29-letni kleryk, który wybrał się na wycieczkę po Dolinie Pięciu Stawów, poślizgnął się na lodzie i spadł ze znacznej wysokości. Ciało martwego mężczyzny znaleziono w sobotę w Zadnim Stawie.
Mężczyzna, którego ciało odnaleziono w sobotę był klerykiem, jak podaje "Gazeta Krakowska", pochodzącym z okolic Krakowa.
Nieszczęśliwy wypadek?
- Zaginięcie zgłoszono w czwartek, my szukaliśmy go od piątku – informuje Przemysław Pawlikowski z TOPR. Mężczyzna wybrał się na samotną pieszą wycieczkę w góry. Znaleziony został w rejonie Dolinki Pod Kołem w Zadnim Stawie (Dolina Pięciu Stawów).
Przyczyny tragedii nie są jeszcze znane. Jak informują służby, 29-latek prawdopodobnie zsunął się w stronę stawu. – W tej chwili na tym terenie zalega śnieg, są roztopy i jest ślisko – przypomina Pawlikowski.
Do tragedii doszło w Dolinie Pięciu Stawów:
Autor: ps / Źródło: TVN24 Kraków / Gazeta Krakowska
Źródło zdjęcia głównego: TOPR | monitoring