwy alei Stalingradzkiej i części ul. Marchlewskiego na aleję Niepodległości. W ten sposób ruszyła lawina zmian, która wymazała z mapy miasta patronów ulic z poprzedniej epoki.

29 września 1989 r. z mapy Poznania zniknęła aleja Stalingradzka (upamiętniająca ofiary bitwy pod Stalingradem i samo radzieckie miasto - przyp. red.). Decyzję taką podjęła Miejska Rada Narodowa, która wówczas liczyła 120 osób. Przeciwnych tej decyzji było zaledwie 4 radnych.

"Dla upamiętnienia tej przelanej krwi i tych bezimiennych Polaków, wymazanie tej nazwy z mapy miasta uważam za niewskazane (...) Przypominałaby ona, że w tej bitwie położono kres ideom imperialistycznym Rzeszy Niemieckiej" - nieskutecznie, do zachowania jej choćby krótkiego odcinka, przekonywał wówczas radny Andrzej Baraniecki.

Powiew Niepodległości

Miejsce al. Stalingradzkiej i fragmentu ul. Juliana Marchlewskiego (działacza polskiego i międzynarodowego rewolucyjnego ruchu robotniczego i komunistycznego) do pomnika Powstańców Wielkopolskich zastąpiła al. Niepodległości.

Klub radnych Stronnictwa Demokratycznego poszedł o krok dalej i zaproponował całkowite wymazanie Marchlewskiego z mapy Poznania. Tym projektem radni zajęli się na kolejnej sesji. Nadano jej imię Królowej Jadwigi. Nazwę zmienił też plac Młodej Gwardii. Od tej pory jego patronem był Cyryl Ratajski, legendarny prezydent Poznania z okresu międzywojennego.

Nowe nazwy ulic na mapkach z 1990 r.Kronika Miasta Poznania

Nowa władza, nowe nazwy

Wkrótce miejsce Miejskiej Rady Narodowej zajęła Rada Miasta Poznania, która związana była wyłącznie ze środowiskiem "solidarnościowym".

- Zmiana nazw ulic w Poznaniu nie wiązała się z przemianami ustrojowymi w całym kraju, a była właśnie konsekwencją zmian władz samorządowych - przekonuje Jan Chudobiecki, radny I kadencji a dziś radny Poznańskiego Ruchu Obywatelskiego (klub Ryszarda Grobelnego - przyp. red.).

- Chcieliśmy z przestrzeni publicznej usunąć to, co przypominało dawny ustrój. Nie było obrońców starych nazw. Dyskusje się pojawiały, ale co do nowych patronów ulic. Wybieraliśmy dwa kierunki: albo odkurzaliśmy przedwojenne nazwy albo nadawaliśmy im zupełnie nowych patronów - wspomina Jadwiga Rotnicka, dziś senator Platformy Obywatelskiej a wówczas przewodnicząca rady miasta.

Poznań na początku lat 90. przeżył małą rewolucję - ul. Czerwonej Armii znów stała się Świętym Marcinem a Alfreda Lampego - Gwarną. Wróciły także ulice Bukowska (w miejsce gen. Karola Świerczewskiego), Droga Dębińska (zamiast Alfreda Bema), Wierzbięcice (w okresie PRL - Gwardii Ludowej) czy Podgórna (zastąpiła ul. Walki Młodych). Ulicę Feliksa Dzierżyńskiego podzielono na trzy odcinki: południowemu nadano imię 28 Czerwca 1956 r., północnemu przywrócono nazwę Półwiejska a środkowemu - Górna Wilda.

- Ludzie młodzi nie bardzo wiedzieli dokładnie kim był Dzierżyński. Może ktoś tam czytał w szkole powieść na jego temat autorstwa Wandy Wasilewskiej, ale nie przebijało się do zbiorowej świadomości, że ten człowiek nie tyle ma na rękach krew ludzką, tylko jest odpowiedzialny za śmierć milionów ludzi. Mieliśmy w Poznaniu w uroczym zakątku ulicę człowieka, który jest zbrodniarzem wyjątkowo podle zasłużonym w historii całej ludzkości - zauważa Wiesław Kot, publicysta i autor kilku książek o życiu codziennym w PRL.

Dekomunizacja w Poznaniu. Kot: "To był długi i bolesny proces"
Dekomunizacja w Poznaniu. Kot: "To był długi i bolesny proces"TVN 24 Poznań

Władze czuły się w obowiązku zdjąć z piedestału osobę Dzierżyńskiego i podobne mu postaci. Stąd zmian było znacznie więcej i dotknęły całe miasto.

- Propozycji było tak dużo, że w pewnym momencie przyjęliśmy uchwałę, według której najpierw przyznawano nazwy nowopowstałym ulicom, które jeszcze nie doczekały się nazw, a dopiero potem zmienialiśmy stare. Nadając nazwy staraliśmy się, by były one spójne i sąsiadujące ze sobą ulice tworzyły jedną całość - mówi Rotnicka.

Nie obyło się bez sprytnych zabiegów - ulica Dąbrowskiego pozostała, jednak miejsce Jarosława, naczelnego dowódcy wojsk Komuny Paryskiej, zajął inny generał - Jan Henryk, twórca Legionów Polskich we Włoszech. W ten sposób zgadzała się nawet pierwsza litera imienia dawnego patrona ulicy.

- Wtedy robiono rzeczy, które dziś uchodziłyby za niezgodne z prawem. Robiliśmy to, co wydawało nam się słuszne. Kierowaliśmy się wówczas zdrowym rozsądkiem i dobrem mieszkańców - tłumaczy Rotnicka.

Nazwy ulic w centrum Poznania w 1976 r.Archiwum autora

Na fali optymizmu, po odzyskaniu wolności, nie zwracano uwagi na koszty.

- Zmiany generalne, które zapadały na początku lat 90. dokonywane były z aplauzem. Z biegiem lat było nieco trudniej - ocenia Wojciech Kręglewski, zasiadający w radzie miasta nieprzerwanie od 1990 r.

Mieszkańcy woleli komunistów

Problemy napotkano na przykład przy próbie przemianowania nazw ulic na Świerczewie, które gloryfikowały nazwy działaczy komunistycznych. - Tych nazwisk było tam bez liku, były na przykład postaci, które zasłynęły wykonywaniem 150 procent normy. Wydawało nam się to oczywiste, że te nazwy trzeba zmienić - wspomina Michał Stuligrosz, ówczesny radny a dziś poseł Platformy Obywatelskiej.

Planowane zmiany nazw ulic spotkały się z kategorycznym sprzeciwem mieszkających tam osób. - Niezwykle nas zaskoczyła nas niechęć do rezygnacji z tych "komuchów", którzy haniebnie zapisali się na kartach historii, szczególnie, że sprzeciwiali się głównie pracownicy zakładów Cegielskiego kojarzący się przecież z walką z władzą w PRL-u. Ludzie mówili jednak: "Będę musiał zmienić dowód i wydać pieniądze" - mówi Stuligrosz.

Koniec końców, nazwy tam zmieniono i z tabliczek zniknęli m.in. Róża Luksemburg czy Marceli Nowotko, jednak stało się to dopiero na początku XXI wieku. Zastosowano tu też zabieg identyczny jak w przypadku ul. Dąbrowskiego - patronem ulicy Buczka został Karol - naukowiec, który zastąpił Marcina - komunistę.

Samowola mieszkańców

Dekomunizacja nie była jednak dziełem jedynie władz miasta, ale także wychodziła od samych poznaniaków.

- W 1990 r. studenci okupowali budynek Komitetu Wojewódzkiego PZPR na ówczesnej Czerwonej Armii. Dzięki tej akcji wkrótce zmienił on właściciela, znalazł się w posiadaniu UAM i ulokowano tam Wydział Historyczny - mówi Kręglewski.

CZYTAJ WIĘCEJ O TYM JAK STUDENCI ODEBRALI SIEDZIBĘ KOMUNISTOM

W tajemniczych okolicznościach zniknęła radziecka gwiazda, która znajdowała się u szczytu Pomnika Bohaterów na Cytadeli i świeciła nad Poznaniem. Zagadkę rozwikłał dopiero kilkanaście lat później poznański dziennikarz Piotr Bojarski. - Poszukiwania gwiazdy rozpoczęły się w 1990 roku za sprawą ówczesnego konsula ZSRR w Poznaniu, który zauważył jej brak na szczycie pomnika. Policja w swoim dochodzeniu podejrzewała o kradzież opozycjonistów władzy. Prawda była jednak taka, że nocą gwiazdę zdjęła ekipa strażaków z komendy na ul. Masztalarskiej. Tam też przeczekała schowana do 2000 roku. Następnie strażacy przetransportowali ją do jednej z komend powiatowych PSP na terenie Wielkopolski. Aby trafiła z powrotem do Poznania trzeba było kolejnych 10 lat. Od 2010 roku gwiazda znajduje się w Muzeum Historii Miasta Poznania – tłumaczy Bojarski.

Pamiątki z przeszłości

Wciąż nie brakuje pamiątek po poprzednim systemie. Marcin Kasprzak, organizator pierwszych kółek socjalistycznych w Poznaniu stracił co prawda swój park (dziś park Wilsona), ale nadal jednak jest patronem jednej z ulic. Wciąż można znaleźć też ulice Czechosłowacką i Jugosłowiańską, choć od lat takich krajów nie ma na mapie Europy.

Podobnych przykładów nie brakuje też w okolicach Poznania. W Luboniu nadal funkcjonują ulice: 1 Maja i 22 Lipca, z kolei w podpoznańskim Czerwonaku znajduje się osiedle 40-lecia PRL.

Dekomunizacja w Wielkopolsce. "Poznań wcale nie był pierwszy"
Dekomunizacja w Wielkopolsce. "Poznań wcale nie był pierwszy"TVN 24 Poznań

Autor: Filip Czekała, IM / Źródło: TVN 24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: CYRYL

Pozostałe wiadomości

Nad ranem deweloper, ignorując zakaz prowadzenia robót, zburzył kamienicę przy Łuckiej - poinformował w poniedziałek stołeczny konserwator zabytków. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych.

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Oczekiwałbym, że w ciągu sześciu godzin Marcin Romanowski zgłosi się po prostu do prokuratury - mówił szef MSWiA Tomasz Siemoniak, komentując warunki wysunięte przez ściganego posła PiS, który dostał węgierski azyl po tym, jak uciekł z kraju. Romanowski przekonuje, że po ich realizacji przez rządzących właśnie "w ciągu sześciu godzin wróci do kraju". Według Siemoniaka "to jest żałosne po prostu, że ktoś podejrzany o poważne przestępstwa śmie jakiekolwiek warunki Rzeczpospolitej Polskiej stawiać". - Jego miejsce jest na ławie w sądzie - dodał.

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Źródło:
PAP, TVN24

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom w rozumieniu przyjętym w Konstytucji RP i na gruncie prawa międzynarodowego - przekazało Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Przeprowadzone czynności wykazały równocześnie, że w pewnych sytuacjach dochodziło do niehumanitarnego traktowania zatrzymanego - czytamy w komunikacie. Chodziło z jednej strony o bardzo długie przesłuchania w kajdankach i bez jedzenia, a z drugiej - o brak czajnika elektrycznego w celi. Prokuratura przedstawiła Michałowi O. zarzuty, które dotyczą między innymi wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości ponad 66 mln zł dla Fundacji Profeto, która – w ocenie śledczych – nie spełniła wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać te pieniądze.

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Gdańska prokuratura okręgowa umorzyła śledztwo przeciwko Ryszardowi Brejzie. Prokuratura regionalna wykazała nadużycia ze strony prowadzących postępowanie. Jak przekazał rzecznik, zachodzi podejrzenie, że czynności procesowe zlecane do wykonania prokuratorowi referentowi wynikały "z osobistej motywacji byłej prokurator", która zmierzała do prowadzania śledztwa "w określonym kierunku, w celu wykorzystania jego politycznego potencjału". Audytorzy wskazali też na bezprawne użycie Pegasusa wobec syna Ryszarda Brejzy - Krzysztofa.

Ryszard Brejza oczyszczony z zarzutów. "Rażące naruszenie zasad rzetelności i uczciwości procesowej"

Ryszard Brejza oczyszczony z zarzutów. "Rażące naruszenie zasad rzetelności i uczciwości procesowej"

Źródło:
PAP/TVN24

Brytyjska telewizja udostępniła świąteczny klip z księżną Kate. Żona następcy tronu mówi w nim, że Boże Narodzenie to jeden z jej ulubionych okresów w roku. I wskazuje, co uważa za "najlepszy prezent, jaki można otrzymać".

Nowe wzruszające nagranie z księżną Kate

Nowe wzruszające nagranie z księżną Kate

Źródło:
Independent, tvn24.pl

Rosja próbuje ukryć obecność północnokoreańskich żołnierzy na froncie, wydając im fałszywe dokumenty - podały ukraińskie Siły Operacji Specjalnych. Pokazały one książeczki wojskowe zabitych w czasie walk w rosyjskim obwodzie kurskim Koreańczyków z Północy, które miały zawierać fałszywe dane. Połączone Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Korei Południowej poinformowało w poniedziałek, że około 1100 żołnierzy armii Kima zginęło lub zostało rannych, biorąc udział po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Źródło:
NV, Yonhap, tvn24.pl, PAP

Co najmniej 11 delfinów i ponad 100 ptaków padło po olbrzymim wycieku ropy naftowej z dwóch rosyjskich tankowców, które zatonęły w okolicach Cieśniny Kerczeńskiej na Morzu Czarnym. Według ekologów do środowiska mogło przedostać się kilka tysięcy ton paliwa. Zdaniem ekspertów usuwanie skutków katastrofy może zająć nawet 1,5 roku.

"Dopiero gdy tu dotarliśmy, zrozumieliśmy, jak poważna jest skala zniszczeń"

"Dopiero gdy tu dotarliśmy, zrozumieliśmy, jak poważna jest skala zniszczeń"

Źródło:
Reuters, Espreso, Nowaja Gazieta

Mieszkaniec Ligurii znalazł niesiony wiatrem, przyczepiony do balonów list do świętego Mikołaja. Była w nim prośba dwuletniej dziewczynki z prowincji Como o rowerek. Mężczyzna postanowił ją spełnić. Wraz z kilkoma znajomymi pokonał blisko 300 kilometrów, odszukał dziecko i przekazał mu prezent.  

Znalazł list do św. Mikołaja. Przejechał 300 km, by spełnić marzenie

Znalazł list do św. Mikołaja. Przejechał 300 km, by spełnić marzenie

Źródło:
La Stampa, PAP

W poniedziałek na autostradzie A2 na wysokości miejscowości Sinołęka niedaleko Mińska Mazowieckiego wywrócił się tir. Naczepa stanęła w poprzek jezdni, a kierowca trafił do szpitala.

Wywrócony tir na autostradzie, kierowca w szpitalu

Wywrócony tir na autostradzie, kierowca w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

To pierwszy taki system w Warszawie. Na rondzie Wojnara w warszawskich Włochach działa już 28 kamer. Żółte urządzenia, które zawisły nad jezdnią wyłapują, czy kierowcy przejeżdżają na czerwonym świetle.

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Marek K. pseudonim "Wielki Mistrz", były szef grupy przestępczej o charakterze zbrojnej, która działała m.in. na Podkarpaciu, szybciej opuści więzienie. Sąd Apelacyjny w Rzeszowie obniżył mu wyrok. Mężczyzna na koncie ma m.in. rozboje z bronią w ręku i oszustwa. To on był właścicielem dyskoteki, w której po raz ostatni widziany był 16-letni Michał Karaś. Do dzisiaj nie wiadomo co stało się z nastolatkiem, nie znaleziono też jego ciała. Prokuratura zapowiada przesłuchanie K. we wznowionym niedawno śledztwie ws. zaginięcia chłopaka.

Były boss gangu szybciej wyjdzie z więzienia. To w jego dyskotece ostatni raz widziany był 16-letni Michał

Były boss gangu szybciej wyjdzie z więzienia. To w jego dyskotece ostatni raz widziany był 16-letni Michał

Źródło:
tvn24.pl

W poniedziałek nad południowo-wschodnią Polską przechodzi fala intensywnych opadów śniegu - ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W części dwóch województw obowiązują żółte alarmy.

Obfite opady. Są kolejne ostrzeżenia IMGW

Obfite opady. Są kolejne ostrzeżenia IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Honda i Nissan oficjalnie rozpoczynają rozmowy w sprawie fuzji. Producenci chcą zakończyć negocjacje w okolicach czerwca 2025 roku, a nowa spółka holdingowa ma powstać w sierpniu 2026 roku. W wyniku fuzji może powstać trzecia co do wielkości grupa motoryzacyjna na świecie pod względem sprzedaży pojazdów po Toyocie i Volkswagenie.

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Źródło:
Reuters, CNN

1033 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Rosyjscy żołnierze zastrzelili pięciu nieuzbrojonych ukraińskich żołnierzy, którzy się poddali - poinformował Rzecznik Praw Obywatelskich Ukrainy. Zapowiedział, że przekaże informację na ten temat Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Zastrzelili pięciu ukraińskich jeńców wojennych. BBC: Rosjanie dokonują coraz więcej egzekucji

Zastrzelili pięciu ukraińskich jeńców wojennych. BBC: Rosjanie dokonują coraz więcej egzekucji

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy i pół roku więzienia to kara, jaką usłyszał Olgierd M. oskarżony o ciężkie pobicie zapaśnika Dominika Sikory. Poszkodowany zapaśnik po kilku dniach zmarł w szpitalu. Sąd zmienił kwalifikację czynu. Sprawca oskarżony wcześniej o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią ostatecznie skazany został za nieumyślne spowodowanie śmierci.

Uderzył zapaśnika, sportowiec zmarł. Wyrok

Uderzył zapaśnika, sportowiec zmarł. Wyrok

Źródło:
TVN24, PAP

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

- Można różnie dokonać prawnej modyfikacji - ocenił prezydent Andrzej Duda, pytany o propozycję zmiany przepisów w sprawie stwierdzenia przez Sąd Najwyższy ważności wyboru prezydenta. Zaznaczył, że jest "otwarty na dyskusję na temat różnych idei legislacyjnych, także jeżeli chodzi o Sąd Najwyższy". Odniósł się też do sprawy Marcina Romanowskiego. - Na początku przede wszystkim byłem zdziwiony, że do tego, aby poszukiwać posła, uruchomione zostały takie siły i środki, jakby był jakimś przestępcą, bandytą największego kalibru - powiedział Duda.

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Źródło:
PAP, RMF FM, tvn24.pl

- W moim przekonaniu Marcin Romanowski zostanie sprowadzony i odpowie bardzo surowo, również za tę ucieczkę - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" europoseł KO Dariusz Joński, odnosząc się do poszukiwanego posła PiS, który otrzymał azyl na Węgrzech. Joński zapewnił też, że "nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic". - Orban jest tam, gdzie jest Putin - dodał.

"Nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic. Orban jest tam, gdzie jest Putin"

"Nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic. Orban jest tam, gdzie jest Putin"

Źródło:
TVN24

Tomasz Siemoniak przedstawił priorytety dotyczące bezpieczeństwa podczas zbliżającej się prezydencji Polski w Radzie UE. Rozpocznie się ona 1 stycznia 2025 roku i potrwa sześć miesięcy. Jednym z priorytetów polskiej prezydencji będzie kwestia przeciwdziałania nielegalnej migracji - zapowiedział minister spraw wewnętrznych i administracji.

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

Źródło:
PAP

Gdy syryjscy rebelianci zbliżali się do Damaszku, prezydent Baszar al-Asad, który przez ponad dwie dekady sprawował w Syrii krwawe rządy, uciekł z kraju pod osłoną nocy, jak tchórz. Zostawił za sobą nie tylko władzę, ale i swoich ludzi. - To zdrada - powiedział w rozmowie z "New York Timesem" jeden z pracowników prezydenckiego pałacu. Uciekali też w popłochu irańscy Strażnicy Rewolucji, a telefon na Kremlu był głuchy. Tak wyglądały ostatnie chwile reżimu Asada.

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Źródło:
"The New York Times"

Prezydent elekt Donald Trump wraca do kwestii nabycia Grenlandii. "Stany Zjednoczone Ameryki uważają, że posiadanie i kontrola nad Grenlandią są absolutną koniecznością" - stwierdził Trump we wpisie w swoim serwisie społecznościowym, przy okazji ogłaszania nominacji na ambasadora USA w Danii.

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Źródło:
PAP

Początkowo było ich pięć, później 18 i z roku na rok populacja rośnie. Dziś szacuje się, że jest ich około 30 sztuk. Mowa o sowach uszatkach, które od kilkunastu lat zamieszkują na terenie Zespołu Szkół Zawodowych numer 1 w Głownie (woj. łódzkie). Ich ulubionym drzewem stała się wierzba, która rośnie na szkolnym dziedzińcu naprzeciwko korytarzy. Ptakom nie przeszkadza hałas dzwonków i gwar dochodzący ze szkoły. Często nawet siadają na parapetach i zaglądają do lekcyjnych sal. - To jest coś niesamowitego, to jest zjawisko nadprzyrodzone. Tu jest Hogwart w Głownie - przekonuje dyrektorka placówki.

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 75-letni mężczyzna, który strzelił do swojej znajomej siedzącej w samochodzie na jednej z ulic Przemyśla. Mężczyzna przyznał się do postawionego zarzutu. Jak powiedział śledczym, powodem jego zachowania była zazdrość.

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Źródło:
PAP
"Wychodzę po pięciu latach i dostaję 50 złotych. No to wiadomo, że idę i coś ukradnę"

"Wychodzę po pięciu latach i dostaję 50 złotych. No to wiadomo, że idę i coś ukradnę"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do 10 lat więzienia grozi trzem mężczyznom, którzy na Białołęce włamali się do prywatnego domu i koczowali tam przez kilka dni. 32, 52 i 54-latek zostali złapani dzięki sąsiadom, którzy powiadomili krewnego właścicielki posesji, a ten policję. Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem i naruszenia miru domowego.

Włamali się do domu i koczowali w nim kilka dni

Włamali się do domu i koczowali w nim kilka dni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkanie i każde pomieszczenie między innymi z piecem na węgiel lub piecykiem gazowym od 1 stycznia 2030 roku obowiązkowo będzie musiało mieć czujkę dymu i czadu - zakłada rozporządzenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które weszło w życie w poniedziałek.

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Źródło:
PAP

Wielotysięczny tłum zgromadził się w niedzielę w centrum Belgradu w proteście przeciwko prezydentowi Aleksandarowi Vucićowi i rządzącej Serbskiej Partii Postępowej, których obciąża się odpowiedzialnością za tragedię na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie. W wyniku zawalenia się dachu na stacji w listopadzie zginęło 15 osób.

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

Źródło:
PAP

Policja w Nowym Jorku zatrzymała mężczyznę, który podpalił śpiącą pasażerkę metra. Kobieta zmarła na skutek poparzeń. Sprawca zbiegł, ale został szybko ujęty przez policjantów w innym pociągu metra.

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Źródło:
PAP, CNN

Od 1 stycznia 2025 roku osoby uprawnione mogą składać wnioski o rentę wdowią, przy czym prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, ale nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 roku.

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Źródło:
PAP

Dzięki zaangażowaniu wielu służb, mundurowi ustalili tożsamość i miejsce pobytu mężczyzn podejrzanych o usiłowanie zabójstwa w Kniażycach (woj. podkarpackie). W strzelaninie ranny został mężczyzna. Domniemani sprawcy namierzeni zostali na Słowacji. Nie zostali jeszcze wydani stronie polskiej.

Ostrzelali mężczyzn, jednego ranili i uciekli. Namierzono ich na Słowacji

Ostrzelali mężczyzn, jednego ranili i uciekli. Namierzono ich na Słowacji

Źródło:
tvn24.pl

Niecodzienne zdarzenie drogowe w Łodzi. Kierujący śmieciarką w "natłoku obowiązków w okresie przedświątecznym" zahaczył o zamontowaną nad jezdnią bramownicę. Konstrukcja spadła na jezdnie, powodując utrudnienia w ruchu. Kierowca został ukarany mandatem.

W "natłoku obowiązków w okresie przedświątecznym" zahaczył śmieciarką o bramownicę

W "natłoku obowiązków w okresie przedświątecznym" zahaczył śmieciarką o bramownicę

Źródło:
tvn24.pl

Sprawca ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu był znany niemieckim służbom. Już kilka lat temu mężczyzna groził popełnieniem przestępstw. Na swoim koncie ma także wyrok. Ponad 10 lat temu był skazany na 90 dni więzienia za zakłócanie spokoju publicznego - poinformowały lokalne władze.

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Źródło:
PAP

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Ustawa ustanawiająca Wigilię dniem wolnym od pracy w ogóle nie dotyczy tego roku. Jest trochę czasu na ewentualne rozstrzygnięcie wątpliwości - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda.

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Źródło:
PAP