Organizatorzy Przystanku Woodstock jeszcze kilka dni temu cieszyli się, że w tym roku przyjedzie do nich Lech Wałęsa, by porozmawiać z młodymi ludźmi o 20 latach wolnej Polski. Ich radość trwała jednak tyle, ile długi weekend. Po nim były prezydent zmienił zdanie. W rozmowie z "Dziennikiem" stwierdził, że nie wie jeszcze, czy na pewno pojedzie na Woodstock. Dlaczego? - Bo jestem chciwy - mówił w przekąsem.
Wałęsa miał spotkać się z uczestnikami festiwalu w ramach Akademii Sztuk Przepięknych. Chęć moderowania dwugodzinnej dyskusji z jego udziałem wyrazili Piotr Najsztub i Jurek Owsiak. Pomysłodawca festiwalu cieszył się z potwierdzenia obecności przez kancelarię byłego prezydenta, bo w tym roku Woodstock ma mieć szczególną oprawę.
"Jestem chciwy"
W Kostrzynie nad Odrą w ramach XV już edycji Przystanku odbędą się oficjalne, europejskie obchody 40-lecia idei Woodstock i organizacji festiwalu Woodstock '69 w Stanach Zjednoczonych. Taką decyzję podjął twórca i organizator legendarnego amerykańskiego festiwalu Michael Lang, który pojawi się nad Odrą.
Radość Owsiaka okazała się jednak przedwczesna. Okazuje się, że były prezydent nie jest wcale taki pewien, czy pojawi się w Kostrzynie. - Jeszcze nie wiem, czy będę brał udział w festiwalu i o czym będę mówił. Ja jestem człowiekiem chciwym - przyznał zaskakująco w rozmowie z "Dziennikiem".
Jeszcze nie wiem czy będę brał udział w festiwalu i o czym będę mówił. Ja jestem człowiekiem chciwym. Lech Wałęsa
Jak tłumaczył później, "dostaje wiele różnych zaproszeń" i stąd jego wahanie. Niespecjalnie przejmuje się też faktem, że przecież potwierdził już swoją obecność. - Mój sekretariat potwierdził, nie ja - zastrzega.
Piotr Gulczyński z Instytutu Lecha Wałęsy tłumaczy, że Fundacja WOŚP dostała z Instytutu list z gratulacjami i podziękowaniami za dotychczasową pracę. W liście znalazła się także informacja, że Lech Wałęsa "wstępnie" wyraził zainteresowanie spotkaniem z młodzieżą.
Owsiak ma nadzieję
Organizatorzy Woodstcku przyznają, że są zaskoczeni całym zamieszaniem, bo wcześniej Wałęsa prosił tylko o zmianę daty wystąpienia w związku ze ślubem w rodzinie. Jurek Owsiak podejrzewa, że były prezydent może być zmęczony ostatnimi wydarzeniami i gromami, jakie spadły na jego głowę po wystąpieniu na kongresie partii Libertas.
- Wciąż mamy nadzieję, że nie wycofa się z raz złożonej obietnicy. Zapraszamy go jako noblistę, jako postać historyczną. Dyskusji z taką osobą młodzież chętnie wysłucha. Tematem, który chcielibyśmy poruszyć jest 20-lecie odzyskania wolności przez Polskę. Sam jestem ciekaw czy dla dwudziestolatków są ważne teczki czy to co zrobił Lech Wałęsa - mówi gazecie Owsiak.
Tegoroczna edycja festiwalu Przystanek Woodstock rozpocznie się 31 lipca i potrwa trzy dni - do 2 sierpnia.
Źródło: "Dziennik"