Polscy rolnicy wzywają konsumentów do bojkotu towarów wyprodukowanych w Czechach. To reakcja na wzmożone kontrole produktów z eksportu wprowadzone przez południowych sąsiadów – pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Akcje Tesla Motors spadły we wtorek o 3 proc. przekraczając psychologiczną granicę 200 dolarów za akcję pierwszy raz od maja - pisze "Market Watch". Ostatnio serwis informował, że spadające ceny ropy zrobiły potężną, miliardową dziurę w kieszeni szefa Tesli Elona Muska.

Technologiczny gigant firma Apple wstrzymał internetową sprzedaż swoich produktów. Wszystko przez "ekstremalny" spadek rubla - informuje Market Watch.

Strefa euro jest w złym stanie - stoi na skraju deflacji, a wzrost gospodarek był w ostatnich latach anemiczny. Bezrobocie jest wysokie: w Hiszpanii i Grecji przekracza 20 proc. Relacja długu do PKB wzrosła z 84 w 2010 roku do 90 proc. obecnie. Pomimo to licząca niemal 3 mln mieszkańców Litwa od 1 stycznia stanie się 19. członkiem strefy euro. Dlaczego?

Krach finansowy puka do rosyjskich drzwi. Z powodu bardzo ostrej dewaluacji rubla jest tylko kwestią czasu zanim międzynarodowe agencje ratingowe obniżą ocenę Rosji do poziomu śmieciowego. Gigant energetyczny Gazprom rozważa redukcję zatrudnienia o 25 proc. Ale sytuacja u wschodniego sąsiada może uderzyć rykoszetem też w Polskę.

Ceny ropy mogą wzrosnąć w drugiej połowie 2015 roku - powiedział we wtorek minister ropy Kuwejtu. - Obecnie nadwyżka na rynku wynosi 1,8 mln baryłek dziennie, a właśnie to jest głównym powodem spadku cen - podkreślił Ali al-Omair.

Tak słaby kurs rubla to nie tylko kłopot dla inwestorów i przedsiębiorców. To duży problem dla zwykłych Rosjan. Wyższe raty kredytów z powodu wzrostu stóp procentowych, droższe produkty w sklepach i brak podwyżek pensji. Jaka jest ludzka twarz kryzysu w Rosji? Sprawdzał Robert Stanilewicz.

Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama oczekuje, że do końca tygodnia będzie mógł podpisać akt wykonawczy dotyczący nowych sankcji wobec Rosji za jej działania na Ukrainie - poinformował we wtorek Biały Dom. Z kolei sekretarz stanu USA John Kerry ma nadzieję, że prezydent Władimir Putin zmieni swoją politykę wobec Ukrainy.

Wtorkowy odwrót inwestorów z Rosji gwałtownie osłabił złotego. Około godz. 17 za euro trzeba było płacić prawie 4,22 zł, za dolara 3,37 zł, a za franka szwajcarskiego 3,51 zł. Spokojny na rynku walutowym poniedziałek okazał się ciszą przed wtorkową burzą. Paniczna ucieczka inwestorów finansowych z Rosji odbiła się rykoszetem na pozycji złotego, który we wtorek tracił po kilka groszy wobec głównych walut.

Przez cały wtorek rubel tracił do głównych walut. Chwilę po południu za jedno euro płacono już nawet sto rubli. Na zamknięciu notowań za euro trzeba było wyłożyć 90,34 rubli, a za dolara 72,45 ruble. Inwestorzy oczekują, że w środę będą dalsze spadki.

Wieczorem w TVN24 Biznes i Świat porozmawiamy o sytuacji gospodarczej i politycznej w Rosji. We wtorek rubel i moskiewska giełda zanotowały duże spadki. Czy Rosja stoi na skraju przepaści? Podsumujemy też wydarzenia na rynkach.

Ceny ropy to ważny koszt funkcjonowania linii lotniczych. Skoro surowiec tanieje, przewoźnicy liczą zyski. W trzecim kwartale ceny paliwa lotniczego spadły o ponad 6 proc., a w czwartym - już o 24,5 proc. wzrosły więc zyski przewoźników. Czy wraz z taniejącą ropą stanieją też bilety lotnicze?

Krach to coraz bardziej odpowiednie słowo na określenie tego, co dzieje się w Rosji. W nocy z poniedziałku na wtorek rosyjski bank centralny podniósł stopy procentowe o 6,5 pkt. proc. Wszystko po to, aby rubel nie tracił tak gwałtownie na wartości. Te działania tylko na chwilę stabilizują sytuację, ale potem jest tylko gorzej.

- Rosja osłabiona i w chaosie jest gorsza niż Rosja przewidywalna. Każdy chaos może doprowadzić do niewyobrażalnych skutków. Duża część Rosjan nakarmiona nacjonalizmem może domagać się bardziej radykalnych kroków niż te stosowane przez Władimira Putina, który wpadł w pułapkę własnej propagandy. To zagrożenie, bo trzeba pamiętać, że po Putinie może być ktoś jeszcze gorszy - uważa Grzegorz Ślubowski, szef redakcji zagranicznej Polskiego Radia. - Rosja poniżona, ranna i na kolanach, to o wiele większe zagrożenie dla świata niż Rosja dobrze prosperująca - mówi prof. Mikołaj Iwanow, politolog z Uniwersytetu Opolskiego.

We wtorek rosyjska giełda była pod silną presją wydarzeń na rynku i wokół rubla, który zaliczył kolejne minima. Po porannym tąpnięciu główne indeksy znalazły się głęboko pod kreską. Kilka godzin później MICEX zaczął odrabiać straty, z kolei RTS zaliczył 18 proc. spadek. Na zamknięciu ten pierwszy ostatecznie znalazł się lekko na plusie, a drugi odrobił nieco straty zatrzymując się na - 12 proc.

Z powodu bardzo ostrej dewaluacji rubla jest tylko kwestią czasu zanim międzynarodowe agencje ratingowe obniżą rating Rosji do poziomu śmieciowego – uważa Timothy Ash, kierujący działem badań rynków wschodzących w Standard Banku.

Rosja poinformowała we wtorek, że nie będzie ciąć produkcji ropy naftowej, co pomogłoby podtrzymać ceny surowca na obecnym i tak już niskim poziomie.

Rosyjski gigant energetyczny Gazprom rozważa redukcję zatrudnienia o 25 proc. - informuje "International Business Times" powołując się na agencję Interfax. Redukcja ma dotyczyć spółki matki, jak i spółek zależnych. W sumie może chodzić o ok. 125 tys. miejsc pracy.

Mimo dramatycznego osłabienia rubla, który stracił dziś połowę wartości, wprowadzenie daleko idących kontroli nad przepływem kapitału w Rosji na obecnym etapie, jest mało prawdopodobne - sądzi ośrodek analityczny Capital Economics (CE). Niewykluczone jednak jest wprowadzenie kontroli na niskim szczeblu – ocenia. Zdaniem analityków CE takie prawdopodobieństwo rośnie.

20 milionów euro w fałszywych banknotach znaleźli karabinierzy niedaleko Neapolu. Ta rekordowa ilość podrobionych pieniędzy ukryta była w schowku pod schodami w bloku mieszkalnym.

Średnia cena benchmarkowej baryłki ropy Brent crude, z uwzględnieniem wahań kursowych amerykańskiej waluty, wyniesie w 2015 r. 70 dol - zakłada podstawowy scenariusz banku Morgan Stanley. Najniższy poziom cen spodziewany w II kwartale - to 53 dolarów za baryłkę, najwyższy - 89 dolarów.

Bogacenie się klasy średniej i charakterystyczny dla Indii kult piękna sprawiają, że rynek ten jest perspektywiczny dla polskiego sektora kosmetycznego. Polskie firmy w trakcie misji gospodarczej w Indiach szukają partnerów do współpracy w tej branży.

We wtorek w TVN24 Biznes i Świat będziemy śledzić wydarzenia w Sydney, gdzie wczoraj uzbrojony napastnik przez 16 godzin przetrzymywał kilkudziesięciu zakładników w kawiarni. Będziemy też w Rosji, której gospodarka stacza się po równi pochyłej. Przedstawimy również finansowy portret Polaka.

Kilkuset taksówkarzy przez kilka godzin blokowało w poniedziałek ruch uliczny w Paryżu, protestując przeciwko „nielojalnej konkurencji” ze strony UberPOP - transportu osób prywatnych przez niezawodowych kierowców, organizowanego przez amerykańską firmę Uber.

Bułgaria ogranicza zakup gazu ziemnego z Rosji - poinformował w poniedziałek wieczorem państwowy operator Bułgargaz. Do końca zimy około 30 proc. gazu niezbędnego dla funkcjonowania gospodarki i ogrzewania będzie pobierane z rezerw strategicznych.

Po listopadzie deficyt budżetu państwa wyniósł 24 mld 771,6 mln zł, co stanowi 52,1 proc. dopuszczonego w tym roku deficytu w wysokości 47 mld 505,1 mln zł - wynika z opublikowanych w poniedziałek szacunków Ministerstwa Finansów. Dane te skomentował na portalu społecznościowym były wicepremier i minister finansów Jacek Rostowski.

W poniedziałek rubel zanotował historyczne spadki, z kolei w Polsce ceny nadal spadają. Ukraina boryka się z kryzysem, nie tylko politycznym, a Angela Merkel chce dalej rozmawiać o South Stream. Oto najważniejsze wydarzenia dnia.

Gospodarka Grecji staje w obliczu ryzyka "nieodwracalnego" zniszczenia, jeśli obecny kryzys polityczny przybierze poważniejsze rozmiary - powiedział w poniedziałek szef greckiego banku centralnego.

Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk zaapelował w poniedziałek w Brukseli o wsparcie finansowe dla jego kraju na stabilizację gospodarki i finansów. Zapewnił, że jego rząd zrobi wszystko, by wdrożyć reformy uzgodnione w umowie stowarzyszeniowej z UE.

Tegoroczne spadki cen ropy przyczyniły się do trzykrotnego wzrostu liczby upadłości wśród brytyjskich firm z sektora usług dla branży naftowej - wynika z raportu firmy Moore Stephens. Zagrażają one także opłacalności wielu planowanych projektów naftowych.