Bogdan Klich w najbliższych dniach rozpocznie swoją misją w Ambasadzie RP w Stanach Zjednoczonych - potwierdził w sobotę w Rokietnicy (Wielkopolskie) szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski. W piątek Klich poinformował w mediach społecznościowych, że w związku z powołaniem na ministra pełnomocnego-chargé d’affaires ambasady złożył mandat senatora.
We wrześniu kandydaturę Bogdana Klicha na nowego ambasadora RP w Waszyngtonie pozytywnie zaopiniowała sejmowa komisja spraw zagranicznych. Kandydaturze tej sprzeciwia się prezydent Andrzej Duda, który już wcześniej zapowiedział, że nie podpisze tej nominacji.
W sobotę w Rokietnicy (woj. wielkopolskie) Radosław Sikorski potwierdził, że Bogdan Klich w najbliższych dniach rozpocznie swoją misję w Ambasadzie RP w USA.
- Rzeczywiście pan prezydent nie podpisuje żadnych nominacji ambasadorskich, a to obwiniając ludzi o udział w zamachu smoleńskim, a to sugerując niewłaściwe pochodzenie, a to oskarżając o zdradę czy agenturalność. Ja złożyłem wnioski zgodnie z Ustawą o służbie zagranicznej, zgodnie z moimi prerogatywami. Prerogatywą, ale i obowiązkiem pana prezydenta jest podpisywać lub odwoływać nominacje ambasadorskie. Z przykrością stwierdzam, że od 11 miesięcy pan prezydent jeszcze nie podpisał ani jednej nominacji ambasadorskiej, w tym dla byłego już od dzisiaj senatora Klicha - powiedział w sobotę Radosław Sikorski.
W piątek Bogdan Klich poinformował swoich zwolenników na Facebooku, że w związku z powołaniem na ministra pełnomocnego-chargé d’affaires Ambasady RP w USA złożył mandat senatora.
Wroński: Klich spełnił wszystkie formalne kryteria
Na początku listopada rzecznik MSZ Paweł Wroński mówił, że Klich spełnił wszystkie formalne kryteria i został zaaprobowany przez sejmową komisję spraw zagranicznych jako kandydat na ambasadora RP w USA. Jak dodał, Klich otrzymał też zgodę strony amerykańskiej na objęcie placówki, przeszedł wszystkie procedury, które wynikają ze znowelizowanej przez PiS ustawy i będzie reprezentował Polskę.
Klicha krytykują posłowie PiS, którzy domagają się, by jego kandydatura została wycofana przez MSZ. Argumentują to krytycznymi wypowiedziami Klicha na temat prezydenta elekta Donalda Trumpa sprzed dwóch lat. Chodzi o wpis Klicha z 2022 r. na platformie X, w którym nazwał Trumpa "niezrównoważonym i nieszanującym demokracji politykiem".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP