W materiałach przekazanych stronie polskiej przez dominikańską prokuraturę jest prośba o możliwość przesłuchania w Polsce ks. Wojciecha Gila. Śledczy z Dominikany chcą w tym uczestniczyć - ustalił portal tvn24.pl. Warszawska prokuratura sprawy nie komentuje, nadal trwa tłumaczenie dokumentów, które otrzymała tydzień temu z Dominikany.
Status dominikańskiego postępowania, w którym, zgodnie z przekazywanymi mediom informacjami, ks. Wojciecha Gila podejrzewa się o pedofilię, nie jest do końca znany. Tamtejsza prokuratura nie odpowiada na pytania o to, czy czynności w śledztwie zostały już zakończone, czy w sprawie duchownego wydano decyzję o przedstawieniu zarzutów, a jeśli tak, to z jakiego artykułu i jaką karą te czyny są zagrożone.
Ponad wszelką wątpliwość wiadomo jednak, że materiały tamtejszego śledztwa nie zawierają kluczowego protokołu, tzn. protokołu przesłuchania samego ks. Gila. Oskarżyciele z Dominikany mają nadzieję, że dzięki pomocy polskiej prokuratury uda im się przeprowadzić tę czynność.
Dominikana: Chcemy przesłuchać ks. Gila
Noemi Herrera z dominikańskiej Prokuratury Generalnej w rozmowie z tvn24.pl nie chce mówić o szczegółach, odsyłając po nie do polskiej prokuratury. Potwierdza jednak, że prowadzący postępowanie na wyspie zwrócili się o możliwość przesłuchania byłego proboszcza z Juncalito w Polsce. Dominikańscy śledczy chcą uczestniczyć w tej czynności i móc formułować pytania.
Wniosek w tej sprawie ma znajdować się w materiałach przekazanych stronie polskiej przez dominikańską prokuraturę. Ich tłumaczenie nie zostało jednak jeszcze zakończone i dlatego warszawska Prokuratura Okręgowa, która od końca września prowadzi własne śledztwo w sprawie polskich duchownych (ks. Gila oraz byłego nuncjusza apostolskiego na Dominikanie abp. Józefa Wesołowskiego – red.), nie chce na razie spekulować, z jaką odpowiedzią taka ewentualna prośba mogłaby się spotkać.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak nie wyklucza jednak, że taki wniosek strony dominikańskiej znajduje się w w tej części akt, która nie została jeszcze przetłumaczona.
Przyjazd za przyjazd?
W rozmowach z tvn24.pl przedstawiciele dominikańskiej Prokuratury Generalnej zwracali uwagę, że zgoda na przyjazd tamtejszych śledczych i możliwość przesłuchania polskiego duchownego ma dla nich kluczowe znaczenie. Reakcja na tę prośbę może rzutować na dalszą współpracę między prokuraturami.
Według naszych nieoficjalnych informacji jest bardzo prawdopodobne, że polska strona będzie musiała zwrócić się z podobnym wnioskiem do prokuratury na Dominikanie. Chodzi o to, aby kluczowe czynności w śledztwie przeprowadzone były zgodnie z obowiązującymi w Polsce procedurami. Mowa między innymi o przesłuchaniach nieletnich pokrzywdzonych.
Warszawscy prokuratorzy zdają sobie sprawę, że choć treść zeznań przesłanych do Polski ma „oczekiwany walor procesowy”, to jednak ich ewentualna obrona przed sądem może być bardzo trudna. A to między innymi dlatego, że na Dominikanie nie przeprowadza się czynności z takimi osobami zgodnie z polskimi standardami, a więc w obecności psychologa i sędziego. Inne są też na przykład procedury dotyczące zabezpieczania materiału dowodowego i jego opisywania.
Śledztwo w Polsce
Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie podejrzenia seksualnego wykorzystywania dzieci przez dwóch polskich duchownych - ks. Gila i abp. Wesołowskiego. Toczy się ono w kierunku przestępstwa pedofilii, za co w Polsce grozi do 12 lat więzienia. Drugim wątkiem postępowania jest przestępstwo utrwalania treści pornograficznych z dziećmi (zagrożone pozbawieniem wolności do 10 lat).
Autor: ŁOs / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24