Dwie osoby zginęły, a trzy zostały ciężko ranne w wypadku, do jakiego doszło we wtorek na Południowej Obwodnicy Gdańska, w kierunku na Warszawę. Ofiary śmiertelne to dzieci.
Rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Gdańsku starszy kapitan Łukasz Płusa wyjaśnił, że auto osobowe uderzyło w tył ciężarówki.
Do wypadku doszło między węzłem Lipce a zjazdem na Nowy Port - podała na Twitterze komenda wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Według informacji przekazanych przez policję kierowca samochodu marki Jeep jechał drogą S7 w kierunku Warszawy i z nieznanych przyczyn zjechał na pas awaryjny, na którym stała ciężarówka marki Renault, uderzając w jej tył.
- Kierowca ciężarówki czekał na serwis, miał prawdopodobnie problem z ogumieniem - wyjaśniła aspirant Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Obwodnica zamknięta, długie korki
Samochodem osobowym podróżowało pięć osób: dwie dorosłe i troje dzieci. - W wyniku zderzenia 3-letnie dziecko zmarło na miejscu, a 1,5-roczne było reanimowane. Mimo reanimacji zmarło. Jedno dziecko i dwoje dorosłych zostali przewiezieni do szpitala - dodała funkcjonariuszka.
Południowa obwodnica Gdańska jest zablokowana w jedną stronę. Na trasie prowadzącej w stronę miejsca wypadku tworzą się długie korki. Utrudnienia mogą potrwać do późnego wieczora.
#Gdańsk #ObwodnicaPoludniowa #DK7 uderzyl w tył 2śmiertelne-dzieci,3 poszkodowane-stan ciężki,4, droga zablokowana-> #Warszawa @RadioGdansk @ka_uga @MaciejBk1
— KW PSP Gdańsk (@KW_PSP_GDANSK) 24 lipca 2018
Autor: tmw//now//kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Państwowa Straż Pożarna w Gdańsku