Trzeba zmienić konstytucję. Jest aktem przestarzałym, niedostosowanym do dzisiejszych warunków - powiedział Paweł Kukiz, lider Kukiz'15. Odniósł się w ten sposób do trwającego sporu o Trybunał Konstytucyjny.
Jak stwierdził Kukiz, Trybunał Konstytucyjny jest instytucją, która wymaga gruntownej reformy. Jego zdaniem konstytucja z 1997 r. jest "aktem przestarzałym, niedostosowanym do dzisiejszych warunków". - Zapis, że prezydent stoi na straży konstytucji, jest absurdalny - dodał.
- Prezydent powinien stać na straży interesu narodu polskiego, a nie jakiejś konstytucji, bo nie ma świętego prawa. Prawo jest prawem wówczas, kiedy służy obywatelowi. Jeżeli jest sprzeczne z interesem obywatelskim, przestaje być prawem - mówił lider Kukiz'15.
Zdaniem Kukiza, trzeba zmienić konstytucję. Gdy reporterka zwróciła uwagę, że obecna konstytucja na razie obowiązuje, Kukiz powiedział, że "gdybyśmy w ten sposób podchodzili do prawa, to do tej pory obowiązywałoby prawo Generalnej Guberni w Polsce".
- O większości problemów nie rozmawialibyśmy, gdyby Sejm dostosował się do naszej propozycji i uchwalił ustawę o zmianie ustawy w brzmieniu, gdzie dwie trzecie posłów decyduje o wyborze sędziów Trybunału Konstytucyjnego - stwierdził Kukiz.
Szefowa KPRM wstrzymuje publikację orzeczenia TK
Szefowa KPRM napisała do prezesa Trybunału o wątpliwościach, czy 3 grudnia orzekał właściwy skład TK, poprosiła Rzeplińskiego o zajęcie stanowiska i poinformowała, że do tego czasu wstrzymuje publikację wyroku. W odpowiedzi prezes TK skierował pismo do premier Beaty Szydło, w którym napisał, że ogłaszanie wyroków TK jest obowiązkiem konstytucyjnym i podlega wykonaniu niezwłocznie oraz ponowił zarządzenie o niezwłocznym ogłoszeniu wyroku TK z 3 grudnia w Dzienniku Ustaw. Na popołudniowym briefingu rzeczniczka rządu stwierdziła, że "od samego rana w mediach publikowane są kłamstwa polegające na tym, jakoby KPRM nie chciała drukować wyroku TK". Oświadczyła, że nieprawdą są twierdzenia, że KPRM "skasowała" wyrok TK.
Oświadczyła, że "wyrok będzie drukowany". - Jesteśmy w szóstym dniu roboczym i kompletnie nie rozumiemy, skąd wzięło się to zamieszanie. Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego niezwłocznie drukowanie, to 14 dni - powiedziała. Jak dodała "poprzednia ekipa drukowała (orzeczenia TK) średnio od 4 do 9 dni".
Wybór trzech sędziów konstytucyjny
3 grudnia TK uznał - orzekając w 5-osobowym składzie - że niekonstytucyjny jest przepis ustawy o TK z czerwca 2015 r. w zakresie, w jakim był podstawą wyboru 8 października przez Sejm poprzedniej kadencji 2 nowych "grudniowych" sędziów. Wybór pozostałej trójki - w miejsce sędziów, których kadencja minęła na początku listopada - był konstytucyjny. Ponadto TK uznał, że niezgodny z konstytucją jest przepis ustawy ws. zaprzysięgania sędziów TK przez prezydenta RP - rozumiany inaczej niż jako zobowiązujący go do niezwłocznego zaprzysiężenia sędziów. Zanim TK wydał ten wyrok, oddalił wniosek Sejmu o odroczenie rozprawy. Przedstawiciel Sejmu poseł Marek Ast (PiS) uzasadniał taki pisemny wniosek Sejmu argumentem, że wobec wyboru 2 grudnia przez Sejm 5 nowych sędziów, TK może uzupełnić skład, by - jak wcześniej w sprawach ustrojowych - tak i tu Trybunał rozstrzygał w składzie pełnym. TK oddalił wtedy wniosek Sejmu. Kilka dni wcześniej prezes Rzepliński, wiceprezes Stanisław Biernat i sędzia Piotr Tuleja - którzy brali udział w pracach nad tą ustawą o TK - zostali na swój wniosek wyłączeni ze sprawy przez TK (wnosił o to wcześniej także marszałek Sejmu Marek Kuchciński).
Autor: js/mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24