Brakuje 800 sędziów, 265 kandydatów na asesorów odrzuconych przez KRS

[object Object]
Krajowa Rada Sądownictwa uznała, że kandydatury na asesorów nie spełniają wymogów formalnych. Jednocześnie wytyka ministrowi, że toleruje około 800 wolnych etatów sędziowskich w sądachtvn24
wideo 2/8

Ani jeden spośród 265 kandydatów na asesorów sądowych nie spełniał kompletu wymogów formalnych by zostać powołanym na to stanowisko - twierdzi Krajowa Rada Sądownictwa. Kandydatów przedstawił radzie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Według relacji sędziów z KRS nawet jeden z senatorów PiS w tym gremium miał być zadziwiony, że tak wielu braków formalnych dopuścił się minister.

Silna grupa asesorów sądowych miała częściowo usprawnić polskie sądy, w których w ostatnich latach znacznie spadło i tak nie najszybsze tempo rozpatrywania spraw. Minister sprawiedliwości i Prawo i Sprawiedliwość podają to za przykład złej pracy sądów i uzasadniają tym faktem potrzebę szybkiego uchwalenia przez parlament kolejnych zmian w sądownictwie.

Od roku nie było konkursów na sędziów

Krajowa Rada Sądownictwa przypomina, że od ponad roku minister Zbigniew Ziobro nie ogłosił w Monitorze Polskim ani jednego konkursu na wolne stanowisko sędziowskie. Sędziów stale ubywa, bo przechodzą w stan spoczynku, albo odchodzą z zawodu, tymczasem ponad osiemset etatów jest nieobsadzonych.

Sędziowie z Krajowej Rady Sądownictwa twierdzą, że to nieprawda, że sędziowie pracują mało wydajnie. Problem tkwi w tym, że jest ich mniej niż stan etatów w sądownictwie.

- Oczywiście mamy sytuację pogarszających się sądowych wyników w całej Polsce. Ale jeżeli mamy 800 nieobsadzonych etatów, to w tym momencie te wyniki w ciągu kilku miesięcy sukcesywnie spadały. W sądzie w Warszawie liczba załatwień na sędziego rosła, ale wynik całego sądu spadał. Jeżeli w jakimś zakładzie pracy jedna dziesiąta pracowników nie istnieje, a jest formalny etat, to te wyniki muszą się pogarszać - mówił na wtorkowej konferencji prasowej sędzia Waldemar Żurek, rzecznik prasowy Krajowej Rady Sądownictwa.

Waldemar Żurek: sędziowie rozpatrują coraz więcej spraw, a sądy pracują coraz wolniej
Waldemar Żurek: sędziowie rozpatrują coraz więcej spraw, a sądy pracują coraz wolniejtvn24

W tej liczbie około ośmiuset nieobsadzonych etatów, jak wytłumaczył nam po konferencji sędzia Sławomir Pałka z KRS, są zarówno etaty po sędziach, którzy przeszli w stan spoczynku, odeszli z zawodu, jak i zostali delegowani do pracy w Ministerstwie Sprawiedliwości. W przypadku tych ostatnich etaty muszą czekać na zakończenie delegowania do ministerstwa. Wtedy sędzia ma prawo wrócić do macierzystego sądu i nadal orzekać.

O co poszło w sporze o asesorów

Asesorzy sądowi to potocznie mówiąc sędziowie na próbę. Instytucja ta została przywrócona w Polsce w ubiegłym roku. Asesorzy są powoływani do sądów rejonowych. Mogą orzekać, choć nie we wszystkich sprawach. Na przykład w postępowaniu upadłościowym czy w sprawach tymczasowego aresztowania decyzje muszą podejmować "pełnoprawni" sędziowie. Asesorzy mogą też uczestniczyć w zebraniach sędziów w swoich sądach, ale nie mają prawa głosowania. Ich praca ma być oceniania przez sędziów-wizytatorów. Opinia o asesorze będzie z kolei brana pod uwagę, gdy będzie się on ubiegał w konkursie o stanowisko sędziego.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro skierował 13 października do Krajowej Rady Sądownictwa listę 265 kandydatów na asesorów. Od dnia otrzymania rada miała miesiąc na to aby wyrazić ewentualny sprzeciw wobec poszczególnych kandydatur. Wyraziła sprzeciw wobec wszystkich. Jako powód podała niespełnianie przez wszystkich kandydatów wymogów formalnych.

KRS: minister sprawiedliwości nie zastosował się do rozporządzenia ministra sprawiedliwości

Na konferencji prasowej sędziowie Żurek i Pałka szczegółowo relacjonowali na czym polegały braki w dokumentacji przesłanej radzie przez ministra Ziobrę.

- Przy analizie wniosków pana ministra stwierdziliśmy, że braki występują we wszystkich sprawach. I są to braki o istotnym charakterze. Największa grupa braków dotyczyła niewykazania stanu zdrowia kandydata. Szczegółowe kwestie w tym względzie reguluje rozporządzenie ministra sprawiedliwości. Wymaga się przeprowadzenia badania ogólnego stanu zdrowia i badania psychologicznego. Zaświadczenie ważne jest 12 miesięcy. Stwierdziliśmy, że w przytłaczającej większości spraw zaświadczeń tych nie ma. A jeżeli są, to przeterminowane.

Sławomir Pałka: żadne ze zgłoszeń kandydatów na asesorów nie spełniało wszystkich wymogów formalnych
Sławomir Pałka: żadne ze zgłoszeń kandydatów na asesorów nie spełniało wszystkich wymogów formalnychtvn24

Żadne ze zgłoszeń nie spełniało wszystkich wymogów

Wśród innych braków formalnych w przedstawionych kandydaturach przedstawiciele KRS wymieniali również:

- nieukończenie przez część kandydatów aplikacji w Krajowej Szkole Sądownictwa i prokuratury;

- brak dyplomów ukończenia aplikacji przez niektórych kandydatów;

- część dyplomów ukończenia aplikacji przez kandydatów nosi datę 30 października 2017 r., a minister odebrał od nich ślubowanie wcześniej;

- w jednym przypadku na dokumentach był podpis matki kandydata, a nie samego kandydata;

- minister zapewnił o nieskazitelnym charakterze kandydatów, którzy dopuszczali się wykroczeń drogowych, w tym jednej kolizji;

- nieuwzględnienie w dokumentach zmiany nazwiska osoby ubiegającej się o stanowisko asesora.

Przedstawiciele KRS zaznaczali, że żadne zgłoszenie kandydata na asesora nie spełniało wszystkich wymogów formalnych. Odpowiedzialnością za złe przygotowanie wniosków obciążyli wnioskodawcę, czyli ministra sprawiedliwości. Tłumaczyli również, że nie mogli podjąć innej decyzji, ponieważ przymknięcie oka na braki formalne wniosków to niedopełnienie obowiązków. A niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariusza publicznego jest przestępstwem.

Krajowa Rada Sądownictwa odrzuciła każdy wniosek osobna. Kandydaci mogą się teraz odwołać do Sądu Najwyższego.

PiS krytykuje KRS, choć nie wszyscy politycy

Decyzja Krajowej Rady wywołała oburzenie w obozie rządzącym. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro już w poniedziałek wieczorem oświadczył, że KRS "pokazała, że cynicznie rozumiane interesy korporacyjne są ważniejsze niż interesy wymiaru sprawiedliwości". "Że ich interesy, tej - jak są sami nazywani przez sędziów - spółdzielni sędziowskiej, są ważniejsze". Zdaniem Ziobry należy jak najszybciej uchwalić nową ustawę, która "pozwoli na powołanie takiej KRS, która nie będzie chciała prowadzić bezwzględnej cynicznej walki dla swoich korporacyjnych, ciemnych interesów; nie będzie myślała w kategoriach najwyższej kasty, a w kategoriach dobra społecznego". Słów krytyki pod adresem rady nie szczędzili również inni politycy obozu rządzącego.

Jednak, jak relacjonowali dziś sędziowie z KRS, w Prawie i Sprawiedliwości są politycy wątpiący w słuszność działania ministra. Według relacji sędziego Żurka nawet jeden z senatorów PiS zasiadających w radzie, miał być zadziwiony ogromem braków w dokumentacji wysłanej przez radę.

W KRS, zgodnie z Konstytucją, zasiada dwóch senatorów. Są nimi Rafał Ambrozik i Stanisław Gogacz. Obaj należą do Klubu Parlamentarnego PiS.

Jednoznacznie po stronie Zbigniewa Ziobry nie stanął również członek sejmowej Komisji Sprawiedliwości poseł Wojciech Skurkiewicz.

- Trzeba prosić o to, żeby jedna i druga strona posunęła się, zrobiła krok w tył, żeby KRS mogła w sposób właściwy spełniać obowiązki - powiedział TVN24 Skurkiewicz.

Z dzisiejszej wypowiedzi rzecznika ministerstwa nie wynika jednak, aby resort Zbigniewa Ziobry planował jakieś ustępstwa.

- Nie ma żadnych wątpliwości, że wszyscy ci kandydaci spełniali wymogi formalne, zdali państwowy egzamin, na podstawie którego zostali asesorami. Te problemy, które robi KRS, trzeba to jasno, klarownie, publicznie powiedzieć, to są kwestie pozamerytoryczne, polityczne, które zdecydowały o takiej decyzji - oświadczył Jan Kanthak.

Ministerstwo na razie nie ujawnia jakie dalsze kroki podejmie w sprawie kandydatów na asesorów. Krajowa Rada Sądownictwa zapowiada, że będzie uważnie śledzić losy ewentualnych odwołań kandydatów do Sądu Najwyższego.

Piebiak: argumenty KRS to pretekst do zastopowania przywrócenia asesury

Wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak zapewnił, że MS dostarczyło KRS wszystkie dokumenty.

Piebiak podkreślił, że minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przekazał KRS wszystkie wymagane dokumenty, kiedy zapoczątkowano całą procedurę powołania asesorów. Jak dodał, nie było obowiązku, żeby wśród dokumentów znalazły się zaświadczenia o stanie zdrowia i zdolności do wykonywania obowiązków sędziego ze względu na stan zdrowia. Według Piebiaka minister sprawiedliwości wykonał wszystko, czego ustawodawca od niego wymagał.

Wiceszef MS zaznaczył, że to KRS uznała, że do dokonania oceny kandydatów należało dostarczyć zaświadczenia o stanie zdrowia. - Jeżeli KRS tak sobie zażyczyła, to myśmy w tej kwestii, jak i w każdej innej, byli nie tylko bardzo, ale ekstremalnie pomocni. Jeśli dostawaliśmy sygnał ze strony KRS, że czegoś oczekuje - np. zaświadczeń o stanie zdrowia, to ściągaliśmy te dokumenty czy z własnych zasobów, czy zasobów Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury - powiedział Piebiak.

- Wszyscy z KRS-em kooperowali, żeby KRS nie mógł zarzucić, że czegoś nie wie, nie uzyskał wiedzy, dokumentów, mimo że ustawa tutaj nie wymagała przedstawienia tego na wstępie. To, że KRS zażyczył sobie dodatkowych dokumentów, to była ich własna inicjatywa i trudno czynić zarzut ministrowi sprawiedliwości, że nie przewidział, czego KRS może chcieć oczekiwać - dodał.

Według Piebiaka KRS nie zaakceptował tych zaświadczeń, bo uznał, że są już nieważne. Jak podkreślił, zgodnie z prawem zaświadczenie lekarskie w przypadku asesorów składa się przed zdaniem egzaminu o przystąpienie do Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Jak dodał, nie ma żadnego przepisu, zgodnie z którym takie zaświadczenie traci moc, stąd - w jego ocenie - są one nadal aktualne.

Piebiak podkreślił, że obecnie orzekający sędziowie także posługują się zaświadczeniami o stanie zdrowia sprzed wielu lat i tracą one moc dopiero wówczas, gdy - np. ze względu na aktualny stan zdrowia - zostaną one zakwestionowane. Piebiak ocenił argumenty KRS jako "pretekst". - Od wielu miesięcy niektórzy członkowie KRS-u z Waldemarem Żurkiem na czele zapowiadali, że zrobią wszystko, żeby zablokować przywrócenie instytucji asesora - stwierdził wiceszef MS. - Najpierw posługiwali się argumentem konstytucyjnym, ale nie skierowali skargi do TK, bo im się TK nie podoba. Powiedzieli na konferencji dzisiaj, że formalnie to nie oni są od tego, żeby stwierdzać czy coś jest konstytucyjne czy nie. Skoro przyznali się do tego, że nie są organem uprawnionym, to stwierdzili, że jak trzeba tę reformę zastopować, to trzeba znaleźć jakiś inny pretekst, stąd znaleziono pretekst w postaci zaświadczeń lekarskich - dodał.

Według wiceszefa MS gdyby "było widać dobrą wolę" po stronie KRS, wówczas można byłoby zgłosić się do kandydatów na asesorów z prośbą o dostarczenie nowych zaświadczeń lekarskich.

- Chodziło tak naprawdę o pretekst, a nie żeby rzeczywiście stać na straży jakichś przepisów o charakterze formalnym - ocenił. Pytany o dalsze możliwości kandydatów na asesorów w tej sytuacji odpowiedział, że w ocenie resortu kandydaci mają jedynie możliwość odwołania się od decyzji KRS do Sądu Najwyższego. Jak podkreślił Piebiak, minister sprawiedliwości nie ma żadnych środków prawnych w tej sprawie i nie będzie też stroną w ewentualnym postępowaniu odwoławczym.

- My możemy tylko apelować do SN, żeby po pierwsze rozstrzygnął tę sprawę sprawiedliwie, nie dał się złapać na taki pretekst, a po drugie żeby sprawnie to rozstrzygnął, żeby to przez lata się nie toczyło - powiedział.

Piebiak podkreślił również, że w wyniku takiej decyzji KRS etaty sędziowskie będą zawieszone. - Oni nie będą orzekać, ale nie można będzie tych etatów powierzyć innym, przekształcić, przenieść, będą zablokowane do zakończenia tego postępowania - powiedział wiceszef MS.

Autor: jp/sk / Źródło: tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Do Wrocławia dotarła fala kulminacyjna na Odrze. Według relacji Tomasza Sikory z urzędu miejskiego Wrocławia, woda na Bystrzycy już powoli opada. W Trestnie poziom Odry wynosi około 600 centymetrów. Jak powiedział dyżurny na stanowisku kierowania komendanta wojewódzkiego PSP we Wrocławiu, wały cały czas są uszczelniane. - Cały czas na bieżąco uszczelniamy, ale nie przeciekają. Pilnujemy tego - podkreślał dyżurny.

Umacniają wały, przerzucają worki. "Pełne zaangażowanie" we Wrocławiu

Umacniają wały, przerzucają worki. "Pełne zaangażowanie" we Wrocławiu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Na nagraniach ze śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej widać, jak volkswagen z impetem wjeżdża w forda, widać ludzi stojących przy rozbitych autach, porozrzucane przedmioty. Aresztowanych zostało trzech mężczyzn. Ostatni z podejrzanych, który miał spowodować wypadek - Łukasz Żak - jest poszukiwany, wystawiono za nim list gończy. Jak informowała prokuratura, w sprawie wypadku śledczy spotkali się z bezwzględnym mataczeniem i poplecznictwem.

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Fakty" TVN

- Dochodzą do mnie sygnały, że w niektórych urzędach te procedury znowu stają się barierą dla ludzi. Niektórzy urzędnicy wymagają danych, które nie są potrzebne - powiedział Donald Tusk na zakończenie posiedzenia sztabu kryzysowego. Premier zwrócił się do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor". Podkreślił, że na szczegółową weryfikację przyjdzie jeszcze czas.

Tusk do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor"

Tusk do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor"

Źródło:
tvn24.pl

- Zapowiada się pracowita noc dla naszego lotnictwa - mówił w środę w "Kropce nad i" szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Wiesław Kukuła. Dodał, że od poniedziałku rusza akcja "Feniks" - "największa operacja w historii Polski", w ramach której wojsko zaangażuje się w odbudowę terenów dotkniętych powodzią.

Wielka akcja polskiego wojska. "Pięć linii wysiłku"

Wielka akcja polskiego wojska. "Pięć linii wysiłku"

Źródło:
TVN24

- W ciągu 48 godzin w większości miejsc powinno być po kulminacji - ocenił podczas środowych obrad powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu premier Donald Tusk. - Pytanie jednak, czy wały wytrzymają. Najważniejsze jest, by dbać o wały - stwierdził szef rządu.

Tusk: to jest teraz najważniejsze

Tusk: to jest teraz najważniejsze

Źródło:
PAP

Zmarł Felicjan Andrzejczak, były wokalista Budki Suflera - potwierdził w rozmowie z tvn24.pl Tomasz Zeliszewski, perkusista zespołu. Andrzejczak śpiewał przeboje takie jak "Jolka, Jolka pamiętasz", "Czas ołowiu" czy "Noc komety". Miał 76 lat.

Nie żyje Felicjan Andrzejczak

Nie żyje Felicjan Andrzejczak

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Przetrwaliśmy. Były chwile trudne, były chwile grozy, ale na szczęście niewiele złego się stało - mówiła w "Tak jest" prezydentka Świdnicy (województwo dolnośląskie) Beata Moskal-Słaniewska. Jak opowiadała, podczas przygotowań zabrakło regularnej dostawy worków. - Wszystkie procedury trzeba zweryfikować, bo taka sytuacja może się powtórzyć - oceniła gościni TVN24.

"Czekanie trwało kilka godzin. Mieszkańcy się niecierpliwili, my także"

"Czekanie trwało kilka godzin. Mieszkańcy się niecierpliwili, my także"

Źródło:
TVN24

Zapora zbudowana na drodze z Nowogrodu Bobrzańskiego do Krzystkowic w woj. lubuskim zdała egzamin - przekazał wieczorem mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej. Jak mówił strażak, sytuacja w Nowogrodzie Bobrzańskim się ustabilizowała. Sytuacja poprawiła się także na Odrze w Cigacicach koło Zielonej Góry i w regionie lubuskim. - Na obecną chwilę nie ma zagrożenia ze strony rzeki Odra - ocenił strażak.

"Zapora zdała egzamin"

"Zapora zdała egzamin"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Fala wezbraniowa na Odrze zmierza w kierunku Wrocławia. Jak obecnie wygląda stan rzeki w stolicy Dolnego Śląska - można to śledzić na żywo, dzięki kamerze internetowej z widokiem na rzekę oraz panoramę centrum miasta. Obraz live można oglądać w TVN24 GO.

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Źródło:
tvn24.pl

- To miasto nie jest gotowe na zarządzanie kryzysowe. Służbami nikt nie zarządza - mówiła na antenie TVN24 mieszkanka Stronia Śląskiego. Zareagował premier Donald Tusk i poinformował o przejęciu zarządzania kryzysowego od burmistrzów Lądka-Zdroju i Stronia Śląskiego. - Robiliśmy, co mogliśmy, żeby dramat małych miejscowości był słyszalny. Jeśli poskutkowało, to znaczy, że te apele były skuteczne - powiedział w rozmowie w "Faktach po Faktach" Tomasz Nowicki, burmistrz Lądka-Zdroju.

Burmistrzowie odsunięci od zarządzania kryzysowego: ułatwi nam to podniesienie się z kolan

Burmistrzowie odsunięci od zarządzania kryzysowego: ułatwi nam to podniesienie się z kolan

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24
"Jaka ewakuacja? Ja nic nie wiem. Przydałaby się szczekaczka, żeby ktoś mówił, co robić"

"Jaka ewakuacja? Ja nic nie wiem. Przydałaby się szczekaczka, żeby ktoś mówił, co robić"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prawo i Sprawiedliwość kolejny dzień krytykuje rząd za sytuację powodzian. We wtorek poseł Mariusz Błaszczak przekonywał, że brak zbiorników w Kotlinie Kłodzkiej to wina Niemców i "uleganie religii klimatycznej". Z kolei Anna Zalewska w 2019 roku, jako przedstawicielka koalicji rządzącej, zapewniała, że nie powstanie więcej zbiorników retencyjnych. Teraz oskarża o ich brak Komisję Europejską.

Anna Zalewska w 2019 roku zgadzała się z tym, żeby nie budować więcej zbiorników, dziś oskarża Brukselę

Anna Zalewska w 2019 roku zgadzała się z tym, żeby nie budować więcej zbiorników, dziś oskarża Brukselę

Źródło:
Fakty TVN

W niedzielę Andrzej Duda ma spotkać się w miejscowości zwanej Amerykańską Częstochową z Donaldem Trumpem. Spotkanie polskiego prezydenta z kandydatem na prezydenta USA w szczycie kampanii może być odczytane jako wsparcie.

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Wizyta odbędzie się w ważnym miejscu dla Polonii

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Wizyta odbędzie się w ważnym miejscu dla Polonii

Źródło:
Fakty TVN

Kiedyś dała tysiącom kobiet szanse na usamodzielnienie się, teraz składa wniosek o bankructwo. Tupperware, działająca od 78 lat amerykańska marka plastikowych pojemników na żywność, która przynosi straty, złożyła wniosek o upadłość i poszukuje nowych właścicieli, próbując przyciągnąć młodszych klientów.

Legendarna marka w tarapatach. Kiedyś pomogła usamodzielnić się kobietom, teraz bankrutuje

Legendarna marka w tarapatach. Kiedyś pomogła usamodzielnić się kobietom, teraz bankrutuje

Źródło:
BBC

Czeska policja poinformowała w środę, że odnaleziono ciało zaginionej 70-letniej kobiety z miejscowości Kobyla nad Vidnavkou w regionie Jesionika. To już czwarta śmiertelna ofiara powodzi. Po raz pierwszy od czterech dni liczba zagrożonych powodzią terenów jest niższa niż sto. W 23 miejscach obowiązuje najwyższy poziom alarmu powodziowego.

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Źródło:
PAP, Reuters

Hubert Różyk złożył w środę rano rezygnację z funkcji rzecznika prasowego Ministerstwa Klimatu i Środowiska. W ostatnim czasie pojawiły się kontrowersje związane z zapowiedziami programów pomocowych resortu klimatu, w którym zatrudniony był Różyk.

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Źródło:
tvn24.pl

Beata Kempa, była europosłanka PiS, ma nowe stanowisko. Będzie doradzać prezydentowi. "Czas trudny, w moim regionie kataklizm powodzi i ogrom cierpienia. Pierwsze sprawy związane z kierunkami działań zostały omówione" - napisała.

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pacjentów można ewakuować, ale komory hiperbarycznej, tomografu czy rezonansu nie da się przenieść na wyższe piętro. Szpital w Nysie został zniszczony przez wielką wodę, ale Fundacja TVN pomoże go odbudować. Można pomóc, robiąc przelew bankowy, wysyłając SMS lub blika, albo oglądając specjalny blok reklamowy już w piątek po "Faktach". 

Fundacja TVN pomoże odbudować szpital w Nysie. Wesprzeć tę akcję mogą też widzowie

Fundacja TVN pomoże odbudować szpital w Nysie. Wesprzeć tę akcję mogą też widzowie

Źródło:
Fakty TVN

Podczas gdy południowo-zachodnia Polska zmaga się z katastrofalnymi powodziami, wschodnio-centralna część kraju odnotowuje susze. Jednak wątpiących w ocieplenie klimatu nawet to nie przekonuje, że właśnie doświadczamy jego skutków. Eksperci tłumaczą, dlaczego przeciwne zjawiska występują jednocześnie. I przestrzegają, że tak już będzie.

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Źródło:
Konkret24

Południowo-zachodnia Polska mierzy się z powodzią. Na wielu terenach trwa walka z żywiołem, w innych miejscach mieszkańcy przygotowują się do nadejścia wielkiej wody lub usuwają skutki kataklizmu. Są miejscowości niemal doszczętnie zniszczone. Jak o tej dramatycznej sytuacji rozmawiać z dziećmi? O czym pamiętać, by nie wzmagać w nich lęku? Na te pytania odpowiada w rozmowie z tvn24.pl Marta Wojtas, psycholożka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Źródło:
tvn24.pl

Nowy podwariant wirusa SARS-CoV-2 o nazwie XEC rozprzestrzenia się na świecie i za kilka tygodni może być dominujący - ostrzega BBC News. Stwierdzono go już między innymi w Norwegii, Ukrainie i Niemczech, w Polsce eksperci na razie nie potwierdzają wykrycia podwariantu. - Pojawienie się XEC być może da się odczuć jeszcze tej zimy - przewiduje w rozmowie z tvn24.pl wirusolog prof. dr hab. Agnieszka Szuster-Ciesielska.

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Źródło:
PAP, The Independent, tvn24.pl

W ostatnią sobotę policja zatrzymała dowód rejestracyjny pojazdu, którym podróżował Jarosław Kaczyński. Kierowca samochodu został dodatkowo ukarany mandatem. Powodem interwencji były zbyt ciemne szyby auta. Co przepisy mówią o takich modyfikacjach?  

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Źródło:
tvn24.pl

Co najmniej 14 osób zginęło, a ponad 450 jest rannych w wyniku kolejnych eksplozji w Libanie - podał w środę Reuters. Podobnie jak dzień wcześniej, doszło do wybuchów urządzeń elektronicznych.

Krótkofalówki, smartfony i panele. Seria eksplozji

Krótkofalówki, smartfony i panele. Seria eksplozji

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

W oscarowym wyścigu w najbliższych miesiącach Polskę reprezentować będzie "Pod wulkanem" Damiana Kocura. - Ta bardzo autorska wypowiedź jest niezwykle inkluzywna i uniwersalna - powiedział w rozmowie z tvn24.pl Mikołaj Lizut, producent filmu. Dodał, że jest "przeszczęśliwy" w związku z werdyktem komisji oscarowej. Dyrektorka PISF-u Karolina Rozwód zapewniła, że w budżecie instytutu "są zabezpieczone pieniądze" na kampanię oscarową filmu. Kwoty jednak nie zdradziła.

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Źródło:
tvn24.pl

Salon sukien ślubnych z Kłodzka został kompletnie zniszczony. Anna Gdowik prowadziła go w tym miejscu od ośmiu lat. Udało się uratować tylko kilka sukien i maszyny do szycia. - Nie mogę patrzeć na to, co tam się stało - mówi właścicielka. Ale nie przestaje pracować.

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

Źródło:
tvn24.pl