Chociaż zgłosili się jako chętni do szczepienia w pierwszym możliwym terminie, muszą na nie poczekać. Mowa o personelu szpitala w Hajnówce (Podlaskie). W najbliższych dniach swoją dawkę chciałoby przyjąć 150 osób, ale dostanie ją tylko 90 pracowników. - Możemy zamawiać tylko 90 dawek lub wielokrotność tej liczby – tłumaczy dyrektor placówki.
Do tej pory Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Hajnówce zaszczepił ponad 300 osób z grupy zero – głównie personel medyczny placówki.
W poniedziałek ruszyła kolejna tura. W kolejce czeka 150 osób, ale do weekendu swoją dawkę otrzyma tylko 90 z nich. Dlaczego szpital nie zamówi tyle szczepionek, ile potrzebuje w danym tygodniu?
- Olbrzymim problemem logistycznym jest konieczność zamawiania 90 dawek szczepionki lub wielokrotności tej liczby. To powoduje, że do zaszczepienia powinniśmy przygotować 90 lub wielokrotność tej liczby pacjentów – tłumaczy dr Tomasz Musiuk, dyrektor ds. medycznych szpitala w Hajnówce.
"Możemy szczepić tylko i wyłącznie pacjentów z grupy zero"
Potwierdzają to wytyczne dotyczące zamówień szczepionek na stronie internetowej Agencji Rezerw Materiałowych. "Minimalne zamówienia to 90 dawek szczepionki (15 fiolek)." "Zamówienia mogą być składane na pakiet 90 dawek lub jego wielokrotność" – czytamy tam.
Widząc 150 nazwisk na liście pracowników chętnych do szczepienia, dyrektor szpitala mógł zamówić 180 sztuk, ale, jak mówi, istniało duże ryzyko, że 30 dawek by się zmarnowało. - Po odpowiedzi z Narodowego Funduszu Zdrowia, że możemy szczepić tylko i wyłącznie pacjentów z grupy zero, zrezygnowaliśmy z zamówienia [kolejnych - red.] 90 szczepionek, ponieważ zostałaby nadwyżka, której prawdopodobnie nie mielibyśmy jak wykorzystać – tłumaczy.
Mógłby też na własną rękę poszukać chętnych na 30 dawek w innych szpitalach (tylko tych z grupy zero), ale nie mając pewności, że znajdzie ich odpowiednio szybko (placówka ma na wykorzystanie szczepionki pięć dni roboczych), zrezygnował z tej opcji i zamówił tylko 90 sztuk. Na kolejną dostawę musi poczekać do przyszłego tygodnia.
Zamawiają do czwartku, otrzymują w poniedziałek
Szczepionki trafiają do szpitali i punktów szczepień z Agencji Rezerw Materiałowych. Władze placówek składają zamówienia przez portal internetowy Ministerstwa Zdrowia, mają na to czas do czwartku do godziny 12. Szczepionki są dostarczane do szpitali w poniedziałki do godziny 13.
Kwestię zamówień komentował na czwartkowej konferencji prasowej prezes Agencji Rezerw Materiałowych Michał Kuczmierowski. - Każdy punkt szczepień otrzymuje dostawy zgodnie z zamówieniem złożonym w systemie; mamy olbrzymi wzrost zamówień, w pierwszym tygodniu dostarczono do punktów szczepień 52 tysiące szczepionek, w tym było to 152 tysiące dawek – mówił w ubiegłym tygodniu.
- To pokazuje olbrzymi wzrost zamówień, to pokazuje też, że szpitale coraz szybciej i coraz aktywniej angażują się w szczepienia – mówił Kuczmierowski.
Źródło: TVN 24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24