Samolot krążył przez trzy godziny nad Mazowszem. "Doszło do drobnej usterki"

Samolot linii Enter Air lądował na Okęciu z powodu usterki
Samolot linii Enter Air lądował na Okęciu ze względu na usterkę
Źródło: Tomasz Zieliński/tvnwrszawa.pl
Miał lecieć na Fuerteventurę. Jednak po trzech godzinach wrócił na Lotnisko Chopina. Jak przekazało biuro prasowe linii Enter Air, do której należy samolot, doszło do drobnej usterki.

Samolot Boeing 737-800 linii Enter Air wystartował o godzinie 7.05 z Lotniska Chopina w kierunku Fuerteventury - jednej z wysp archipelagu Wysp Kanaryjskich. Lot miał potrwać około pięciu godzin. Niedługo po starcie pilot maszyny poinformował o problemach.

Problem techniczny

- Zaraz po starcie załoga zgłosiła problem natury technicznej. Z informacji przekazanych bezpośrednio przez pilota wynika, że mógł on kontynuować rejs, jednak ze względu na odległość miejsca docelowego, zdecydował się zawrócić na Okęcie. Tam pasażerowie przesiądą się do innego samolotu i będą kontynuować podróż. Nie ma tu mowy o lądowaniu awaryjnym - przekazało nam przed południem biuro prasowe firmy Enter Air.

Przedstawiciele przewoźnika nie precyzują, do jakiej usterki doszło na pokładzie boeinga. Jednak zanim maszyna wylądowała z powrotem na warszawskim lotnisku, krążyła przez ponad trzy godziny nad województwem mazowieckim. Konieczne było spalenie zapasu paliwa.

- Samolot wylądował bez problemów. Służby ratunkowe nie interweniowały - przekazał Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl. który obserwował lądowanie.

Czytaj także: