Dziś rozpoczyna się dwudniowe - pierwsze po wakacyjnej przerwie - posiedzenie Sejmu, które zdominuje zapewne sprawa Amber Gold. Na jutro rano zaplanowano informację premiera i prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta o działaniach instytucji państwowych w sprawie gdańskiej spółki.
Na pierwszym posiedzeniu posłowie zajmą się projektem uchwały autorstwa PiS ws. powołania sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold. Taką decyzję podjęło we wtorek wieczorem Prezydium Sejmu. Utworzenia komisji chcą opozycyjne kluby: PiS, SLD i Solidarnej Polski.
Każdy swoje
Swój projekt wniosku o powołanie komisji śledczej przedstawiła Solidarna Polska. Początkowo nie miał on szans na procedowanie w Sejmie, ponieważ brakowało w nim wymaganej liczby 46 podspisów. Jednak we wtorek wieczorem okazało się, że pod projektem Solidarnej Polski podpisy postanowili złożyć posłowie Ruchu Palikota.
Przewodniczący klubu SP Arkadiusz Mularczyk poinformował, że udało się zebrać 52 podpisy pod projektem SP i że jest on już u marszałek Sejmu. Zapowiedział, że SP będzie wnioskowała, by na bieżącym posiedzeniu rozpatrzono także projekt jej autorstwa. Poparli
Rzecznik klubu RP Andrzej Rozenek powiedział, że we wtorek na posiedzeniu klubu zapadła decyzja, iż Ruch opowiada się za powołaniem sejmowej komisji śledczej ws. Amber Gold i poprze projekt SP. Podkreślił, że RP nie będzie składał własnego projektu, "bo nie ma się co ścigać". - Ponieważ do wniosku PiS są zarzuty, że jest niekonstytucyjny, a poza tym jest on węższy niż SP, bo nie obejmuje OLT, to podjęliśmy decyzję, że poprzemy wniosek SP - mówił Rozenek. Powołania komisji, która zajęłaby się sprawą Amber Gold, chciał też klub SLD - postulował jednak, by była to inicjatywa Prezydium Sejmu. Takie rozwiązanie nie zyskało jednak na wtorkowym posiedzeniu Prezydium aprobaty marszałek Ewy Kopacz, a także wicemarszałków: Cezarego Grabarczyka (PO) i Eugeniusza Grzeszczaka (PSL). Rzecznik SLD Dariusz Joński powiedział, że w tej sytuacji posłowie Sojuszu poprą wniosek PiS.
Bez szans, ale
Z arytmetyki sejmowej wynika, że wniosek PiS nie będzie miał szans na przegłosowanie, jeśli nie poprze go przynajmniej kilku posłów z koalicji PO-PSL. Platforma uważa, że na obecnym etapie wyjaśniania sprawy komisja nie jest potrzebna. Szef PSL Waldemar Pawlak pytany we wtorek, czy jego klub poprze wniosek o komisję, powiedział, by poczekać na wystąpienie premiera, bo Tusk przedstawi "mocne informacje o rozliczeniu tej sprawy".
Złoty interes
Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych.
13 sierpnia Amber Gold ogłosiła decyzję o likwidacji. Cztery dni później śledczy postawili założycielowi firmy i jej prezesowi, Marcinowi P. sześć zarzutów, w tym prowadzenia bez zezwolenia działalności bankowej. Według Wojciecha Szelągowskiego z gdańskiej prokuratury okręgowej, do wtorku do śledczych dotarły zgłoszenia od 2770 osób, które twierdzą, że zostały poszkodowane przez spółkę na prawie 167 mln zł. W poniedziałek prokurator generalny Andrzej Seremet zapowiedział, że w związku ze sprawą Amber Gold zwróci się do Krajowej Rady Prokuratury o wyrażenie zgody na odwołanie szefa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz "z powodu nienależytego wypełniania obowiązków służbowych".
Autor: mn\mtom / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24