Stosunki polsko-amerykańskie są dobre, a będą jeszcze lepsze - powiedział w piątek szef MSZ Radosław Sikorski. Jak dodał, widzi pole do negocjacji ważnych interesów z nową administracją amerykańską.
W piątek minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski pytany był na konferencji w Gdańsku o wybory w Stanach Zjednoczonych, w których zwyciężył kandydat republikanów Donald Trump. - Szanujemy wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych, to jest przekonujące zwycięstwo - odpowiedział.
Zaznaczył, że Donald Trump bywał już w Polsce i domagał się rzeczy, z którymi Polska się zgadza: proponował wzrost wydatków na obronność w całej Europie, nałożył sankcje na Nord Stream, a jego administracja dostarczała rakiety przeciwpancerne Ukrainie jeszcze przed pełnoskalową agresją rosyjską. - Spodziewamy się, że będzie tu pole do negocjacji ważnych interesów - dodał minister spraw zagranicznych.
Sikorski przekazał, że pierwsza stała instalacja wojsk amerykańskich w Polsce, czyli baza obrony przeciwlotniczej w Redzikowie, zostanie otwarta.
Zapytany o współpracę z byłą ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher, Sikorski stwierdził, że wspomina ją dobrze. Przypomniał, że była ambasadorką w czasie, w którym Stany Zjednoczone zniosły obowiązek posiadania wiz dla Polaków.
Minister podkreślił, że Polska musi mieć dobre stosunki z USA niezależnie od tego, kto jest prezydentem. - Projekty są realizowane, stosunki polsko-amerykańskie są dobre, a będą jeszcze lepsze - stwierdził Sikorski.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Marcin Gadomski