Burmistrz Włoch zatrzymany przez CBA "na gorącym uczynku"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Artur W. usłyszał zarzut przyjęcia łapówki
Artur W. usłyszał zarzut przyjęcia łapówkiTVN24
wideo 2/6
Zatrzymanie burmistrza Włoch przez CBA

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało burmistrza Włoch oraz znanego warszawskiego dewelopera. Obaj zostali przyłapani podczas przekazywania łapówki w zamian za korzystne decyzje dotyczące warunków zabudowy.

Informację o zatrzymaniu CBA przekazało we wtorkowym komunikacie. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani podczas akcji warszawskiej delegatury biura.

"Na gorącym uczynku, tuż po przyjęciu 200 tysięcy złotych zatrzymano burmistrza warszawskiej dzielnicy Włochy. Pieniądze wziął od znanego dewelopera i jednocześnie przedsiębiorcy budowlanego. Włodarz dzielnicy próbował ukryć gotówkę w garażu należącym do rodziny" - informuje Temistokles Brodowski, rzecznik CBA.

Jak dowiedziała się reporterka TVN24 Agnieszka Veljković, obaj mężczyźni od dawna byli obserwowani przez CBA. - W momencie kiedy pieniądze zostały przekazane, funkcjonariusze pojechali za burmistrzem do jego domu i właściwie zatrzymali go, gdy przepakowywał pieniądze - mówi reporterka.

Z ustaleń śledczych wynika, że w zamian za łapówki burmistrz Artur W. (Platforma Obywatelska) wydawał korzystne dla dewelopera decyzje dotyczące warunków zabudowy dla nowych inwestycji na terenie Włoch.

"Kolejna transza przyjęta przez urzędnika"

"Podejmował się także załatwiania podobnych decyzji w innych, warszawskich urzędach. Z ustaleń śledztwa wynika, że była to już najprawdopodobniej kolejna transza przyjęta przez urzędnika" - zaznacza Brodowski.

Agenci CBA przeszukali już gabinet burmistrza oraz siedziby firm należących do biznesmena. W trakcie zabezpieczona została dokumentacja, nośniki danych oraz kopie binarne. Wszystkie te materiały mają stanowić dowody w tej sprawie.

Jak nieoficjalnie ustaliliśmy drugim zatrzymanym jest turecki biznesmen Sabri B., właściciel kilku spółek oraz były właściciel Pogoni Szczecin.

O przebiegu zatrzymania opowiadał reporter TVN24. - Z naprzeciwka jadą dwa auta. Kierowcy zatrzymują się, opuszczają szyby, jeden wrzuca do drugiego samochodu 200 tysięcy złotych w gotówce. Potem rozjeżdżają się każdy w swoją stronę. Agenci CBA ruszają za nimi. Najpierw zatrzymano burmistrza - w garażu należącym do swojej rodziny miał przepakowywać pieniądze, które otrzymał od Sabriego B., Turka od wielu lat mieszkającego w Polsce. Biznesmen został zatrzymany chwilę później w jednej ze stołecznych restauracji - relacjonował akcję CBA Piotrowski.

Obaj zatrzymani trafili do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. CBA zapowiada, że wkrótce usłyszą zarzuty. - W tej chwili czekamy na akta sprawy. Zanim rozpoczną się przesłuchania, prokurator musi się z nimi zapoznać - mówi tvnwarszawa.pl Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej.

Reakcja prezydenta Warszawy

We wtorek po południu ratusz wydał oświadczenie prezydenta Rafała Trzaskowskiego w związku z zatrzymaniem burmistrza Włoch przez CBA.

"Prezydent Rafał Trzaskowski odwołał wszelkie pełnomocnictwa i upoważnienia udzielone burmistrzowi dzielnicy Włochy" - czytamy w komunikacie przesłanym do redakcji. Trzaskowski złożył tez wniosek do przewodniczącej rady dzielnicy Sylwii Ciekańskiej o odwołanie W. ze stanowiska burmistrza.

Wieczorem przekazano, że sesja rady dzielnicy Włochy w tej sprawie, odbędzie się 5 listopada o godz. 16.30.

PiS pyta o "doktrynę Neumanna"

Takiej reakcji domaga się także stołeczny PiS. - Będziemy oczekiwali od ratusza kontroli w urzędzie dzielnicy Włochy, również wcześniej podjętych decyzji przez Artura W. Będziemy oczekiwali zdecydowanej reakcji i miejmy nadzieję, że Artur W. dalej burmistrzem nie będzie - powiedział Michał Szpądrowski, radny Warszawy.

Inny radny z PiS Błażej Poboży podkreślił, że jego partia oczekuje także reakcji politycznej, ponieważ - jak stwierdził - Artur W. jest jednym z najbardziej wpływowych polityków PO w stolicy. Mówił, że oczekuje od polityków PO - Jarosława Szostakowskiego, Marcina Kierwińskiego i Grzegorza Schetyny - wyrzucenia burmistrza z partii.

- Chyba, że - i o to też chcemy się zapytać - w Platformie nadal obowiązuje "doktryna Neumanna" i ta sytuacja nie jest żadnym grzechem, a politycy tej partii będą bronić pana burmistrza jak niepodległości. Pytamy, czy w PO obowiązuje "doktryna Neumanna", czy też zostaną bardzo szybko wyciągnięte konsekwencje polityczne wobec burmistrza dzielnicy Włochy - pytał radny.

Szef warszawskich struktur Platformy Marcin Kierwiński poinformował we wtorek, że Artur W. został zawieszony w prawach członka PO. Dodał, że ewentualne dalsze kroki w tej sprawie partia podejmie po uzyskaniu kolejnych informacji. Zapewnił, że w Platformie Obywatelskiej standardy są jasne. - Jeżeli ktoś dopuszcza się jakichkolwiek czynów niezgodnych z polskim prawem, musi za to ponieść konsekwencje - podkreślił Kierwiński.

Kłopoty Artura W.

Artur W. w poprzedniej kadencji pełnił funkcję wiceburmistrza Bielan. W sierpniu żoliborska prokuratura postawiła mu zarzut w związku ze śmiertelnym wypadkiem 16-letniej rolkarki, do którego doszło na niedokończonej ścieżce rowerowej w parku Stawy Kellera. Zdaniem śledczych, jako wiceburmistrz nadzorujący dzielnicowe inwestycje "nie zapewnił on bezpiecznego użytkowania obiektu budowlanego".

Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP

Autorka/Autor:kk/r

Źródło zdjęcia głównego: Urząd Dzielnicy Włochy

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl