Skrzynka polskich jabłek - tym nietypowym prezentem jeden z mieszkańców Świnoujścia przywitał załogę rosyjskiego żaglowca Kruzensztern. Jak mówi, podarował marynarzom owoce w geście przyjaźni polsko-rosyjskiej, która jego zdaniem powinna powrócić, a Rosja powinna wycofać embargo na polskie warzywa i owoce.
W ramach rejsu szkoleniowego jeden z największych żaglowców na świecie zawinął kilka dni temu do portu w Świnoujściu. Statek podziwiają na miejscu mieszkańcy, turyści i miłośnicy żeglarstwa.
Rosyjskich marynarzy odwiedził także pan Andrzej, który w prezencie wręczył im skrzynkę polskich jabłek. Jak mówił portalowi iswinoujscie.pl, owoce podarował "w geście przyjaźni polsko-rosyjskiej".
- Żeby się odnowiła, tak jak była kiedyś, żebyśmy współpracowali - tłumaczył pan Andrzej. - I żeby kupowali od nas jabłka, bo są bardzo dobre, słodkie, soczyste. Po prostu żeby się przekonali, że Putin kłamie - dodał.
W zeszłym roku Rosja wprowadziła embargo na część polskich warzyw i owoców, w tym jabłek.
Jak relacjonował pan Andrzej, marynarze chętnie przyjęli prezent i podziękowali. Zdradził, że podarowana przez niego odmiana jabłek to empire. - Słodkie, soczyste jabłuszka. Nie są zbyt duże, ale bardzo dobre i smaczne - mówił pan Andrzej.
Przekazany w ramach odszkodowania
Czteromasztowy STS Kruzensztern jest jednym z największych żaglowców świata. Został zbudowany w 1926 r w jednej z niemieckich stoczni. Najpierw pływał jako statek towarowy pod nazwą "Padua" ("Padwa"), przywożąc do Europy saletrę z Chile.
W 1946 r. został przekazany ZSRR jako odszkodowanie po II wojnie światowej. Obecnie pływa jako statek szkolny rybołówstwa i nosi imię Iwana Kruzenszterna, dowódcy pierwszej rosyjskiej wyprawy dookoła świat podjętej w latach 1803-1806.
Autor: ts/ja / Źródło: portal iswinoujscie.pl
Źródło zdjęcia głównego: portal iswinoujscie.pl