Do pościgu doszło w ostatnią sobotę około godziny 16 w rejonie ulicy Żelaznej. - Wolscy wywiadowcy zauważyli pojazd marki Infiniti, który nie zatrzymał się na skrzyżowaniu, gdzie sygnalizator nadawał czerwone światło - relacjonowała komisarz Marta Sulowska, oficer prasowa wolskiej policji.
- Przy użyciu sygnalizacji błyskowej i dźwiękowej ruszyli w kierunku pojazdu. Poinformowali kierowcę, aby ten zatrzymał się na parkingu. Zaraz po tym, kierujący gwałtownie przyspieszył i próbował odjechać. Policjanci podjęli pościg za infiniti - opisała. W międzyczasie do akcji dołączały kolejne policyjne patrole. - Kierujący nie zwalniał i z piskiem opon wjechał w ulicę. W pewnym momencie pasażer wyrzucił przez okno plecak, jak się okazało, wypełniony marihuaną - dodała.
Wskazała, że policjantom udało się zajechać drogę uciekającemu infiniti i zatrzymać dwóch mężczyzn. - 28-letni kierowca i jego 30-letni pasażer zostali doprowadzeni do policyjnej celi - podała.
"Byli poszukiwani i notowani za różne przestępstwa"
Funkcjonariusze zabezpieczyli wyrzucony przez mężczyzn plecak, w którym znajdowało się 200 gramów marihuany o czarnorynkowej wartości około ośmiu tysięcy złotych.
- Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych, okazało się, że mężczyźni już wcześniej mieli konflikt z prawem, byli poszukiwani oraz notowani za różne przestępstwa. W ubiegłych latach obaj przebywali w zakładzie karnym, gdzie odbywali karę pozbawienia wolności - zaznaczyła Sulowska. Zatrzymany 30-latek notowany był kiedyś za oszustwa, natomiast 28-letni kierowca za narkotyki.
Obaj zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających. 28-latek usłyszał zarzut w warunkach recydywy oraz dodatkowo odpowie za niewykonanie polecenia zatrzymania pojazdu.
Może im grozić do 10 lat więzienia.
Autorka/Autor: kk/ran
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KRP IV