Liderzy Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Nowoczesnej zaprosili przedstawicieli klubów Prawa i Sprawiedliwości i Kukiz'15 na spotkanie w sprawie rozwiązania kryzysu konstytucyjnego. Zaproszenie jest na środę na godzinę 15. - Dziś jednym zaproszeniem jest zaproszenie trzech partii opozycyjnych - podkreślał Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL).
Grzegorz Schetyna (PO), Ryszard Petru (Nowoczesna) oraz Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) na wspólnej konferencji prasowej podkreślali, że wypracowali porozumienie, które daje pole do wspólnego działania partii opozycyjnych. - Chcemy tę naszą współpracę koordynować. Stworzyć z niej taki model dobrej obecności w polskim parlamencie - podkreślał Schetyna.
- Są sprawy, których będziemy bronić w sposób fundamentalny - zapowiedział przewodniczący Platformy Obywatelskiej. - Jest dużo czasów do wyborów, więc mamy czas, żeby tę współpracę dobrze koordynować - dodał. Podkreślił, że opozycja chce "w twardy sposób zbudować antytezę do złych rządów PiS-u".
Zaproszenie
Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił z kolei, że "najpoważniejszą sytuacją, którą musimy rozwiązać w polskim parlamencie", jest "kryzys konstytucyjny, który wprowadził chaos konstytucyjny". Trzeba wyjść z tej trudnej sytuacji - podkreślił. - Dlatego wspólnie, jako trzy formacje polityczne, jako trzy partie opozycyjne, jako trzech liderów zapraszamy na spotkanie wszystkie kluby, które znajdują się w polskim parlamencie. Zarówno PiS jak i Kukiz'15 - dodał.
Spotkanie organizowane przez liderów PO, PSL i Nowoczesnej ma się odbyć w środę o godzinie 15 w Sejmie.
- Wiele w ostatnim czasie było mowy o zaproszeniach na różnego rodzaju spotkania, tylko do tych zaproszeń nie dochodziło. Dziś jedynym konkretnym zaproszeniem jest zaproszenie trzech partii opozycyjnych, które biorą odpowiedzialność za Polskę - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Współpraca w czterech obszarach
- To jest pierwsza egzemplifikacja tego jak może współpracować opozycja w sprawach fundamentalnych - przekonywał Ryszard Petru mówiąc o wspólnym działaniu PO, PSL i Nowoczesnej.
Jak podkreślił, partie opozycyjne będą współpracowały ze sobą w czterech obszarach: konstytucji, pozycji Polski w Unii Europejskiej, zwalczania języka nienawiści oraz w kwestiach bezpieczeństwa.
- Nie zgodzimy się na żadne gmeranie w konstytucji - podkreślił Petru. - Kryzys konstytucyjny można rozwiązać na poziomie ustaw i decyzji. Wszyscy jak tu jesteśmy podkreślamy to, że nie ma możliwości kompromisu bez wydrukowania wyroku [Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca - przyp. red.] - dodał.
- Druga kwestia to Unia Europejska i obecność Polski w Unii Europejskiej - wyliczał lider Nowoczesnej. - Nie damy się wypychać z Unii Europejskiej. Zarówno mentalnie jak i poprzez nazywanie flag "szmatami" - dodał.
- Koordynacja będzie dotyczyła spraw fundamentalnych. Na co dzień mamy inne programy, w tych kwestiach programowych nie zawsze będziemy mieć wspólne zdanie - zaznaczył Petru. Dodał, że trzy partie opozycyjne stworzą "mocny front tak, aby Prawo i Sprawiedliwość czuło, że to nie jest tak, że może opozycję rozgrywać".
Wszyscy przeciw PiS?
Na początku maja Komitet Obrony Demokracji, Nowoczesna, PSL, lewicowe Stowarzyszenie Inicjatywa Polska, SLD, Dom Wszystkich Polska Ryszarda Kalisza, Partia Zieloni, Partia Demokratyczna oraz Stronnictwo Demokratyczne zawiązały koalicję "Wolność, Równość, Demokracja". Decyzji w sprawie przyłączenia się do WRD nie podjęła jak dotąd Platforma Obywatelska. We wtorek Grzegorz Schetyna podkreślał, że współpraca partii opozycyjnych ma sens, ponieważ muszą one być "antytezą polityki rządu i polityki PiS". Zachęcał jednak liderów pozostałych formacji współtworzących koalicję "Wolność, Równość, Demokracja" do "cierpliwości".
O potrzebie zjednoczenia opozycji mówił podczas zeszłotygodniowego marszu KOD i opozycji lider Nowoczesnej Ryszard Petru. - Jesteśmy w stanie się zjednoczyć, jak przyjdzie do wyborów, żeby wygrać ze złą zmianą. Jesteśmy w stanie stworzyć wspólną koalicję z KOD-em, z Platformą, z lewicą, z PSL-em, żeby wygrać z tą podłą zmianą - mówił Petru.
Autor: dln\mtom / Źródło: tvn24