Nie było sytuacji, że premier wydzwaniał, a kandydaci odmawiali - tak o kulisach wskazania następcy Zbigniewa Ćwiąkalskiego mówił w "Faktach po Faktach" TVN24 szef klubu PO Zbigniew Chlebowski. I dodał: - Andrzej Czuma to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Trzeba dać nowemu ministrowi sprawiedliwości czas na to, by dobrał sobie współpracowników i przedstawił koncepcję funkcjonowania resortu.
Szef klubu Platformy nie chciał porównywać Andrzeja Czumy z jego poprzednikiem Zbigniewem Ćwiąkalskim, gdyż - jak stwierdził - byłoby to trudne. - Zbigniew Ćwiąkalski był profesorem i prawnikiem, z wieloletnim doświadczeniem. Andrzej Czuma to prawy, zacny człowiek, bardzo rzetelny i obiektywny, prawnik, choć niepraktykujący, człowiek otwarty. W polskiej polityce pełnej awantur dał się poznać, jak ten, który potrafi zapanować nad emocjami, i posługiwać się argumentami, a nie demagogią - powiedział Chlebowski.
I dodał: - Przed nowym ministrem stoją nowe wyzwania. Zbigniew Ćwiąkalski wysoko postawił porzeczkę i cieszę się, że Andrzej Czuma to zauważył.
Czuma jak minister infrastruktury
Przy tej okazji Chlebowski odrzucił wątpliwości zgłaszane przez polityków PiS, iż Czuma nie ma praktyki prawniczej. - Porównałbym Andrzeja Czumę do Cezarego Grabarczyka, wybitnego prawnika, który został ministrem infrastruktury. Sukces, jaki powoli odnosi w resorcie polega również na tym, że nie wywodzi się z środowiska, które odpowiada za infrastrukturę. I dlatego nowemu ministrowi sprawiedliwości trzeba dać czas, mając na względzie walory, które go charakteryzują - powiedział szef klubu PO.
Chlebowski przekonywał, że nie zna kulisów wskazania Czumy jako kandydata na szefa resortu sprawiedliwości. Dlatego nie potwierdził spekulacji, że do objęcia teki ministra przekonał Czumę Stefan Niesiołowski, jego kolega z czasów działania w PRL-owskiej opozycji. Stwierdził jedynie, że nie było takiej sytuacji, iż premier wydzwaniał, a kandydaci mu odmawiali. - Absolutnie nie - podkreślił Chlebowski. I dodał: - Pan premier bierze odpowiedzialność za tę nominację i całą radę ministrów. Poinformował o kandydaturze Andrzeja Czumy wicepremiera Waldemara Pawlaka (PSL).
Jego zdaniem w ciągu kilku dni nowy minister sprawiedliwości dobierze sobie współpracowników. I - jak podkreślił - będzie kontynuował prace nad rozdzieleniem funkcji szefa resortu sprawiedliwości i prokuratora generalnego.
Karpiniuk za Czumę?
Chlebowski pytany, kto mógłby zastąpić Czumę na stanowisku szefa komisji śledczej ds. nacisków, odpowiedział: - Tę decyzję podejmiemy w ciągu kilku dni.
I dodał, że są już pierwsze kandydatury. - Wydaje się, że naturalnym kandydatem może być Sebastian Karpiniuk, dotychczasowy członek komisji ds. nacisków. Pracuje w w niej od początku, zna najlepiej wszystkie zagadnienia - ocenił szef klubu PO.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24