- Podczas spotkania premiera z szefem IPN zostały omówione sposoby reakcji na zarzuty i kłamstwa, które pojawiają się w rosyjskiej prasie. Najlepszym sposobem będzie spokojna i rzeczowa odpowiedź historyków Instytutu z powołaniem na dokumenty źródłowe - oświadczył rzecznik rządu Paweł Graś.
Rzecznik rządu odniósł się także do wypowiedzi premiera Rosji, jaka został opublikowany w poniedziałkowej "Gazecie Wyborczej". Władimir Putin w artykule co prawda potępił pakt Ribbentrop-Mołotow z 1939 roku, ale zaznaczył też, że z nazistami współpracowało wtedy wiele państw. - Płótno historyczne to nie tania reprodukcja, którą można tandetnie podretuszować, zgodnie z życzeniem zleceniodawcy wyrzucić to, co się nie podoba - ocenił na łamach dziennika. - Niestety, z takimi przykładami przenicowania przeszłości często mamy dziś do czynienia. Dostrzegamy próby napisania historii od nowa dla potrzeb chwilowej koniunktury politycznej - pisze dalej rosyjski premier.
Paweł Graś komentując wypowiedź Władimira Putina ocenił, że ma ona inny ton, niż niedawne publikacje na temat II wojny światowej w Rosji. Zaznaczył też, że pojawiają się w niej "próby interpretacji historii, które nie do końca są zgodne z polską prawdą", ale rosyjskie spojrzenie na polską historię poznamy dopiero podczas wystąpień premiera Putina podczas uroczystości na Westerplatte. - Jutro w czasie rozmów w cztery oczy podczas konferencji i na Westerplatte czekamy na słowa, które padną. To nam da pełny obraz rosyjskich intencji i rosyjskich oczekiwań co do tej wizyty - zaznaczył Graś.
"Wojna zaczęła się w Polsce"
Jak zapewnił, polski rząd spokojnie pracuje nad tym, aby wizyta Putina przebiegła dobrze, a uroczystości z okazji 70. rocznicy wybuchu wojny miały "właściwy i dobry charakter". - Najważniejsze w tych uroczystościach to przypomnienie Europie i światu, że 1 września wojna zaczęła się w Polsce od niemieckiej agresji na Polskę. To jest przekaz, który chcemy, żeby poszedł w świat - powiedział Paweł Graś. W jego opinii, zarówno po wschodniej jak i zachodniej stronie polskiej granicy "nie dla wszystkich ta prawda jest oczywista i nie wszyscy o tym wiedzą i pamiętają".
Dopytywany czy strona polska spodziewa się, że wystąpienie Putina na Westerplatte będzie w jakiś sposób przełomowe, Graś powiedział, że "Rosja a wcześniej Związek Radziecki zawsze była wielką niewiadomą", więc należy "spokojnie poczekać na to co jutro się wydarzy".
Źródło: PAP, TVN24, Wprost, Polityka, Newsweek, Gazeta Wyborcza, Dziennik
Źródło zdjęcia głównego: TVN24