Dziś Mariusz T. zakończy odbywanie kary 25 lat więzienia za zabójstwo czterech chłopców. Tymczasem szef zakładu karnego zawiadomił prokuraturę o znalezieniu w jego celi materiałów, które "można zakwalifikować jako pornografię z udziałem małoletnich".
W poniedziałek minister sprawiedliwości Marek Biernacki potwierdził w rozmowie z tvn24.pl, że służba więzienna znalazła w celi T. materiały, które wiążą się z przestępstwami za jakie odsiadywał karę i stały się podstawą do złożenia zawiadomienia do prokuratury i wystąpienia do sądu z kolejnym wnioskiem o tymczasową izolację w ośrodku zamkniętym.
W poniedziałek wieczorem rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie Andrzej Mucha potwierdził, że do prokuratury okręgowej w Rzeszowie wpłynęło to zawiadomienie i jest ono analizowane. Prokuratorzy wszczęli już czynności sprawdzające, po których mogą podjąć decyzję o wszczęciu śledztwa i postawieniu zarzutów oraz - ewentualnie - tymczasowym aresztowaniu. Za posiadanie treści pornograficznych z udziałem małoletniego poniżej 15. roku życia grozi kara do pięciu lat więzienia.
Nowy wniosek o izolację
Oprócz zawiadomienia do prokuratury dyrektor więzienia złożył również nowy wniosek o zabezpieczenie roszczenia, na podstawie którego sąd może wydać decyzję ws. izolacji T. Dyrekcja chce, by T. został czasowo umieszczony w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie.
Gdyby jednak sąd oddalił wniosek, dyrektor zakładu karnego będzie wnosił o nowe zabezpieczenie roszczenia, poprzez określenie miejsca pobytu T. oraz meldowanie się na policji.
Wcześniej w poniedziałek Sąd Okręgowy w Rzeszowie do 3 marca odroczył rozprawę ws. uznania T. za osobę z zaburzeniami psychicznymi i zagrażającą innym, która po odbyciu kary musi być izolowana.
Zażalenie na decyzję sądu
Z kolei w ubiegłym tygodniu sąd nie przychylił się do wniosku szefa więzienia o to, by T. - tytułem zabezpieczenia - był tymczasowo izolowany. Zgodnie z tą decyzją (jeszcze nieprawomocną) T. może wyjść z więzienia, ale ma być objęty działaniami operacyjno-rozpoznawczymi, nie może też opuszczać kraju.
Na ubiegłotygodniową decyzję sądu o niezastosowaniu wobec T. tymczasowej izolacji złożono zażalenie. Rozpatrzy je dzisiaj przed południem rzeszowski sąd apelacyjny. Czy tego samego dnia sąd okręgowy rozpatrzy ponowny wniosek o izolację, tym razem poparty informacjami o znalezionych w celi materiałach - nie wiadomo.
Nie może opuszczać kraju
Zgodnie z decyzją sądu z ubiegłego tygodnia T. może wyjść na wolność (kierownictwo zakładu karnego wniosło o umieszczenie go - w ramach zabezpieczenia - w zamkniętym ośrodku, aż do ewentualnej prawomocnej decyzji sądu o jego izolacji - red.). Nie może jednak opuszczać kraju, a policja będzie mogła stosować wobec niego działania operacyjne - np. podsłuch lub obserwację. Sami policjanci nie chcą ujawnić, jak te działania będą przebiegać. Nieoficjalnie mówią, że wszystko zależy od "rozwoju sytuacji". Przypominają też, że T. może sam wystąpić o ochronę i jeśli będzie to zasadne (np. ze względu na zagrożenie linczem - red.), to ją dostanie.
Mężczyzna karę pozbawienia wolności najpierw odbywał w zakładzie karnym w Strzelcach Opolskich, skąd w 2012 r. trafił do więzienia w Rzeszowie na oddział dla skazanych z niepsychotycznymi zaburzeniami psychicznymi, w tym m.in. z zaburzeniami preferencji seksualnych. W poniedziałek, do 3 marca, sąd odroczył rozprawę, której przedmiotem jest wniosek o uznanie Mariusza T. za osobę z zaburzeniami psychicznymi, stwarzającą zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób.
Autor: rf/jk / Źródło: PAP