- My chemikami nie jesteśmy, ale oczywiście powinniśmy tę sprawę monitorować - mówiła we wtorek rano we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Agnieszka Pomaska (PO) pytana o ostatnią falę zatruć dopalaczami w Polsce. Adam Bielan z Polski Razem przekonywał z kolei, że rząd nie ma pomysłu na walkę z tym zjawiskiem.
Politycy komentowali rano na antenie TVN24 m.in. ostatnią falę zatruć dopalaczami w Polsce. Agnieszka Pomaska z PO wytknęła części opozycji, że ta nie poparła ustawy, która od 1 lipca definiuje dopalacze jako narkotyki.
- PiS wstrzymał się od głosowania za tą ustawą, bo wszystkie poprawki PiS-u zostały w toku prac parlamentarnych odrzucone - odpowiadał jej Adam Bielan z Polski Razem. I dodał, że choć ustawa ostatecznie weszła w życie, to jego zdaniem jej przepisy nie działają, czego dowodem mają być ostatnie wydarzenia na Śląsku, gdzie z podejrzeniem zatrucia dopalaczami do szpitali trafiło ponad 200 osób.
- Jeśli przyznajecie się do bezradności i uważacie, że nie macie pomysłu, jak poradzić sobie z problemem dopalaczy, to po prostu oddajcie władzę - apelował Bielan.
- Jest dopiero 14 dzień lipca, ja jestem przekonana, że ta ustawa będzie działała - mówiła Pomaska. Pytana o to, czy producenci dopalaczy mimo wszystko nie przechytrzyli polityków, przyznała, że "chemicy są w kwestii chemii na pewno lepsi". - My chemikami nie jesteśmy, ale oczywiście powinniśmy tę sprawę monitorować - dodała posłanka PO.
"Były zdania odrębne"
We wtorkowym "Wstajesz i wiesz" politycy rozmawiali też o przyjętej niedawno przez parlament ustawie o in vitro, która czeka teraz na podpis Bronisława Komorowskiego.
- Myślę, że prezydent powinien skierować tę ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, bo w tej sprawie jest bardzo wiele negatywnych opinii - uważa Adam Bielan, który wymienił m.in. krytyczne stanowisko prezes Sądu Najwyższego.
Zdaniem Pomaski opinie prawników w tej kwestii nie były podzielone. - Były zdania odrębne, ale nie było tak, że pojawiały się jakieś znaczące wątpliwości prawne - komentowała posłanka PO. Dodała, że cieszy się z uchwalenia tej ustawy, bo do tej pory zapłodnienie metodą in vitro nie było uregulowane prawnie.
- Platforma Obywatelska miała bardzo wiele lat na to, żeby wprowadzić stosunkowo mało kontrowersyjne dyrektywy unijne w tym względzie - mówił Bielan i dodał, że wprowadzanie tej ustawy teraz jest obliczone na przejęcie w jesiennych wyborach parlamentarnych głosów lewicy.
Autor: ts/ja / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24