Rzeki w Małopolsce już spokojne - żadna z nich nie przekracza stanu alarmowego, powyżej ostrzegawczego płynie tylko jedna. Sytuacja może jednak ulec pogorszeniu, bo synoptycy zapowiadają kolejne burze. W Lubuskiem natomiast nadchodzi fala powodziowa na Odrze, ale Centrum zarządzania kryzysowego uspokaja, że zagrożenia powodzią nie ma.
- Sytuacja powodziowa w Małopolsce we wtorek ustabilizowała się, żadna rzeka nie przekracza już stanu alarmowego. Tylko w jednym miejscu przekroczony jest stan ostrzegawczy. Sytuacja może jednak ulec pogorszeniu, gdyż na terenie województwa przewidywane są burze - poinformowała rzeczniczka wojewody małopolskiego Małgorzata Woźniak.
Mimo to, alarm powodziowy obowiązuje jeszcze w powiecie dąbrowskim, a pogotowie przeciwpowodziowe - w gminie Brzeszcze w powiecie oświęcimskim. Stan ostrzegawczy o 126 cm przekracza jeszcze Wisła w Jawiszowicach.
Fala powodziowa
Niebezpiecznie jest jednak na Odrze. Rzeka przekracza stan alarmowy m.in. na wodowskazie w Nowej Soli, stan ostrzegawczy notowany jest już w położonych dalej na północ Cigacicach, Nietkowie, Krośnie Odrzańskim i Połęcku.
Według Centrum Zarządzania Kryzysowego, Odra ma jeszcze przybierać przez kilka dni. We wtorek w Nowej Soli osiągnęła poziom 419 cm, przekraczając stan alarmowy o 19 cm. W Cigacicach rzeka przekracza stan ostrzegawczy o 45 cm, ale i tam niebawem dotrze główna fala.
W przypadku Nowej Soli Odra może stać się niebezpieczna przy poziomie 500 cm, ale - według służb - do takiego stanu jeszcze jej daleko i według prognoz nie powinna go osiągnąć. CZK nie ma informacji o poważniejszych podtopieniach.
W regionie poprawia się sytuacja na Bobrze, który przez kilka dni zagrażał mieszkańcom Szprotawy i Żagania. Od kilku dni alarm powodziowy obowiązuje w gminie Szprotawa, a w gminie Żagań - stan pogotowia przeciwpowodziowego.
Centrum Zarządzania Kryzysowego nie ma informacji o poważniejszych podtopieniach.
Podkarpacie: Odwołano ostatnie pogotowie przeciwpowodziowe
Poziom wszystkich rzek Podkarpacia obniżył się i odwołano ostatnie pogotowie przeciwpowodziowe w powiecie tarnobrzeskim. Jak poinformował dyżurny z Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie, sytuacja na terenie całego województwa jest ustabilizowana.
W ciągu ostatnich kilku dni nad Podkarpaciem przechodziły gwałtowne deszcze i burze, powodujące wylewanie lokalnych rzek i potoków, które podtopiły i zalały kilkaset domów, budynków użyteczności publicznej, pól, uszkodziły drogi i mosty. Najbardziej ucierpiał powiat ropczycko-sędziszowski i miasto Ropczyce oraz powiat dębicki i mielecki. Tam konieczna była ewakuacja ponad tysiąca mieszkańców. 1,5 metrowa fala wody przechodziła przez centrum Ropczyc.
Nawałnice przechodziły także nad pow. krośnieńskim i jasielskim, ale nie miały one tak dramatycznego przebiegu. Obecnie na wszystkich terenach dotkniętych przez powódź trwa usuwanie jej skutków oraz szacowanie strat.
Dolnośląskie: Usuwają błoto z domów
Na Dolnym Śląsku wciąż obowiązują alarmy powodziowe w 12 miejscach, w gminach: Stare Bogaczowice, Świdnica, Nowa Ruda, Stronie Śląskie, Bardo Śląskie, Kamieniec Ząbkowicki, Mietków, Żórawina, Marcinowice oraz we Wrocławiu i powiatach: kłodzkim i ząbkowickim. Pogotowia przeciwpowodziowe obowiązują w 14 miejscach.
W Kotlinie Kłodzkiej trwa już wielkie sprzątanie. Powodzianie usuwają błoto ze swoich domów, a straż pożarna pracuje nad oczyszczaniem miejscowości i wypompowywania wody ze studni i zabudowań gospodarskich.
Podtopienia szlaków, opóźniony remont krzyża na Giewoncie
Trudna sytuacja panuje w Tatrach, gdzie podtopione są szlaki turystyczne. Z powodu padającego w ostatnich dnia deszczu wstrzymano też remont krzyża na Giewoncie - poinformowała Danuta Wojciechowska z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Szlaki w Tatrach są błotniste i śliskie głównie na odcinkach leśnych. Miejscowe podtopienia wystąpiły m.in. na szlaku dookoła Morskiego Oka, gdzie w niektórych miejscach zalega kilka centymetrów wody.
Woda nie wyrządziła na szlakach poważniejszych szkód. Szlak na Giewont z Wyżniej Przełęczy Kondrackiej wciąż jest zamknięty. Konserwatorzy krzyża na Giewoncie potrzebują jeszcze trzech dni ładnej pogody, by dokończyć remont zabytku.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Kotlina Kłodzka: Trwa sprzątanie po powodzi