- Jeśli wierzyć sondażowi, który był przeprowadzony natychmiast po debacie, to najbardziej przekonujący okazał się Emmanuel Macron - zwraca uwagę Piotr Moszyński, dziennikarz RFI. Zdaniem Sebastiana Mikosza, byłego dyrektora generalnego Francuskiej Izby Przemysłowo-Handlowej w Polsce, "pierwszy test jest dla niego bardzo korzystny". - Wczoraj Macron potwierdził swoją "prezydenckość". Nie zaliczył też żadnej wpadki - dodaje, jednocześnie przestrzegając jednak przed wczesnym ogłaszaniem zwycięzcy wyborów prezydenckich, których pierwsza tura odbędzie się 24 kwietnia. Przed najpoważniejszymi kandydatami jeszcze dwie kolejne debaty.