Milion złotych - taką sumę wyznaczył Sąd Okręgowy w Krakowie jako poręczenie za list żelazny dla Piotra Misztala. - Pieniądze zostaną wpłacone. Mam wielu przyjaciół, mam nadzieję, że mi pomogą - komentuje decyzję w TVN24 były poseł Samoobrony.
Jeśli pieniądze trafią na konto do 15 kwietnia, list żelazny zapewni Misztalowi nietykalność do czasu prawomocnego zakończenia postępowania.
Misztal: przyjadę niezwłocznie i wszystko wyjaśnię
- Cieszę się z takiej decyzji, bo będę miał szansę wyjaśnienia sprawy do końca - powiedział Misztal na antenie TVN24. Pytany o to, kiedy przyjedzie do Polski, zapewnia że "niezwłocznie". - W najbliższym czasie, trudno określić, kiedy - tłumaczy i dodaje: - Na pewno przyjadę, żeby wyjaśnić i udowodnić, że nie do końca jest tak, jak mówią media i prokuratura.
Zaznacza, że do tej pory wprawdzie wielokrotnie odkładał przyjazd, ale powodem była ciężka choroba matki.
Obrońcy: list za 100 tys.
Na pewno przyjadę, żeby wyjaśnić i udowodnić, że nie do końca jest tak, jak mówią media i prokuratura. Piotr Misztal
Obrońcy byłego posła proponowali poręczenie w wysokości 100 tys. zł. We wniosku o wydanie listu żelaznego argumentowali, że powodem nieobecności ich klienta w Polsce jest zaawansowana choroba nowotworowa jego matki. Podkreślali, że nie było intencją Misztala unikanie przyjazdu, ani utrudnianie postępowania. Wskazują, iż adres Misztala jest znany prokuraturze, a on sam cały czas zgłaszał gotowość współpracy w wyjaśnieniu sprawy, przekazując m.in. protokoły kontroli skarbowej.
Prawnicy powoływali się także na "powszechnie znany fakt, iż Stany Zjednoczone niezwykle rzadko godzą się na ekstradycję swojego obywatela". Dlatego - podkreślali - celowe jest uchylenie środka zapobiegawczego w postaci aresztu tymczasowego i wydanie Misztalowi listu żelaznego, gwarantującego mu odpowiadanie z wolnej stopy do czasu zakończenia sprawy.
Prokuratura: państwo straciło ponad 2 mln
Prokuratura chce postawić Misztalowi zarzut kierowania działalnością zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się w latach 2003-2006 na terenie Krakowa, Łodzi i innych miejscowości m.in. handlem fałszywymi fakturami i wyłudzeniami podatkowymi. Według śledczych, spowodowane przez grupę wyłudzenia podatkowe na szkodę Skarbu Państwa wynoszą 2 mln 218 tys. zł.
Misztal jest ścigany międzynarodowym listem gończym. Dotąd trzykrotnie przekładał swój przylot do Polski z USA (posiada amerykańskie obywatelstwo). Prokuratura zapowiadziała, że przygotowuje wniosek o ekstradycję Misztala.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24