Cztery osoby zostały poważnie ranne w wypadku do jakiego doszło na drodze wojewódzkiej nr 367 w okolicach miejscowości Mysłakowice (Dolnośląskie). Pijany kierowca wiózł 16 młodych piłkarzy z meczu. Wszyscy zawodnicy trafili do szpitala w Jeleniej Górze na badania.
Do wypadku doszło przed godziną 17. - Kierowca busa wyprzedzał na skrzyżowaniu "na trzeciego". W pewnym momencie wpadł w poślizg i stracił panowanie nad kierownicą - poinformował Marcin Drozd z jeleniogórskiej policji. Bus, w którym jechało 16 młodych sportowców, w wieku od 15 do 17 lat, dachował.
- W wyniku wypadku wypadła przednia szyba. Przez ten otwór wyciągaliśmy poszkodowanych - powiedział Maciej Gorzycki ze straży pożarnej w Jeleniej Górze.
16 osób w szpitalu
- Początkowo do szpitala trafiło czterech chłopców, jednak później reszta pasażerów zaczęła uskarżać się na bóle i również została przewieziona na badania - mówiła wcześniej rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze Edyta Bagrowska.
Kierowcy busa nic się nie stało. 54-latek był nietrzeźwy. Badanie wykazało, że miał niemal 2 promile alkoholu w organizmie. - Mężczyzna został zatrzymany do wytrzeźwienia. Jutro będą z nim prowadzone czynności - powiedział Marcin Drozd.
Droga wojewódzkiej nr 367 w miejscu wypadku jest nieprzejezdna. Policja wytyczyła objazdy przez miejscowość Łomnica lub Sosnówka.
mkg/ktom//kdj
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24