Ciągnik na placu manewrowym i przymusowa wyprowadzka WORD-u z Okęcia

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Od środy zamyka się WORD przy Radarowej
Od środy zamyka się WORD przy Radarowej
Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
Od środy zamyka się WORD przy Radarowej Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Od środy Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego nie będzie egzaminował przyszłych kierowców przy Radarowej 1. Klub sportowy RKS "Okęcie" wezwał ośrodek do opuszczenia terenu i zostawił na placu manewrowym... ciągnik. Prezes klubu twierdzi, że WORD działał tam bezumownie.

Warszawski WORD przekazał, że od środy, 27 września, zamyka miejsce egzaminowania kierowców przy Radarowej 1, które funkcjonowało w tej lokalizacji od 2007 roku. Jak przekazano, 14 września dostali od RKS "Okęcie" wezwanie do opuszczenia terenu, choć - zdaniem WORD-u - klub sportowy nie jest właścicielem działki ani jej użytkownikiem.

W informacji mailowej wysłanej do naszej redakcji WORD tłumaczy, że RKS "Okęcie" utracił prawo użytkowania terenu z dniem 26 maja 2023 roku na skutek ostatecznej decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego, dlatego, że nie wykorzystywał terenu na cele sportowe, do czego, był zobowiązany. "Zamiast tego, wynajął teren w 2007 r. Ośrodkowi, wprowadzając WORD dodatkowo w błąd, że posiada na to zgodę właściciela" - zaznaczono.

Przedstawiciele WORD-u twierdzą też, że RKS "Okęcie" nie płacił i nie płaci miastu za użytkowanie nieruchomości i korzysta z terenu bezpłatnie. "Natomiast pobierał od ośrodka opłatę za bezumowne korzystania z nieruchomości. W przeciągu ostatnich 36 miesięcy, do czasu utraty prawa przez RKS "Okęcie", Klub otrzymał od ośrodka ponad 1,3 mln zł" - wskazano. Jak czytamy w piśmie WORD-u, klub zaskarżył decyzję o utracie prawa do nieruchomości do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

"Samorządowe Kolegium Odwoławcze wstrzymało wykonanie decyzji na czas postępowania sądowego, w efekcie m.st. Warszawa nie może do czasu rozstrzygnięcia sprawy sądowej wszcząć postępowania eksmisyjnego wobec Ośrodka czy RKS "Okęcie" - czytamy dalej. "RKS "Okęcie" nigdy nie złożył pozwu o eksmisję ośrodka" - zaznacza WORD.

Chcą przywrócić funkcję sportową

O odniesienie się do sprawy poprosiliśmy prezesa RKS "Okęcie" Stanisława Gajlewicza. - RKS "Okęcie" posiada cały czas prawo do użytkowania terenu. W tej chwili sprawa toczy się w sądzie - informuje w rozmowie z tvnwarszawa.pl. I podkreśla: Cały czas mamy prawo do funkcjonowania na tym terenie.

Jego zdaniem WORD zajmuje działkę bezumownie. - Od czerwca nie ponoszą żadnych kosztów związanych z korzystaniem z tego terenu - zaznacza. Prezes twierdzi, że klub wielokrotnie przez trzy lata wzywał ośrodek do opuszczenia działki. Pomocy szukali u marszałka województwa i miejskich urzędników, ale bezskutecznie. - Chcieliśmy doprowadzić do odzyskania tego terenu, żeby przywrócić mu funkcję sportową zgodnie z uchwałą rady miasta - mówi Gajlewicz.

Dlaczego na plac manewrowy wjechano ciągnikiem? - W tej chwili obok placu składowana jest sztuczna murawa. Chcielibyśmy tam składować materiały i mamy tam sprzęt. Dlatego, że docelowo chcemy przygotować boisko ze sztuczną murawą, bo to idealny teren. Również wzrosła nam trzykrotnie liczba zawodników i chcemy mieć miejsce do trenowania - tłumaczy prezes.

- Dla równowagi dodam, że WORD przez trzy lata bezumownego korzystania z terenu zarobił na terenie RKS "Okęcie" dziewięć milionów złotych - wylicza prezes.

- Szanuję i doceniam pracę WORD-u. Nie chciałem pozostawiać takiej sytuacji, dlatego rozmowy o przeprowadzce trwały od początku sierpnia. Informacja o przejęciu terenu była dużo wcześniej - zastrzega prezes. - Nie znaleźliśmy jednak wspólnego porozumienia w tej sprawie. Możemy jeszcze usiąść do rozmów - deklaruje.

30 procent egzaminów z całej Warszawy

Jak się dowiedzieliśmy, przy ulicy Radarowej realizowane jest około 30 procent egzaminów w stosunku do całej Warszawy. "W 2021 r. łączna liczba egzaminów wyniosła 38 063, w 2022 r. – 37 851. Na dzień dzisiejszy zapisanych na egzaminy przy ul. Radarowej 1 jest 2500 osób" - czytamy w informacji WORD-u.

Teraz warszawski WORD wraz z Zarządem Dzielnicy Włochy podjęły wspólne działania mające na celu znalezienie nowej lokalizacji pod działalność ośrodka. Wciąż działają ośrodki przy Odlewniczej i Powstańców Śląskich.

Autorka/Autor:katke

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl