Wyśmiewali go z powodu długich włosów. Po dwóch latach ściął je i oddał dzieciom chorym na raka

Kiedy dwa lata temu pochodzący z Florydy (USA) Christian McPhilamy zobaczył reklamę Szpitala Dziecięcego St. Jude, postanowił pomóc przebywającym w nim dzieciom cierpiącym na raka.

Zastanawiając się, w jaki sposób mógłby to zrobić, zwrócił uwagę na fakt, że chorzy na nowotwory często nie mają włosów.

- Wtedy powiedziałam mu, że są miejsca gdzie można oddać swoje włosy, że istnieją organizacje zajmujące się robieniem peruk dla osób, które straciły włosy po chemioterapii - mówi w rozmowie z Florida Today Deeanna Thomas, mama chłopca. - Christian bez zastanowienia stwierdził, że chce to zrobić i zaczął zapuszczać włosy - dodała.

Pod koniec maja, po dwóch latach od złożonej deklaracji Christian ściął swoje długie włosy, co mama 8-latka udokumentowała na Facebooku kilkoma zdjęciami. W udostępnionym poście opisała całą historię. Napisała jak bardzo dumna jest ze swojego syna i jego dojrzałości. Dodała też, że ostatnie dwa lata były ciężkie. Chłopiec, gdy zapuszczał włosy, był tematem żartów rówieśników.

"Przez cały ten czas Christian spotykał się z ogromną krytyką, a nawet zastraszaniem. Rówieśnicy śmiali się z niego i nazywali go dziewczynką. Nawet trener i inni dorośli mówili, by ściął włosy, oferowali mu za to pieniądze. Jednak Christian nigdy nie poddał się, znajdował nawet czas i chęci, by tłumaczyć innym po co to robi" - napisała na Facebooku Deeanna Thomas.

W sumie 8-latek zapuścił ponad metr blond włosów, z których stworzono cztery 25-centymetrowe peruki.

Autor: kl//plw / Źródło: Buzzfeed