W poniedziałek była euforia, we wtorek wróciły nerwy: kurs złotego wobec dolara przed południem wspiął się ponad granicę 3,20 zł, a wobec euro przekroczył 4,06 zł. Potem było lepiej i wieczorem o 18.30 za dolara trzeba było zapłacić 3,1584 zł, a za euro 4,0133 zł.