Szef policji o akcji w Wiszni Małej: mamy zatrzymywać, nie zabijać

[object Object]
Nadinspektor Jarosław Szymczyk był gościem "Faktów po Faktach"tvn24
wideo 2/14

Policjanci nie są szkoleni, żeby zabijać, są szkoleni, żeby zatrzymywać sprawców wyrządzając jak najmniejszą krzywdę - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 szef Komendy Głównej Policji nadinspektor Jarosław Szymczyk, odnosząc się do policyjnej akcji w Wiszni Małej, w której zginął antyterrorysta. Jego zdaniem, w tej akcji "paralizator był użyty" przez funkcjonariuszy.

- Policjanci pododdziałów antyterrorystycznych wyposażeni są w paralizatory. Na pewno w tym pododdziale, który brał udział w zatrzymaniu sprawców tego włamania również funkcjonariusze dysponowali paralizatorami - powiedział w "Faktach po Faktach" szef Komendy Głównej Policji nadinspektor Jarosław Szymczyk.

Odniósł się w ten sposób do wersji "Gazety Wrocławskiej". Dziennik opisując akcję udaremniania włamania do bankomatu, w której jeden policjant zginął, a trzech zostało rannych napisał, że początkowo policjanci zwykłym paralizatorem elektrycznym bronili się przed bandytą strzelającym z kałasznikowa. Dopiero gdy jeden z antyterrorystów leżał już ciężko ranny, jego kolega odpowiedział ogniem - taką wersję przedstawił dziennik.

"Wydaje mi się, że paralizator był użyty"

Szymczyk dopytywany, czy policjanci użyli tych paralizatorów, odparł: - Wydaje mi się, że paralizator był użyty. Ale to nie jest tak, że przyjmujemy algorytm, że najpierw paralizator, a później strzelamy.

- Policjanci nie są szkoleni, żeby zabijać, policjanci są szkoleni, żeby zatrzymywać sprawców wyrządzając jak najmniejsza krzywdę - mówił.

Jak zaznaczył, policjanci "nie wiedzieli co będzie za drzwiami". - Gdyby stamtąd wyszedł mężczyzna, który by zaatakował policjantów innym niebezpiecznym narzędziem, nie bronią palną, to należało wykorzystać adekwatny do zagrożenia środek przymusu. Takim mógł być w tym momencie paralizator - stwierdził szef policji.

"Każdy wykorzystuje ten środek, którym dysponuje"

Szymczyk podkreślał, że "tej realizacji nie przeprowadzili sami policjanci pionu kryminalnego, co często jest normalną praktyką". - W tej sytuacji uznano, że grupa faktycznie wskazuje na wysoki potencjał zagrożenia dla funkcjonariuszy, dlatego wezwano pododdział antyterrorystyczny policji - mówił.

Jak wyjaśnił, "każdy w zespole bojowym ma inną funkcję do spełnienia". - Jeden z funkcjonariuszy prawdopodobnie, tak to wynika z taktyki, był przygotowany na użycie paralizatora i w momencie kiedy pada strzał, każdy wykorzystuje ten środek, którym w danym momencie dysponuje - ocenił.

W nocy z soboty na niedzielę w miejscowości Wisznia Mała koło Wrocławia policjant został śmiertelnie postrzelony, a trzech odniosło obrażenia podczas próby włamania przez napastników do bankomatu. Doszło do wymiany ognia, w wyniku której zginął także przestępca, który zaczął strzelać do funkcjonariuszy z broni maszynowej. Dwóch mężczyzn zostało zatrzymanych.

Przebieg zdarzenia

Jarosław Szymczyk w "Faktach po Faktach" opisał dokładnie przebieg tego zdarzenia. - W godzinach późnowieczornych około godziny 23 w minioną sobotę policja powzięła wiadomość o próbie włamania do wolnostojącego bankomatu - mówił.

Pytany, od kogo policjanci dostali taką wiadomość odpowiedział, że "to jest informacja powzięta w drodze pewnych ustaleń operacyjnych". - Oczywiście nie mogę tej wiedzy zdradzać - tłumaczył. - Natomiast ta wiedza pozwoliła na to, żeby szybko przygotować odpowiednie działania. Między innymi podjęto decyzję o wykorzystaniu funkcjonariuszy pododdziału antyterrorystycznego z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu przy zatrzymaniu sprawców tego włamania - dodawał.

"To nie jest normalna procedura"

Szef policji dopytywany, czy to jest normalna procedura, że w takiej sytuacji prosi się o pomoc antyterrorystów, odparł: - Nie, to nie jest normalna procedura, ale przede wszystkim na bazie doświadczeń z wcześniejszych tego typu zdarzeń osoby planujące te działania wiedziały, że sprawcy często posługują się materiałami wybuchowymi.

- Nie mogliśmy wykluczać, że również i tym razem tak się wydarzy. Prawdopodobieństwo tego typu metody działania było wysokie, stąd też wejście samych policjantów pionu kryminalnego do realizacji zatrzymania sprawców wydawało się być działaniem niebezpiecznym - skomentował.

W związku z tym - jak mówił Szymczyk - dowódcy podjęli decyzję o tym, aby wykorzystać funkcjonariuszy pionu antyterrorystycznego. - Wezwano dwie drużyny, czyli 12 funkcjonariuszy pododdziału antyterrorystycznego, którzy przejęli dowodzenie działaniami i podjęli działania zmierzające do zatrzymania sprawcy - opisywał sytuację.

Jak mówił, sprawca zamknął się w małym, wolnostojącym kontenerze stanowiącym zaplecze tego bankomatu. Podkreślił również, że pododdział antyterrorystyczny był osłaniany przez jednego z funkcjonariuszy tarczą balistyczną. - Po otwarciu drzwi [kontenera - red.] doszło do wymiany ognia. Sprawca włamania będący wewnątrz zaczął strzelać do policjantów. Część z tych strzałów trafiła w tarczę balistyczną, która osłaniała policjantów - powiedział.

- W dalszej kolejności policjanci również otworzyli ogień do sprawcy. Efekt końcowy niestety jest taki, że jako formacja przeżywamy wielki dramat, bo nie żyje nasz kolega. Zginął na miejscu w wyniku odniesionych ran postrzałowych - mówił szef Komendy Głównej Policji.

Szymczyk o przebiegu zdarzenia: doszło do wymiany ognia, sprawca zaczął strzelać do policjantów
Szymczyk o przebiegu zdarzenia: doszło do wymiany ognia, sprawca zaczął strzelać do policjantówtvn24

Jak poinformował, trzech innych policjantów odniosło obrażenia. - Jeden z nich przebywa we wrocławskim szpitalu pod opieką lekarzy. Wstępnie zdiagnozowano u niego ranę postrzałową okolic biodra. Co najważniejsze jego życiu - według opinii lekarzy - nie zagraża niebezpieczeństwo. Drugi z policjantów to policjant wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. On posiada ranę postrzałową dłoni, został przewieziony początkowo do szpitala w Trzebnicy, a stamtąd przetransportowany karetką do szpitala MSW w Poznaniu, żeby być bliżej swoich bliskich. Trzeci z policjantów posiada obrażenia uda. On po zaopatrzeniu medyczny niezwłocznie został zwolniony do domu - mówił.

"Nad sprawą pracowali policjanci z trzech garnizonów"

- Nad sprawą tej grupy przestępczej, która zajmowała się włamaniami do bankomatów, pracowali wspólnie policjanci z trzech garnizonów: pomorskiego, wielkopolskiego i dolnośląskiego. To ich wspólne działania doprowadziły do tego, że efektem finalnym było zatrzymanie sprawców w Wiszni Małej - poinformował Jarosław Szymczyk.

Według wiedzy policji, sprawców było dwóch. - Jeden wszedł na to zaplecze bankomatu do tego kontenera, drugi ze sprawców oczekiwał w zaparkowanym nieopodal pojeździe. Tego, który czekał w samochodzie, zatrzymali funkcjonariusze przy pojeździe. Drugi z nich poniósł śmierć na miejscu w wyniku tej wymiany ognia z funkcjonariuszami - relacjonował.

Szef policji: nad sprawą tej grupy przestępczej pracowali wspólnie policjanci z trzech garnizonów
Szef policji: nad sprawą tej grupy przestępczej pracowali wspólnie policjanci z trzech garnizonówtvn24

"Nie mieliśmy wiedzy, że posiada broń"

- Ten sprawca, który przebywał na zapleczu tego bankomatu dysponował bronią automatyczną i otworzył ogień z tej broni do interweniujących funkcjonariuszy policji. My nie mieliśmy wiedzy o tym, że on broń posiada. Natomiast z analizy, którą prowadzili ludzie przygotowujący tę akcję, nie można było tego wykluczyć, stąd też takie założenie przy planowaniu działań było - powiedział Szymczyk.

Jak mówił, "dzisiaj po kilkunastu godzinach ciężkiej pracy ekspertów z laboratoriów, na miejscu zdarzenia jest zabezpieczonych setki śladów, wiele materiału dowodowego, który wymaga bardzo głębokiej analizy". - Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie i tak naprawdę finał tego śledztwa pozwoli nam na powiedzenie bardzo dokładnie jaki był przebieg całego tego zdarzenia, jaki był przebieg naszych działań, jaki był udział każdego ze sprawców - podsumował.

Szymczyk: nie mieliśmy wiedzy, że sprawca posiada broń, ale nie można było tego wykluczyć
Szymczyk: nie mieliśmy wiedzy, że sprawca posiada broń, ale nie można było tego wykluczyćtvn24

"Rolą policjantów było zabezpieczyć materiał dowodowy".

Nadinspektor Jarosław Szymczyk odniósł się również do demonstracji zorganizowanej przez środowiska narodowe, których przedstawiciele powiesili na szubienicach zdjęcia europosłów PO.

Zdjęcia zawisły na atrapach szubienic podczas zeszłotygodniowej demonstracji narodowców w centrum Katowic. Uczestnicy demonstracji przynieśli ze sobą zdjęcia eurodeputowanych Platformy Obywatelskiej: Julii Pitery, Danuty Huebner, Róży Thun, Barbary Kudryckiej, Michała Boniego i Janusza Lewandowskiego, które następnie powiesili na drewnianych szubienicach.

- Policjanci, którzy byli na miejscu, którzy zabezpieczali to - podkreślam - legalnie odbywające się zgromadzenia, podjęli decyzję w związku z przypuszczeniem, że dochodzi do przypadku łamania prawa o tym, aby zabezpieczyć materiał filmowy, materiał dowodowy, a także zabezpieczyć wiedzę na temat osób, co do których istnieje podejrzenie, że to prawo naruszają - powiedział Szymczyk.

Jak dodał, tego samego dnia wieczorem rozmawiał z komendantem wojewódzkim policji w Katowicach i kazał niezwłocznie przesłać materiały do prokuratury. - To prokuratura oceni ostatecznie, czy doszło do złamania prawa, czy nie - skomentował.

Jego zdaniem, "rolą policjantów było zabezpieczyć odpowiedni materiał dowodowy".

Autor: kb//tr / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Słowa Donalda Trumpa o przejęciu Strefy Gazy i budowie tam "Riwiery Bliskiego Wschodu" brzmią jak wypowiedź dewelopera nieruchomości, którym prezydent USA kiedyś był - komentują światowe media. Pomysł Trumpa oceniany jest przez nie jako "szalony" i "bezczelny", pokazujący "ekspansjonistyczne ambicje nowej administracji".

"Jeden z najbardziej bezczelnych pomysłów od lat". Media o przejęciu Strefy Gazy przez USA

"Jeden z najbardziej bezczelnych pomysłów od lat". Media o przejęciu Strefy Gazy przez USA

Źródło:
CNN, New York Times, Reuters, Guardian, tvn24.pl

  Belgijska policja szuka uzbrojonych mężczyzn po doniesieniach o strzelaninie w pobliżu stacji metra Clemenceau w Brukseli. Jak podaje Le Soir, mogą oni znajdować się w tunelu między dwiema stacjami.

Strzały w pobliżu stacji metra. Trwa obława

Strzały w pobliżu stacji metra. Trwa obława

Źródło:
BBC, Le Soir

Policja dostała zgłoszenie o bójce kilkunastu osób w Słupsku. Na udostępnionym w sieci nagraniu widać mężczyzn okładających się pięściami, jeden z nich ma w rękach przedmiot wyglądający jak nóż. Część uczestników bójki uciekła - teraz szuka ich policja.

Bójka kilkunastu osób w Słupsku, wśród uczestników Kolumbijczycy. Policja szuka świadków. Nagranie

Bójka kilkunastu osób w Słupsku, wśród uczestników Kolumbijczycy. Policja szuka świadków. Nagranie

Źródło:
TVN24/tv-slupsk.pl

W tragicznym wypadku w miejscowości Dęba koło Radomia, gdzie czołowo zderzyły się dwa samochody osobowe, zginął ksiądz, proboszcz pobliskiej parafii - poinformowała Diecezja Radomska. Prokuratura ustala, kto siedział za kierownicą drugiego pojazdu.

W czołowym zderzeniu zginął ksiądz. W drugim aucie dwóch mężczyzn i "woń alkoholu"

W czołowym zderzeniu zginął ksiądz. W drugim aucie dwóch mężczyzn i "woń alkoholu"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd Unii Europejskiej orzekł w środę, że potrącenie Polsce kar przez Komisję Europejską w związku z niezawieszeniem Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym było zgodne z prawem. Skargi w tej sprawie złożyła Polska, dotyczyły one kar na kwotę około 320 milionów euro. Wyrok nie jest prawomocny.

Sąd o karach nałożonych na Polskę za Izbę Dyscyplinarną: były prawidłowo potrącane

Sąd o karach nałożonych na Polskę za Izbę Dyscyplinarną: były prawidłowo potrącane

Źródło:
TVN24

Nie mam z tym nic wspólnego - mówi Robert Makłowicz o kontach sygnowanych jego imieniem i nazwiskiem pojawiających się w serwisach X i TikTok. Na swoim oficjalnym koncie instagramowym zaapelował do obserwatorów o pomoc.

Robert Makłowicz: kradną mój dorobek, powołują się na mnie

Robert Makłowicz: kradną mój dorobek, powołują się na mnie

Źródło:
tvn24.pl

Jednodniowy bojkot zakupów zorganizowany w piątek w kilku krajach bałkańskich skłonił część rządów do obniżenia cen podstawowych produktów oraz zobowiązania się do "walki o pobudzenie konkurencji". W kilku krajach objętych akcją ruch w sklepach spadł tego dnia o około połowę.

Bojkotowali sklepy przez jeden dzień. Oto rezultat

Bojkotowali sklepy przez jeden dzień. Oto rezultat

Źródło:
PAP

Prezydent Donald Trump po rozmowie z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu powiedział, że Stany Zjednoczone "przejmą kontrolę nad Strefą Gazy". Zapowiedział, że Ameryka zrówna ten teren z ziemią i stworzy tam "nieograniczoną liczbę miejsc pracy". Pytany o to, czy wyśle do Gazy amerykańskich żołnierzy, dodał, że "zrobi to, co konieczne".

Trump: USA przejmą kontrolę nad Strefą Gazy

Trump: USA przejmą kontrolę nad Strefą Gazy

Źródło:
PAP

Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa poinformowała, że odwołuje do kraju niemal cały personel USAID. Pracownikom agencji pomocowej przekazano, że mają 30 dni na powrót, chyba że zostaną uznani za "personel niezbędny". Zwolnieni zostaną zewnętrzni podwykonawcy.

Pracownicy mają 30 dni na powrót do domu. Decyzja administracji Trumpa

Pracownicy mają 30 dni na powrót do domu. Decyzja administracji Trumpa

Źródło:
PAP

Mediana wynagrodzeń w gospodarce narodowej w sierpniu 2024 roku wyniosła 6697,52 zł brutto i była niższa o 18 procent od przeciętnego wynagrodzenia brutto - podał Główny Urząd Statystyczny. Oznacza to, że połowie zatrudnionych zostało wypłacone wynagrodzenie nie wyższe niż ta kwota, a druga połowa otrzymała wynagrodzenie nie niższe.

Połowa Polaków zarabia poniżej tej kwoty

Połowa Polaków zarabia poniżej tej kwoty

Źródło:
PAP

Mieszkańcy Badhal, małej wioski w północnych Indiach, zmagają się z tajemniczą chorobą. W ostatnich tygodniach doprowadziła ona do śmierci 17 osób. Władze zorganizowały w okolicy dwa ośrodki kwarantanny. Żadne z ponad stu przeprowadzonych dotąd badań nie wskazało na konkretną infekcję wirusową bądź bakteryjną. Służby mają jednak inne podejrzenia na temat prawdopodobnego źródła problemu.  

"Ludzie boją się jeść, pić, wychodzić na zewnątrz". Tajemnicza choroba w wiosce  

"Ludzie boją się jeść, pić, wychodzić na zewnątrz". Tajemnicza choroba w wiosce  

Źródło:
The Guardian

Siedmioletni chłopiec ze Stanów Zjednoczonych przeżył wypadek samochodowy, w którym zginęła jego matka. O zdarzeniu poinformowały kalifornijskie służby. Według policji dziecko pozostało przy swojej zmarłej matce przez prawie 12 godzin.

Siedmiolatek przeżył wypadek, 12 godzin siedział przy zmarłej matce

Siedmiolatek przeżył wypadek, 12 godzin siedział przy zmarłej matce

Źródło:
Los Angeles Times, ABC7

Poselski projekt ustawy, znany pod nazwą "Jasne zarobki", zakłada obowiązkowe podawanie wysokości wynagrodzenia w ogłoszeniach o pracę. Pomysł ujawnienia płac, pomimo dużego poparcia społecznego, budzi też jednak pewne obawy. Jakie zmiany przewiduje projekt zmiany Kodeksu pracy i czy Polska jest na to gotowa?

Rewolucyjny projekt w sprawie wynagrodzeń. To "odsłoniłoby skalę kolesiostwa"

Rewolucyjny projekt w sprawie wynagrodzeń. To "odsłoniłoby skalę kolesiostwa"

Źródło:
tvn24.pl, OPZZ

Nieznany sprawca zaatakował w nocy w Gdańsku 65-latka i uciekł. Poszkodowany miał rany cięte szyi, które zagrażały jego życiu. Policja publikuje nagranie - widać na nim mężczyznę, który może mieć związek ze sprawą. Jeśli go rozpoznajesz, powiadom funkcjonariuszy.

Nieznany sprawca próbował zabić 65-latka. Policja szuka mężczyzny z nagrania

Nieznany sprawca próbował zabić 65-latka. Policja szuka mężczyzny z nagrania

Źródło:
TVN24

Rosja nadal zarabia miliardy euro, sprzedając swoje towary w Europie. Oczywiście nie sama, robi to rękami innych krajów. Materiał Łukasza Łubiana z magazynu "Polska i Świat".

"Krwawa brzoza" zalewa Europę. Polska głównym odbiorcą

"Krwawa brzoza" zalewa Europę. Polska głównym odbiorcą

Źródło:
TVN24

Prokurator generalny Adam Bodnar przekazał do marszałka Sejmu Szymona Hołowni wniosek o wyrażenie przez Sejm zgody na pociągnięcie posła PiS Mariusza Błaszczaka do odpowiedzialności karnej. Błaszczak przekazał, że nie zamierza się zrzekać immunitetu i uważa, że jako minister obrony odtajnił "dokumenty historyczne", a nie tajne. Prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził, że wniosek o uchylenie immunitetu "to wyłącznie akt polityczny".

Mariusz Błaszczak zapowiada, że nie zrzeknie się immunitetu. Uważa, że odtajnił "historyczny dokument"

Mariusz Błaszczak zapowiada, że nie zrzeknie się immunitetu. Uważa, że odtajnił "historyczny dokument"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Nieznany sprawca ostrzelał miejski autobus na warszawskim Mokotowie. Policja informuje, że użył "przedmiotu przypominającego broń". Mężczyzna jest poszukiwany.

"Oddał trzy strzały". Miejski autobus ostrzelany na Mokotowie

"Oddał trzy strzały". Miejski autobus ostrzelany na Mokotowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

34-latka miała w organizmie półtora promila. Nie umiała wytłumaczyć policjantom, dlaczego w autobusie zaatakowała 17-latkę. Usłyszała zarzut spowodowania uszczerbku na zdrowiu.

W autobusie uderzyła nastolatkę szklaną butelką, która rozbiła się na jej głowie

W autobusie uderzyła nastolatkę szklaną butelką, która rozbiła się na jej głowie

Źródło:
tvn24.pl

Łowcy Cieni Centralnego Biura Śledczego Policji znaleźli w Hiszpanii i przywieźli do Polski poszukiwanych Michała J., ps. Smok i Ewelinę J. Oboje są podejrzani o handel narkotykami.

"Smok" i Ewelina J. zatrzymani przez łowców cieni

"Smok" i Ewelina J. zatrzymani przez łowców cieni

Źródło:
PAP, tvn24.pl
W szkołach zrobiło się "normalnie". I to niekoniecznie jest dobre

W szkołach zrobiło się "normalnie". I to niekoniecznie jest dobre

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Sprawa sędziego Jakuba Iwańca, którego nazwisko jest łączone z grupą hejterską "Kasta" stanęła we wtorek przed Sądem Najwyższym. Trzeba będzie jednak poczekać na decyzję, czy będzie mógł odpowiadać za swoje czyny, jak każdy obywatel. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Sędzia Jakub Iwaniec stanął przed sądem. Oczekiwanie na opinię biegłego

Sędzia Jakub Iwaniec stanął przed sądem. Oczekiwanie na opinię biegłego

Źródło:
TVN24

Na świecie mnożą się przykłady miast, które w najróżniejszy sposób próbują poradzić sobie z problemem nadmiernej turystyki. Niedawno do tej listy dołączyło japońskie Otaru, położone na zachodnim wybrzeżu wyspy Hokaido. Aby przywołać kłopotliwych turystów do porządku, lokalne władze zaangażowały do pomocy ochroniarzy.

Miasto wynajęło ochroniarzy, by przywołać turystów do porządku

Miasto wynajęło ochroniarzy, by przywołać turystów do porządku

Źródło:
PAP

"Wieczór niespodziewanie zakłócił huk i krzyki przerażonych przechodniów" - opisuje straż miejska. Na warszawskiej Starówce doszło do potrącenia pieszego. Pierwsi pomocy udzielili mężczyźnie strażnicy miejscy, którzy akurat patrolowali okolicę.

"Huk i krzyki przerażonych przechodniów. Na pasach leżał potrącony mężczyzna"

"Huk i krzyki przerażonych przechodniów. Na pasach leżał potrącony mężczyzna"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

1077 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. W wojnie z Rosją zginęło 45 tysięcy żołnierzy, a 390 tysięcy zostało rannych - ujawnił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. W ciągu ostatniej doby na froncie doszło do 80 starć bojowych - przekazał sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych. - Prowadzimy rozmowy z Rosjanami i Ukraińcami i mam nadzieję, że zrobimy coś, co wyrasta ponad wszystko - oznajmił z kolei prezydent USA Donald Trump podczas konferencji z izraelskim premierem Benjaminem Netanjahu. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Zełenski ujawnia, ilu żołnierzy straciła w wojnie Ukraina

Zełenski ujawnia, ilu żołnierzy straciła w wojnie Ukraina

Źródło:
PAP, NV, Suspilne, tvn24.pl

Największą grupą pracujących obcokrajowców w Polsce nadal są Ukraińcy, ale ich udział stopniowo maleje. W ostatnich latach niemal 50-krotnie wzrosła natomiast liczba Kolumbijczyków, których pracodawcy cenią za elastyczność adaptacyjną i dobrą znajomość języka angielskiego - wynika z raportu Smart Solutions.

Chcą pracować w Polsce. Skokowy wzrost obywateli jednego kraju

Chcą pracować w Polsce. Skokowy wzrost obywateli jednego kraju

Źródło:
PAP

Policjanci z warszawskiego Śródmieścia zatrzymali 37-latka w mieszkaniu na Woli. Mężczyzna podejrzany jest o posiadanie blisko 25 kilogramów narkotyków o łącznej wartości blisko dziewięciu milionów złotych. Grozi mu nawet do 12 lat więzienia.

25 kilogramów narkotyków w mieszkaniu. Były warte blisko dziewięć milionów złotych

25 kilogramów narkotyków w mieszkaniu. Były warte blisko dziewięć milionów złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Lidl wycofuje ze sprzedaży precle w czekoladzie mlecznej i deserowej. Apeluje także o zwrot zakupionych produktów - informuje Główny Inspektorat Sanitarny. Produkt można zwrócić w każdym sklepie sieci bez konieczności okazywania paragonu.

Duża sieć wycofuje produkt. "Może spowodować uczucie pieczenia"

Duża sieć wycofuje produkt. "Może spowodować uczucie pieczenia"

Źródło:
tvn24.pl

Zespół CSIRT NASK zaobserwował kampanię wiadomości e-mail, podszywających się pod Pekao. Oszuści wysyłają wiadomości, które rzekomo pochodzą od zespołu wsparcia banku.

Masz konto w tym banku? Uważaj na takie e-maile

Masz konto w tym banku? Uważaj na takie e-maile

Źródło:
tvn24.pl
Koniec dochodzenia w sprawie Jana Malickiego. Prokuratura podjęła decyzję

Koniec dochodzenia w sprawie Jana Malickiego. Prokuratura podjęła decyzję

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rośnie odsetek osób, u których diagnozowany jest rak płuc, a które nigdy nie paliły papierosów - informuje Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem. Według ekspertów winne może być zanieczyszczenie powietrza.

Coraz więcej przypadków raka płuc wśród niepalących. Naukowcy wskazują przyczynę

Coraz więcej przypadków raka płuc wśród niepalących. Naukowcy wskazują przyczynę

Źródło:
Guardian, zwrotnikraka.pl, tvn24.pl

Sebastian Klauziński z tvn24.pl oraz Tomasz Patora i Joanna Pęcherska-Fiałek z "Uwaga!" TVN są w gronie nominowanych do głównej Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. To jedna z najważniejszych nagród przyznawanych za materiały dziennikarskie. Nominację w kategorii "Dziennikarz dla planety" zdobyła Magda Łucyan z TVN/TVN24.

Dziennikarze TVN i tvn24.pl nominowani do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego

Dziennikarze TVN i tvn24.pl nominowani do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego

Źródło:
Eurozet

Aktorka Melisa Sozen została przesłuchana przez turecką policję w związku z "promowaniem terrorystycznej propagandy" we francuskim serialu szpiegowskim z 2017 roku - pisze BBC.

Gwiazda przesłuchana w związku z rolą w serialu. "Promowanie propagandy terrorystycznej"

Gwiazda przesłuchana w związku z rolą w serialu. "Promowanie propagandy terrorystycznej"

Źródło:
BBC, tvn24.pl