Informację o zatrzymaniu CBA przekazało we wtorkowym komunikacie. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani podczas akcji warszawskiej delegatury biura.
"Na gorącym uczynku, tuż po przyjęciu 200 tysięcy złotych zatrzymano burmistrza warszawskiej dzielnicy Włochy. Pieniądze wziął od znanego dewelopera i jednocześnie przedsiębiorcy budowlanego. Włodarz dzielnicy próbował ukryć gotówkę w garażu należącym do rodziny" - informuje Temistokles Brodowski, rzecznik CBA.
Jak dowiedziała się reporterka TVN24 Agnieszka Veljković, obaj mężczyźni od dawna byli obserwowani przez CBA. - W momencie kiedy pieniądze zostały przekazane, funkcjonariusze pojechali za burmistrzem do jego domu i właściwie zatrzymali go, gdy przepakowywał pieniądze - mówi reporterka.
Z ustaleń śledczych wynika, że w zamian za łapówki burmistrz Artur W. (Platforma Obywatelska) wydawał korzystne dla dewelopera decyzje dotyczące warunków zabudowy dla nowych inwestycji na terenie Włoch.
"Kolejna transza przyjęta przez urzędnika"
"Podejmował się także załatwiania podobnych decyzji w innych, warszawskich urzędach. Z ustaleń śledztwa wynika, że była to już najprawdopodobniej kolejna transza przyjęta przez urzędnika" - zaznacza Brodowski.
Agenci CBA przeszukali już gabinet burmistrza oraz siedziby firm należących do biznesmena. W trakcie zabezpieczona została dokumentacja, nośniki danych oraz kopie binarne. Wszystkie te materiały mają stanowić dowody w tej sprawie.
Jak nieoficjalnie ustaliliśmy drugim zatrzymanym jest turecki biznesmen Sabri B., właściciel kilku spółek oraz były właściciel Pogoni Szczecin.
O przebiegu zatrzymania opowiadał reporter TVN24. - Z naprzeciwka jadą dwa auta. Kierowcy zatrzymują się, opuszczają szyby, jeden wrzuca do drugiego samochodu 200 tysięcy złotych w gotówce. Potem rozjeżdżają się każdy w swoją stronę. Agenci CBA ruszają za nimi. Najpierw zatrzymano burmistrza - w garażu należącym do swojej rodziny miał przepakowywać pieniądze, które otrzymał od Sabriego B., Turka od wielu lat mieszkającego w Polsce. Biznesmen został zatrzymany chwilę później w jednej ze stołecznych restauracji - relacjonował akcję CBA Piotrowski.
Obaj zatrzymani trafili do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. CBA zapowiada, że wkrótce usłyszą zarzuty. - W tej chwili czekamy na akta sprawy. Zanim rozpoczną się przesłuchania, prokurator musi się z nimi zapoznać - mówi tvnwarszawa.pl Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej.
Reakcja prezydenta Warszawy
We wtorek po południu ratusz wydał oświadczenie prezydenta Rafała Trzaskowskiego w związku z zatrzymaniem burmistrza Włoch przez CBA.
"Prezydent Rafał Trzaskowski odwołał wszelkie pełnomocnictwa i upoważnienia udzielone burmistrzowi dzielnicy Włochy" - czytamy w komunikacie przesłanym do redakcji. Trzaskowski złożył tez wniosek do przewodniczącej rady dzielnicy Sylwii Ciekańskiej o odwołanie W. ze stanowiska burmistrza.
Wieczorem przekazano, że sesja rady dzielnicy Włochy w tej sprawie, odbędzie się 5 listopada o godz. 16.30.
PiS pyta o "doktrynę Neumanna"
Takiej reakcji domaga się także stołeczny PiS. - Będziemy oczekiwali od ratusza kontroli w urzędzie dzielnicy Włochy, również wcześniej podjętych decyzji przez Artura W. Będziemy oczekiwali zdecydowanej reakcji i miejmy nadzieję, że Artur W. dalej burmistrzem nie będzie - powiedział Michał Szpądrowski, radny Warszawy.
Inny radny z PiS Błażej Poboży podkreślił, że jego partia oczekuje także reakcji politycznej, ponieważ - jak stwierdził - Artur W. jest jednym z najbardziej wpływowych polityków PO w stolicy. Mówił, że oczekuje od polityków PO - Jarosława Szostakowskiego, Marcina Kierwińskiego i Grzegorza Schetyny - wyrzucenia burmistrza z partii.
- Chyba, że - i o to też chcemy się zapytać - w Platformie nadal obowiązuje "doktryna Neumanna" i ta sytuacja nie jest żadnym grzechem, a politycy tej partii będą bronić pana burmistrza jak niepodległości. Pytamy, czy w PO obowiązuje "doktryna Neumanna", czy też zostaną bardzo szybko wyciągnięte konsekwencje polityczne wobec burmistrza dzielnicy Włochy - pytał radny.
Szef warszawskich struktur Platformy Marcin Kierwiński poinformował we wtorek, że Artur W. został zawieszony w prawach członka PO. Dodał, że ewentualne dalsze kroki w tej sprawie partia podejmie po uzyskaniu kolejnych informacji. Zapewnił, że w Platformie Obywatelskiej standardy są jasne. - Jeżeli ktoś dopuszcza się jakichkolwiek czynów niezgodnych z polskim prawem, musi za to ponieść konsekwencje - podkreślił Kierwiński.
Kłopoty Artura W.
Artur W. w poprzedniej kadencji pełnił funkcję wiceburmistrza Bielan. W sierpniu żoliborska prokuratura postawiła mu zarzut w związku ze śmiertelnym wypadkiem 16-letniej rolkarki, do którego doszło na niedokończonej ścieżce rowerowej w parku Stawy Kellera. Zdaniem śledczych, jako wiceburmistrz nadzorujący dzielnicowe inwestycje "nie zapewnił on bezpiecznego użytkowania obiektu budowlanego".
Autorka/Autor: kk/r
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Urząd Dzielnicy Włochy