Miasto tłumaczy, dlaczego konieczna jest wycinka aż 15 drzew pod budowę Izby Pamięci na Woli. Pięć z nich urząd miasta zakwalifikował jako zagrażające bezpieczeństwu, wycinkę pozostałych obiecał zrekompensować nowymi nasadzeniami.
W sobotę na tvnwarszawa.pl pisaliśmy o proteście mieszkańców przeciwko wycince drzew przy Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli, gdzie ma powstać Izba Pamięci.
Zapytaliśmy wolski urząd dzielnicy o tę inwestycję. Jego rzecznik Mariusz Gruza przekazał nam, że Wola za nią nie odpowiada. O to, czy wycinka aż 15 drzew była potrzebna zapytaliśmy więc miejski Zarząd Zieleni. Tam w odpowiedzi usłyszeliśmy z kolei, że wybrany projekt najmniej ingerował w zieleń, a za inwestycję odpowiada Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta.
Pięć drzew w bardzo złym stanie
Odpowiedź uzyskaliśmy dopiero bezpośrednio ze stołecznego ratusza. "Na terenie planowanej inwestycji zostało wyciętych 10 drzew. Z 15 planowanych, 5 zakwalifikowano jako będące w bardzo złym stanie zdrowotnym i zagrażające bezpieczeństwu spacerowiczów: śliwa (w złym stanie zdrowotnym), topola mieszańcowa (gatunek nie rodzimy, która może stanowić zagrożenie), klon jesionolistny (z wypróchnieniem o silnie zredukowanej koronie, potencjalnie zagrażający, przeznaczony do usunięcia od około 2019 r.), lipa drobnolistna (zamierająca), wiąz szypułkowy (z suchym przewodnikiem, ze zdeformowaną koroną)" - poinformowała Magdalena Łań z wydziału prasowego urzędu miasta.
Dodała, że nie jest planowane przycinanie, podcinanie ani przerzedzanie koron drzew. Na terenie parku w bliskim sąsiedztwie izby, jak i w oddaleniu zostanie posadzonych 15 nowych drzew. "Cały pawilon będzie otoczony rosnącymi już tam drzewami oraz trawnikiem. Będzie nasadzonych dużo krzewów. Alejki zostaną umiejscowione na nawieszonych konstrukcjach, aby nie uszkodzić korzeni istniejących drzew. Uroczystości co roku odbywają się przy kurhanie przy pomniku, na terenie cmentarza - jest tam specjalnie do tego celu przygotowany teren" - wyjaśniła Łań w odpowiedzi na nasze pytania.
Urząd zapewnił jednocześnie, że istniejący w pobliżu inwestycji plac zabaw i siłownia nie ucierpią w trakcie budowy izby. - "Ani Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta ani Zarząd Zieleni nie ma w planach usuwania ani przenosin placu zabaw i siłowni w ramach realizacji inwestycji" - dodała.
Pierwszy etap budowy Izby Pamięci: Wycinka 15 drzew
Protest to efekt zapowiedzi, jaka pojawiła się w ubiegły wtorek na facebookowym profilu Zieleni Warszawskiej.
"W związku z budową Izby Pamięci z Murem Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli, Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta, który realizuje tę inwestycję, rozpoczyna w środę, 5 lutego pierwszy etap prac, jakim jest wycinka 15 drzew. Prace potrwają do 28 lutego. Decyzja została wydana przez Marszałka Województwa Mazowieckiego. Na terenie parku zostaną wykonane nasadzenia kompensacyjne o najwyższych standardach. Drzewa o obwodach 35-40 cm zostaną posadzone w trakcie tegorocznych nasadzeń" - czytamy w poście.
Mieszkańcy: "To barbarzyństwo"
Mieszkańcy są oburzeni tą decyzją. Nazywają to miejsce przepiękną ostoją zieleni. "Barbarzyństwem jest wycinać drzewa na rzecz kolejnego kawałka betonu tym bardziej, że jest już wielki pomnik i aleja ze słupkami z nazwiskami ofiar" - pisze w komentarzach pod postem jedna z mieszkanek. To zielony teren, w sąsiedztwie Parku Powstańców Warszawy między Redutową, Wolską, Sowińskiego i murem cmentarza Wolskiego. Przy parku funkcjonuje siłownia plenerowa i integracyjny plac zabaw, które mieszkańcy wywalczyli w budżecie obywatelskim. Co roku 1 sierpnia na cmentarzu odbywają się rocznicowe uroczystości związane z wybuchem Powstania Warszawskiego. Są poświęcone pamięci poległych cywilnych mieszkańców stolicy.
"Kilka ton niezidentyfikowanych szczątków"
Jak czytamy na stronie stołecznego urzędu, na wolskim cmentarzu po ekshumacjach z terenu całego miasta pochowano ponad 100 tysięcy osób. W większości to cywilni mieszkańcy Woli zamordowani przez Niemców w pierwszych dniach powstania. Część pochowanych leży w grobach z nazwiskiem, ale większość jest pogrzebana anonimowo pod kurhanem zwieńczonym pomnikiem Polegli Niepokonani. "W tym grobie znajduje się kilka ton szczątków osób, których nie udało się zidentyfikować. Cmentarz na Woli jest największym cmentarzem wojennym w Polsce i jednym z największych w Europie" - czytamy na stronie stołecznego ratusza.
Izba Pamięci powstaje na prośbę Wandy Traczyk-Stawskiej, żołnierza Armii Krajowej, przewodniczącej Społecznego Komitetu ds. Cmentarza Powstańców Warszawy i honorowej obywatelki Warszawy.
Wcześniej, jeszcze w 2014 roku ówczesna prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz podjęła decyzję o wydzieleniu z istniejącego wokół cmentarza parku terenu, na którym ma powstać pawilon-muzeum dokumentujący rzeź Woli i zagładę ludności cywilnej miasta.
Inwestycja za 800 tysięcy złotych
Teren przeszedł wtedy gruntowny remont. "Cmentarz wojenny jest w gestii wojewody, ale miasto na prace przeznaczyło 800 tys. zł" - informował ratusz jeszcze we wrześniu 2018 roku.
Temat budowy Izby Pamięci powrócił podczas obchodów 75. rocznicy powstania warszawskiego. Jeszcze w lipcu ubiegłego roku prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał pozwolenie na jej budowę. Takie zobowiązanie prezydent przekazał na ręce Wandy Traczyk-Stawskiej.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl