Był liderem łódzkiej listy Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu, ale wyścig wyborczy wicepremier Piotr Gliński skończył z trzecim wynikiem. W dziewiątym okręgu wyborczym - po przeliczeniu wszystkich głosów - przegrał z liderem listy KO, Tomaszem Zimochem, ale również z kolegą z PiS - niedoszłym prezydentem miasta, Waldemarem Budą. Tego ostatniego poparło najwięcej głosujących w Łodzi i okolicach.
Po przeliczeniu głosów ze wszystkich obwodowych komisji Państwowa Komisja Wyborcza informuje, że Waldemar Buda zdobył 50 114 głosów. To o ponad 6 tysięcy więcej niż minister kultury Piotr Gliński. Wicepremier rządu Mateusza Morawieckiego był "jedynką" na listach PiS i zdobył 43 626 głosów. To dało mu trzeci rezultat w okręgu.
Pokonał go też lider listy Koalicji Obywatelskiej, znany komentator sportowy Tomasz Zimoch. Poparło go 47 648 głosujących.
Waldemar Buda ma 37 lat. Cztery lata temu po raz pierwszy został wybrany do parlamentu. Wcześniej współpracował m.in. z obecnym europarlamentarzystą, Januszem Wojciechowskim.
Buda od 2019 jest sekretarzem stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju. W zeszłym roku był kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Łodzi. Przegrał z Hanną Zdanowską już w pierwszej turze.
Łódź: KO przed PiS, ale nieznacznie
Łącznie w okręgu łódzkim - po przeliczeniu wszystkich głosów - największe poparcie otrzymali kandydaci z listy KO, których poparło 35,82 proc. głosujących. Zwycięskie w skali kraju Prawo i Sprawiedliwość w dziewiątym okręgu zdobyło 32,9 proc.
Na trzecim miejscu wyborczy wyścig zakończyli kandydaci startujący z list Sojuszu Lewicy Demokratycznej (20,10 proc.). Kolejne miejsce dla Konfederacji (6,65 proc. głosów), a na ostatnim znalazło się PSL (4,53 proc. głosów).
Frekwencja w Łodzi wyniosła 68,66 proc.
Autor: bż/ks/kwoj / Źródło: TVN24 Łódź