Sprawę oszustwa badali funkcjonariusze z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII na Pradze Południe. Otrzymali oni zawiadomienie o stracie 24 tysięcy złotych przez starszego mężczyznę z Wesołej, który został oszukany metodą "na policjanta".
"Tym razem legenda oszustów mówiła o zagrożonych w banku pieniądzach i policyjnej akcji, w której pokrzywdzony miałby pomóc sobie, wypłacając pieniądze i policjantom, którzy dzięki temu zatrzymają przestępców" - informuje w komunikacie młodszy inspektor Joanna Węgrzyniak, rzeczniczka KRP Warszawa VII.
Twierdził, że odbierał pieniądze za wózki inwalidzkie
Zebrane przez kryminalnych informacje doprowadziły ich do podejrzanego. 57-latek został zatrzymany w domu. "Mężczyzna twierdził, że przyjmując pracę był przekonany, że jest kurierem odbierającym pieniądze za wózki inwalidzkie z Holandii" - relacjonuje mł. insp. Węgrzyniak.
Materiały zgromadzone w tej sprawie zostały przekazane prokuraturze. Zatrzymany został tam doprowadzony, a następnie usłyszał zarzut oszustwa. Decyzją sądu, trafił do tymczasowego aresztu.
Policja nigdy nie prosi o pieniądze
Rzeczniczka południowopraskiej komendy przypomina, że policjanci nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy.
Podaje też kilka wskazówek, jak zachować się, gdy odbierzemy niepokojący telefon z prośbą o przekazanie pieniędzy służbom.
"Jeżeli rozmówca proponuje Ci, że możesz potwierdzić autentyczność dzwoniącego policjanta pod numerem 112 - zanim zadzwonisz pod ten telefon, sprawdź czy rozłączyłeś poprzednią rozmowę" - wylicza.
Dalej przypomina, aby nie działać pod presją czasu i skontaktować się z kimś bliskim, łącząc się ze znanym numerem. Warto opowiedzieć o całym zdarzeniu, żeby nie było ono tajemnicą. "Jeśli nie możesz skontaktować się z najbliższymi, niezwłocznie powiadom policję o takim zdarzeniu, dzwoniąc pod numer 112" - dodaje.
Autorka/Autor: kk
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KRP Warszawa VII